Wyhoduj sobie coś zielonego !

Lubicie selera naciowego ? Jego listki są świetne do sałatek a łodygi można chrupać nawet same. Są soczyste i bardzo smaczne. Nie wyobrażam sobie bez tego warzywa Zapiekanki pasterskiej, Risotto z gruszką i gorgonzolą czy Trzeszczącej sałatki.



Łodygi selera naciowego odkrawa się prawie przy samej podstawie, jakieś 5 cm powyżej. Tę piętkę, końcówkę, przeważnie po prostu wyrzucamy. Ale przeczytałam gdzieś, że warto ją włożyć do miseczki z wodą i poczekać kilka dni żeby się zadziało. Tak też zrobiłam a po kilku tygodniach mam całkiem ładną roślinkę, która rośnie teraz w małej doniczce z ziemią i wypuszcza kolejne liście. Takie małe czary mary - może nic specjalnego, ale lubię takie ciekawostki. Jak powszechnie wiadomo ogrodniczka ze mnie żadna i nie mam ręki do roślin a jednak coś mi wyrosło :)


Podobno można też spróbować w taki sposób hodować młode listki kapusty pekińskiej. Spróbujecie ?


13 komentarzy:

  1. Moja babcia brała takie zaszczepki i teraz ma piękne kwiaty w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A tego nie wiedziałam :-) I chętnie wypróbuję pomysł bo uwielbiam i smak i zapach selera naciowego ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wypróbuj przy okazji bo to fajnie obserwować jak rośnie coś z niczego :)

      Usuń
  3. Juz do wody wstawione.iwona

    OdpowiedzUsuń
  4. Łał-i ciekawe i fajne-ola

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubię selera bardzo, może na balkonie sobie zasadzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny pomysł:-) Akurat kupiłam selera naciowego. Też tak spróbuję zrobić:-) Dzięki za inspirację.

    OdpowiedzUsuń
  7. SJa zapomnialam o moim selerze rzuconym w koszyk pod stol i sam urusl w foli:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Iza, to post specjalnie dla mnie! Ja w tym roku przeobraziłam taras w prawdziwy balkon - mam sałatę, pomidorki, oregano, maciejkę, melisę, dwa rodzaje bazylii, wszystko ładnie rośnie, a co najlepsze - wsadziłam cebulę do ziemi z myślą, że skoro potrafię robić 'takie zaawansowane rzeczy w ogrodzie', to szczypiorek nie będzie żadnym problemem. I co ? - nie wyrósł :DDD a Twój sposób spróbuję na pewno!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja zupełnie nie mam cierpliwości do robótek ogrodniczych a poza tym malutki balkon wystawiony na ostre słońce więc ciężko cokolwiek utrzymać

      Usuń
  9. Witaj Pyzo! Ja moją "piętkę" selera wsadziłam bezpośrednio do ziemi i po tygodniu mam już śliczne zielone i pachnące 3cm listki.Idzie w górę.Mam nadzieję ,że będę mieć moją roślinkę tak piękną jak Twoja.Często jestem w gościnie na Twoim ,super blogu.Pozdrawiam serdecznie.Alicja

    OdpowiedzUsuń
  10. W takim sam sposób można mieć natkę pietruszki. Moja mama hoduje ją jak rzeżuchę na mokrej wacie ;o) Jak ktoś nie ma ziemi i doniczek - fajny sposób. Tak też hoduje szczypiorek ale to już z całej cebuli. Bardzo fajny blog - korzystałam już z kilku przepisów i kolejne mam zapisane. Pozdrawiam - KasiaP

    OdpowiedzUsuń
  11. To bardzo przydatny pomysł. Selery naciowe sprzedawane są w dużych bukietach dlatego u mnie niekiedy marnują się bo dość szybko żółkną. Dobrze mieć własne poletko i wyrywać tyle ile potrzeba. Na pewno wypróbuję

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger