Placuszki ryżowe z owocowym sosem
Jakbym nie odmierzała ryżu do ugotowania i jakbyśmy nie byli głodni to zawsze trochę mi go zostanie po posiłu. Zwykle nie jest tego dużo i przeważnie mam problem co z nim zrobić. Fajnym pomysłem jest zużycie go do placuszków, które można podać z dowolnym sosem owocowym albo oprószone tylko cukrem pudrem.
składniki:
sposób przygotowania: SOS - Owoce umyłam, obrałam, wykroiłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w kosteczkę. Skropiłam sokiem z cytryny, posypałam cukrem, podlałam ok. 0,5 szkl. wody i udusiłam. Proszek kiślowy/kisielowy rozmieszałam z dwiema łyżkami zimnej wody i, cały czas mieszając, dodałam do owoców, zagotowałam.
Ryż rozmieszałam widelcem, zalałam mlekiem. Dodałam jajka, cukier waniliowy, sól, skórkę cytrynową i mąkę, wymieszałam dokładnie, na koniec dodałam sodę i ponownie wymieszałam - ciasto powinno być dość gęste, ale lejące. Kładłam porcje ciasta (2 łyżki) na rozgrzaną patelnię z olejem i smażyłam do zrumienienia z obu stron. Podałam posypane cukrem pudrem i polane sosem owocowym.
składniki:
- 1 szkl. ugotowanego na sypko ryżu długoziarnistego albo basmati
- 5 - 6 czubatych łyżek mąki pszennej (ew. troszkę więcej jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie)
- 2 nieduże jajka
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1/2 szkl. mleka
- 2 szczypty soli
- 1 czubata łyżeczka cukru waniliowego
- skórka otarta z 1 sparzonej cytryny
- Na sos: 2 łyżeczki kiślu w proszku (jabłkowy albo cytrynowy)
- 3 - 5 łyżek cukru (może być nieco mniej albo więcej - wedle smaku)
- sok z 1 cytryny,
- 1 duże jabłko,
- 2 gruszki
- do smażenia: olej
- do posypania: cukier puder, ew. mielony cynamon
sposób przygotowania: SOS - Owoce umyłam, obrałam, wykroiłam gniazda nasienne a miąższ pokroiłam w kosteczkę. Skropiłam sokiem z cytryny, posypałam cukrem, podlałam ok. 0,5 szkl. wody i udusiłam. Proszek kiślowy/kisielowy rozmieszałam z dwiema łyżkami zimnej wody i, cały czas mieszając, dodałam do owoców, zagotowałam.
Ryż rozmieszałam widelcem, zalałam mlekiem. Dodałam jajka, cukier waniliowy, sól, skórkę cytrynową i mąkę, wymieszałam dokładnie, na koniec dodałam sodę i ponownie wymieszałam - ciasto powinno być dość gęste, ale lejące. Kładłam porcje ciasta (2 łyżki) na rozgrzaną patelnię z olejem i smażyłam do zrumienienia z obu stron. Podałam posypane cukrem pudrem i polane sosem owocowym.
śliczne te placki, aż głodna się zrobiłam :-)
OdpowiedzUsuń