Maliny. Legumina. Deser. Domowy kisiel malinowy.
Lato to czas obfitości świeżych, pysznych owoców. Teraz są takie pyszne i słodkie, że warto cieszyć się ich smakiem. Najlepiej jeść je na surowo, ale można też przygotowywać pyszne desery. Domowy kisiel robi się bardzo szybko i łatwo a jest o niebo lepszy niż ten z torebki.
Zobacz przepis na Kisiel pomarańczowy z dynią i wanilią
Domowy kisiel bardzo malinowy
czas przygotowania : 10-15 minut
składniki na 4 porcje :
sposób przygotowania : maliny wsypałam do rondelka, wlałam wodę i doprowadziłam do wrzenia. Gotowałam nie dłużej niż 1 minutę a następnie przetarłam przez gęste sito żeby pozbyć się pesteczek.
Przecier przelałam z powrotem do rondelka. Mąkę ziemniaczaną rozmieszałam z niewielką ilością zimnej wody i dodałam do przecieru. Dodałam nieco cukru, ale trzeba spróbować bo jeśli maliny będą bardzo słodkie to można wcale nie dosładzać - kwestia gustu. Cały czas mieszając ponownie całość zagotowałam, tym razem gotując nieco dłużej żeby kisiel zgęstniał.
Po ugotowaniu przestudziłam, ale nie całkiem. Rozlałam do pucharków i do każdej porcji dodałam po kulce lodów śmietankowych. Przybrałam listkiem melisy i voila ! Szybko, smacznie bo nikt się nie oprze takiemu pysznemu deserowi !
Zobacz przepis na Kisiel pomarańczowy z dynią i wanilią
Domowy kisiel bardzo malinowy
czas przygotowania : 10-15 minut
składniki na 4 porcje :
- ok. 500 g malin
- 1/4 szkl. wody + 4 łyżki
- 1 czubata łyżeczka mąki ziemniaczanej
- ew. do smaku - cukier
- dodatkowo - lody waniliowe albo śmietankowe
świeże listki melisy
sposób przygotowania : maliny wsypałam do rondelka, wlałam wodę i doprowadziłam do wrzenia. Gotowałam nie dłużej niż 1 minutę a następnie przetarłam przez gęste sito żeby pozbyć się pesteczek.
Przecier przelałam z powrotem do rondelka. Mąkę ziemniaczaną rozmieszałam z niewielką ilością zimnej wody i dodałam do przecieru. Dodałam nieco cukru, ale trzeba spróbować bo jeśli maliny będą bardzo słodkie to można wcale nie dosładzać - kwestia gustu. Cały czas mieszając ponownie całość zagotowałam, tym razem gotując nieco dłużej żeby kisiel zgęstniał.
Po ugotowaniu przestudziłam, ale nie całkiem. Rozlałam do pucharków i do każdej porcji dodałam po kulce lodów śmietankowych. Przybrałam listkiem melisy i voila ! Szybko, smacznie bo nikt się nie oprze takiemu pysznemu deserowi !
wygląda BARDZO zachęcająco :) ja na razie z domowych kisieli próbowałam z jabłek i brzoskwiń, to coś zupełnie innego niż taki "z paczki", jeśli uda mi się wyrobić w czasie zanim maliny znikną ze straganów to pewnie malinowy również spróbuję :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
Kolor ma wspaniały, musiał smakować cudownie intensywnie :)
OdpowiedzUsuńIdealny na letnie popołudnia :D
UsuńDużo lepszy niż ten z torebki :)
OdpowiedzUsuń