Domowa zupa fasolowa z zacierkami. Fasolówka
Znowu zupa? Właśnie tak! Ostatnio u mnie więcej zup, które bardzo lubię. Złapałam fazę na takie jesienne rozgrzewanie więc Ci, którzy też je lubią pewnie się cieszą a dla reszty coś upiekę od czasu do czasu, na osłodę. Jesień to czas coraz chłodniejszych dni a kiedy wraca się do domu nieco zmarzniętym czy przewianym to miseczka lub talerz ciepłej zupy jest bardzo mile widziany. Zgodzicie się ze mną, prawda?
Dzisiaj zupa fasolowa. Pachnąca wędzonką, majerankiem, czosnkiem i z dodatkiem zacierek bo taką najmocniej pamiętam z dzieciństwa. Kiedy Babcia gotowała zupę fasolówkę to najczęściej na wywarze z parzenia wędzonego boczku, takiego do chleba. Ale możecie ugotować ją też na wędzonych kościach, wędzonych żeberkach czy tak jak ja na wędzonych ogonach. Kiedy zobaczyłam je w sklepie od razu pomyślałam o tej zupie. A skoro pomyślałam to zupa w garnku. Aromatyczna, pożywna i pyszna!
Jeśli lubicie takie porządne zupy to przy okazji ugotujcie też najpyszniejszą grochówkę!
Zupa fasolowa na wędzonce z zacierkami
czas przygotowania: ok. 1,5 godziny + czas moczenia fasoli
składniki:
Jak zrobić zupę fasolową?
W dzień poprzedzający planowane gotowanie zupy fasolowej suchą fasolkę opłukałam i zalałam dobrze w garnku zimną wodą tak żeby była przykryta na kilka centymetrów. Zostawiłam na noc żeby napęczniała. Następnego dnia odlałam całą wodę, której fasola nie wchłonęła i zalałam świeżą, nieco ponad poziom ziaren. Gotowałam na małym ogniu pod przykryciem aż fasola zmiękła.
ZACIERKI - do miseczki wsypałam mąkę i dolewałam po łyżeczce zimnej wody rozrabiając a potem zagniatając ciasto palcami. Powinno być zwarte i dość twarde. Zacierki robiłam usuwając a właściwie uszczypując po kawałeczku takiego ciasta i rolując go na dłoni. Gotowe rozsypałam luźno na ręczniku papierowym. Można rozsypać je na desce oprószonej mąkę żeby się nie posklejały. Świeże, nieduże zacierki gotują się ok. 2-3 minut. Można je zrobić nieco wcześniej i zostawić żeby sobie trochę obeschły.
ZUPA - wędzone ogony wieprzowe włożyłam do garnka. Zalałam ok. 1,5 l zimnej wody i gotowałam powoli ok. godziny. W tym czasie oczyściłam warzywa - obrałam je i pokroiłam w drobną kostkę. Cebulę i czosnek posiekałam. Ugotowane ogony wyjęłam z wywaru. Obrałam od kości i pokroiłam w dużą kostkę.
Na patelni rozgrzałam tłuszcz, podsmażyłam pokrojoną ugotowane mięso razem z cebulą i czosnkiem aż zaczęło się rumienić. Przełożyłam do wywaru. Dołożyłam też ugotowaną fasolę, razem z wodą, w której się gotowała, dosypałam też pokrojone warzywa. Dodałam roztarty w dłoniach majeranek. Gotowałam jakieś 3-5 minut po czym dosypałam zacierki. Gotowałam jeszcze 2-3 minuty. Doprawiłam do smaku odrobiną pieprzu. Nie soliłam zupy bo wędzonka oddała swój słonawy smak wywarowi i nie było potrzeby dosalać.
Zupa jest smaczniejsza kiedy po ugotowaniu zostawimy ją na jakieś 15 minut pod przykryciem.
Teoretycznie można byłoby namoczoną fasolę gotować od razu z wędzonką, ale wędzonka jest słona a sól powoduje, że skórka nasion roślin strączkowych dłużej się gotuje więc ja wolę ugotować fasolkę oddzielnie.
Dzisiaj zupa fasolowa. Pachnąca wędzonką, majerankiem, czosnkiem i z dodatkiem zacierek bo taką najmocniej pamiętam z dzieciństwa. Kiedy Babcia gotowała zupę fasolówkę to najczęściej na wywarze z parzenia wędzonego boczku, takiego do chleba. Ale możecie ugotować ją też na wędzonych kościach, wędzonych żeberkach czy tak jak ja na wędzonych ogonach. Kiedy zobaczyłam je w sklepie od razu pomyślałam o tej zupie. A skoro pomyślałam to zupa w garnku. Aromatyczna, pożywna i pyszna!
Jeśli lubicie takie porządne zupy to przy okazji ugotujcie też najpyszniejszą grochówkę!
Zupa fasolowa na wędzonce z zacierkami
czas przygotowania: ok. 1,5 godziny + czas moczenia fasoli
składniki:
- 2 ogony wieprzowe wędzone albo kawałek wędzonki ok. 300 g
- 250 g drobnej białej fasolki suchej
- ok. 1,5-2 szkl. pokrojonych w kosteczkę warzyw korzeniowych (marchewka, pietruszka, seler)
- 1 średnia cebula
- 2 duże ząbki czosnku
- 1-2 łyżki suszonego majeranku
- 1 łyżka smalcu albo oleju
- 2 liście laurowe
- 2 kulki ziela angielskiego
- do smaku - pieprz mielony
- ZACIERKI - 2 porządnie czubate łyżki mąki pszennej t. 650
- woda
Jak zrobić zupę fasolową?
W dzień poprzedzający planowane gotowanie zupy fasolowej suchą fasolkę opłukałam i zalałam dobrze w garnku zimną wodą tak żeby była przykryta na kilka centymetrów. Zostawiłam na noc żeby napęczniała. Następnego dnia odlałam całą wodę, której fasola nie wchłonęła i zalałam świeżą, nieco ponad poziom ziaren. Gotowałam na małym ogniu pod przykryciem aż fasola zmiękła.
ZACIERKI - do miseczki wsypałam mąkę i dolewałam po łyżeczce zimnej wody rozrabiając a potem zagniatając ciasto palcami. Powinno być zwarte i dość twarde. Zacierki robiłam usuwając a właściwie uszczypując po kawałeczku takiego ciasta i rolując go na dłoni. Gotowe rozsypałam luźno na ręczniku papierowym. Można rozsypać je na desce oprószonej mąkę żeby się nie posklejały. Świeże, nieduże zacierki gotują się ok. 2-3 minut. Można je zrobić nieco wcześniej i zostawić żeby sobie trochę obeschły.
ZUPA - wędzone ogony wieprzowe włożyłam do garnka. Zalałam ok. 1,5 l zimnej wody i gotowałam powoli ok. godziny. W tym czasie oczyściłam warzywa - obrałam je i pokroiłam w drobną kostkę. Cebulę i czosnek posiekałam. Ugotowane ogony wyjęłam z wywaru. Obrałam od kości i pokroiłam w dużą kostkę.
Na patelni rozgrzałam tłuszcz, podsmażyłam pokrojoną ugotowane mięso razem z cebulą i czosnkiem aż zaczęło się rumienić. Przełożyłam do wywaru. Dołożyłam też ugotowaną fasolę, razem z wodą, w której się gotowała, dosypałam też pokrojone warzywa. Dodałam roztarty w dłoniach majeranek. Gotowałam jakieś 3-5 minut po czym dosypałam zacierki. Gotowałam jeszcze 2-3 minuty. Doprawiłam do smaku odrobiną pieprzu. Nie soliłam zupy bo wędzonka oddała swój słonawy smak wywarowi i nie było potrzeby dosalać.
Zupa jest smaczniejsza kiedy po ugotowaniu zostawimy ją na jakieś 15 minut pod przykryciem.
Teoretycznie można byłoby namoczoną fasolę gotować od razu z wędzonką, ale wędzonka jest słona a sól powoduje, że skórka nasion roślin strączkowych dłużej się gotuje więc ja wolę ugotować fasolkę oddzielnie.
Wow :D
OdpowiedzUsuńTalerz jest piękny
OdpowiedzUsuńWszystko fajnie postaram się zrobic zgodnie z opisem mam jedynie problem czy warzywa ugotują się do miękkości . O ile dobrze rozumie to w sumie gotują się 8 minut. Czy to wystarcza? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzobacz na zdjęciach jakie małe są kawałeczki warzyw - kroiłam je w drobną kosteczkę więc kilka minut gotowania im wystarczy
UsuńTak też myślałam że sposób pokrojenia warzyw ma wpływ na długość gotowania ale nie byłam pewna. Na razie zamoczyłam fasole. Dziękuje za szybką odpowiedż i pozdrawiam.
UsuńCudowna! Już ją widzę u siebie. Jestem zupojadem i znów pewnie zjem cały gar.
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie. Fasolę namoczyłam wczoraj, dziś będę gotować.
OdpowiedzUsuńJak do tej pory wszystkie Pani przepisy na domowe potrawy były przepyszne (pierogi z mięsem, gołąbki), więc mam nadzieję, ze i tym razem mój mąż będzie zachwycony :) Pozdrawiam!
Nareszcie znalazłem przepis. Wszystkie przepisy na zupę fasolową są z ziemniakami. Takie przepisy mi nie odpowiadały, moja babcia gotowała właśnie z zacierkami, były tylko troszkę mniejsze. Dziękuję za smak dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńps. zupa wyszła przepyszna
wielkość zacierek to już indywidualna sprawa :) cieszę się, że zupa smakowała
UsuńA czy można Robić bez zacierki a z samymi zwykłymi Ziemniakami
OdpowiedzUsuńOczywiście, można zamiast zacierek dodać pokrojone w kosteczkę ziemniaki
UsuńRobię dzisiaj, dodaję jeszcze cząber.
OdpowiedzUsuńa jeśli bym chciał zrobić na wędzonym boczku to ile trzeba go gotować?
OdpowiedzUsuńZależy od wielkości kawałka, ale chociaż z godzinę bym go pogotowała żeby zmiękł
UsuńSól nie wydłuża czasu gotowania roślin strączkowych, natomiast powoduje, że ich skórka szybciej mięknie
OdpowiedzUsuńCoś Ci się pomyliło. Sól powoduje, że skórka ziaren roślin strączkowych i kukurydzy stwardnieje
UsuńPyszna zupka
OdpowiedzUsuń