Babeczki śmietankowe z budyniem waniliowym
Babeczki nie są trudne do przygotowania i nie wymagają dużych nakładów pracy ani środków. Oczywiście trzeba mieć foremki do ich wypieku. Jeśli takich nie macie i nie dostaniecie w najbliższym, zwykłym sklepie z AGD to poszukajcie w sklepach internetowych, kosztują niewiele a naprawdę się przydają.
O babeczkach śmietankowych przypomnieli i do ich upieczenia namówili mnie Magda i Paweł proponując ten słodki przepis w facebookowej akcji "Wypiekanie na śniadanie".
Babeczki śmietankowe z budyniem
czas przygotowania: ok. 30 minut + czas pieczenia + czas chłodzenia ciasta
składniki na ok. 18 babeczek:
- CIASTO - 300 g mąki pszennej tortowej
- 150 g masła
- duża szczypta soli
- 50 g cukru pudru
- 3 żółtka średnich jajek
- 2 łyżki gęstej śmietany 18%
- BUDYŃ - 150 ml mleka
- 100 ml słodkiej śmietanki
- 50 g mąki pszennej krupczatki albo tortowej
- 2 żółtka
- 40 g masła
- 30 g cukru z prawdziwą wanilią
Jak zrobić babeczki śmietankowe?
CIASTO - mąkę przesiałam razem z cukrem pudrem i solą. Dodałam pokrojone na małe kawałki zimne masło i roztarłam rękami aż powstał taki jakby mokry piasek i nie było widać grudek tłuszczu. Można też całość posiekać na blacie czy stolnicy, ale ja zdecydowanie wolę rozcierać w misce. Do roztartej z masłem mąki dodałam żółtka i śmietanę. Zagniotłam miękkie ciasto. Podzieliłam na 3 części. Rozwałkowywałam każdą lekko podsypując mąką na placki grubości 2-3 mm i wylepiałam małe, metalowe foremki do babeczek. Z rozwałkowanego ciasta wycięłam też krążki średnicy foremek, które będą potrzebne do zamknięcia babeczek z wierzchu. Krążków oczywiście musi być tyle samo ile wylepionych foremek. Wszystkie skrawki pozostałe po wylepianiu i wycinaniu ponownie zagniotłam i wykorzystałam do kolejnych babeczek. Wylepione foremki i krążki do przykrycia odstawiłam do lodówki na pół godziny.
BUDYŃ - do rondelka wlałam zimne mleko i śmietankę. Wsypałam mąkę, cukier i wymieszałam rózgą. Rondelek postawiłam na kuchence, dodałam masło i zaczęłam podgrzewać całość nie przerywając mieszania aż masa się zagotowała i mocno zgęstniałam. Pogotowałam ją jakieś 2-3 minuty po czym zdjęłam z ognia. Dalej mieszając dodałam po kolei oba żółtka i wmieszałam w budyń. Odstawiłam do lekkiego przestudzenia. Jeśli ktoś woli może zrobić budyń z torebki używając połowy mleka podanego na opakowaniu, ale wierzcie mi, że domowy budyń jest o wiele lepszy.
Lekko ciepły budyń nałożyłam do foremek z ciastem rozdzielając go sprawiedliwie. Nie może być go za dużo żeby nie wypłynął podczas pieczenia, ale według mnie w przepisie proporcje i ilości są idealne. Na każdą babeczkę w foremce nałożyłam krążek ciasta i starannie docisnęłam brzegi. To trzeba to zrobić dokładnie.
Foremki ustawiłam na dużej blasze i razem z nią wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C. Piekłam 30 minut. Po upieczeniu wyjęłam blachę z piekarnika, ale babeczki zostawiłam w foremkach aż wystygły. Po ostudzeniu wyjęłam z nich odwracając do góry dnem i oprószyłam cukrem pudrem.
Moje uwagi i zmiany - wydłużyłam o 10 minut czas pieczenia w stosunku do przepisu Magdy i Pawła bo moje babeczki po 20 minutach były jeszcze zbyt blade. Mocniej dosłodziłam też budyń - zamiast 1 łyżki cukru dodałam 3 bo pierwsza wersja była bardzo mało słodka. Zamiast cukru waniliowego można dodać zwykły i wrzucić do mleka pokrojoną na kawałki laskę wanilii a potem ją usunąć. Nakładając wierzch z ciasta trzeba naprawdę mocno docisnąć jego brzegi do spodniej warstwy i tak zrobiłam. Mimo to część babeczek mi się "rozkleiła". Budyń jest na tyle gęsty, że nie wypłynął a tylko się wybrzuszył wypychając płat ciasta do góry a podczas stygnięcia "wieczko" znów dopasowało się do całości.
We wspólnym pieczeniu udział wzięli:
Alina - Ala piecze i gotuje
Paweł - Chleby.info
Urszula - Moja kuchnia
Paulina - Czarna Oliwia
Danuta - Moje wypieki i nie tylko
Kasia - Mia cucina
Wiosenka - Eksplozja smaków
Kasia - Ulubione przepisy
Elżbieta - W poszukiwaniu Slow life
Magda - Z miłości do słodkości
Agata - Kulinarne przygody Gatity
Iwona - Blogotowanie w pasją
Zuzanna - Glikoland
Wiesława - Zapach chleba
Kamila - Życie ze smakiem
Monika - Niezapomniane smaki
Takie babeczki to dla mnie smak dzieciństwa :)
OdpowiedzUsuńPychota do kawki idealne!
OdpowiedzUsuńa można upiec je w silikonowych foremkach do muffinek?
OdpowiedzUsuńteoretycznie tak, ale ciężko będzie zlepić ciasto
UsuńW przepisie na budyń brakuje żółtek?
OdpowiedzUsuńBabeczki super!
Pozdrawiam KK
niczego nie brakuje
UsuńIza, dziękuję za wspólne "Wypiekanie na śniadanie". :) Babeczki cudne i pięknie wyeksponowane. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam. Danusia :)
Wyglądają super a czy w papierowych papilotkach da rade zrobić?
OdpowiedzUsuńno nie, papierowych papilotek nie ma jak wylepić ciastem i upiec tak żeby ciastka się nie zdeformowały
UsuńIdealne! Dziekuje za wspolne wypiekanie)
OdpowiedzUsuńFajne babeczki, dziękuję za wspólne wypiekanie.
OdpowiedzUsuńBardzo ładne babeczki :) Dziękuję za wspólne wypiekanie...i do zobaczenia następnym razem ;)
OdpowiedzUsuńTwoje uwagi i zmiany mogłabym skopiować do siebie słowo w słowo :D.
OdpowiedzUsuńDzięki za wspólny czas przy piekarniku.
Ładne zdjęcia i ciekawe "krok po kroku". Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia! Dziękuję za wspólne pieczenie;)
OdpowiedzUsuńIle nadzienia w środku! Dziękuję za wspólną zabawę :>
OdpowiedzUsuńRobiłam :) pyszne wyszły! Nawet wrzuciłam dziś przepis na bloga http://niebieskapistacja.blox.pl/2016/01/Babeczki-smietankowe-z-budyniem.html
OdpowiedzUsuń