Szyszkówka świerkowa
Zdjęcia szyszkówek dostałam od koleżanki, Doroty , która zdecydowanie częściej niż ja bywa w górskich, świerkowych lasach. Dostałam też zdjęcia innych gatunków w tamtych rejonów i wkrótce je Wam przedstawię.
Szyszkówka świerkowa ma kapelusz średnicy 5-30 mm. Koloru jasnobrązowego, szarobrązowego, ciemnobrązowego a bardzo rzadko białawego. Kształt kapelusza półkulisty, wypukły, z wiekiem płaski, często z tępym garbkiem. Powierzchnia gładka, gdy sucho matowa a po deszczu błyszcząca. Mokry, higrofaniczny kapelusz jest jakby pomarszczony bo widać prześwitujące blaszki. Brzeg lekko prążkowany. Blaszki od spodu kapeluszy białe albo szarawe, gęste, szerokie. Trzon cienki, cylindryczny, często powyginany, rurkowaty, na powierzchni delikatnie oprószony. W górnej części jasny, białawy, ku dołowi żółtobrązowy, ochrowobrązowy. U podstawy zakończony korzeniasto, z widocznymi strzępami grzybni.
Miąższ szyszkówek jest biały, cienki, miękki. O słabo wyczuwalnym zapachu i delikatnym, grzybowym smaku. Niektórzy określają smak tego gatunku jako lekko korzenny.
Szyszkówki pojawiają się od marca do czerwca w lasach świerkowych. Można je spotkać także późną jesienią, właśćiwie na początku zimy. Rosną na szyszkach świerkowych - tych leżących na ziemi i takich pozornie niewidocznych bo zagrzebanych w niej. Występują przeważnie w dużych grupach.
Zbiera się tylko same kapelusze szyszkówek i choć są małe to można szybko napełnić miseczkę bo pojawiają się gromadnie. Można je gotować i smażyć, najlepiej nadają się do zup i sosów.
W lasach sosnowych i na szyszkach sosnowych wyrasta podobna Szyszkówka gorzkawa Strobilurus tenacellus i Szyszkówka tępozwierkowa Strobilurus stephanocystis - obie jadalne chociaż pierwsza może być gorzkawa w smaku.
W okolicy i w podobnym czasie może pojawiać się także Grzybówka wiosenna Mycena strobilicola - ta jest niejadalna a odróżnić ją można przede wszystkim po zapachu bo pachnie dość nieprzyjemnie amoniakiem.
źródło : B. Gumińska, W. Wojewoda „Grzyby i ich oznaczanie”
E. Gerhardt - Grzyby. Wielki ilustrowany przewodnik – 2006
Zawsze lepiej późno niż wcale dowiedzieć się, że coś takiego jak szyszkówka istnieje! Pozdrawiam!;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie chodze na grzybobranie ale moja babcia czasem mi daje swoje zdobycze . :)
OdpowiedzUsuńNie jest fanką grzybów w kuchni, ale bardzo lubię Twoje wpisy o nieznanych mi grzybach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super ! Dzięki za takie fajne info ;)
OdpowiedzUsuń