Bardzo kruche ciasto z budyniem i śliwkami
Kupiłam w ubiegłym tygodniu śliwki. Ładniusie były i miały być słodkie a ja, matoł, jak zawsze próbuję to tym razem nie zrobiłam tego. W domu okazało się, że kwaśne, diabelstwa, aż gębę wykrzywia. W planach już był inny wypiek i na te kwaśnice nie miałam pomysłu więc usunęłam pestki i wrzuciłam w woreczku do zamrażarki "na zaś".
Długo nie poleżały bo dziś mnie naszło i zagniotłam kruche ciasto a śliweczki do niego bardzo mi pasowały.
składniki:
sposób przygotowania: CIASTO - mąki przesiałam, zmieszałam z solą i cukrem, dodałam zimne masło i roztarła palcami jak na kruszonkę. Gdy grudki tłuszczu nie były już wyczuwalne dodałam jajko i zagniotłam ciasto. Wylepiłam nim dno i boki (do połowy wysokości) tortownicy śr. 26 cm i odstawiłam do lodówki.
KRUSZONKA - sypkie składniki zmieszałam w misce, dodałam masło i roztarłam palcami aż tłuszcz połączył się z resztą. Odstawiłam do lodówki.
MASA - w 1/2 szkl. zimnego mleka rozmieszałam proszek budyniowy. Resztę mleka zagotowałam z dodatkiem cukru, soli i esencji. Energicznie mieszając wlałam do wrzącego mleka zimną zawiesinę i gotowałam jakieś 3 minutki.
Nagrzałam piekarnik do 160 st. C i wstawiłam tortownicę z ciastem wcześniej je nakłuwając widelcem. Piekłam ok. pół godziny aż ładnie się zezłociło. Na podpieczone wyłożyłam bardzo gęsty, gorący budyń. Na budyniu ułożyłam śliwki brzuszkami do dołu (moje były z zamrażarki, ale mogą być świeże byle bez pestek). Wierzch posypałam grubą warstwą kruszonki i wstawiłam formę z powrotem do piekarnika. Piekłam całość jeszcze ok. 45 minut.
Po wystudzeniu można oprószyć cukrem pudrem, ale nie jest to konieczne.
Długo nie poleżały bo dziś mnie naszło i zagniotłam kruche ciasto a śliweczki do niego bardzo mi pasowały.
składniki:
- CIASTO KRUCHE - 200 g mąki pszennej luksusowej
- 100 g mąki kukurydzianej
- 1/4 łyżeczki soli
- 5 łyżek cukru zwykłego
- 150 g masła albo margaryny
- 1 średnie jajko
- MASA - 2 op. budyniu śmietankowego w proszku (takiego na 1/2 l mleka każdy)
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- 5 łyżek cukru
- szczypta soli
- 750 ml mleka
- ok. 600 g kwaśnych śliwek
- KRUSZONKA - 100 g mąki pszennej luksusowej
- 2 łyżki mąki kukurydzianej
- 100 g cukru zwykłego
- 100 g masła albo margaryny
- 2 czubate łyżki wiórków kokosowych
- 5 łyżek pokruszonych płatków migdałowych
sposób przygotowania: CIASTO - mąki przesiałam, zmieszałam z solą i cukrem, dodałam zimne masło i roztarła palcami jak na kruszonkę. Gdy grudki tłuszczu nie były już wyczuwalne dodałam jajko i zagniotłam ciasto. Wylepiłam nim dno i boki (do połowy wysokości) tortownicy śr. 26 cm i odstawiłam do lodówki.
KRUSZONKA - sypkie składniki zmieszałam w misce, dodałam masło i roztarłam palcami aż tłuszcz połączył się z resztą. Odstawiłam do lodówki.
MASA - w 1/2 szkl. zimnego mleka rozmieszałam proszek budyniowy. Resztę mleka zagotowałam z dodatkiem cukru, soli i esencji. Energicznie mieszając wlałam do wrzącego mleka zimną zawiesinę i gotowałam jakieś 3 minutki.
Nagrzałam piekarnik do 160 st. C i wstawiłam tortownicę z ciastem wcześniej je nakłuwając widelcem. Piekłam ok. pół godziny aż ładnie się zezłociło. Na podpieczone wyłożyłam bardzo gęsty, gorący budyń. Na budyniu ułożyłam śliwki brzuszkami do dołu (moje były z zamrażarki, ale mogą być świeże byle bez pestek). Wierzch posypałam grubą warstwą kruszonki i wstawiłam formę z powrotem do piekarnika. Piekłam całość jeszcze ok. 45 minut.
Po wystudzeniu można oprószyć cukrem pudrem, ale nie jest to konieczne.
dpstałam ślinotoku na widok tego ciasta. Mogę prosić kawałek ?
OdpowiedzUsuńTy wiesz jak komuś narobić apetytu. Wygląda bajecznie- wciskam w zakładki do zrobienia;)
OdpowiedzUsuńpanna Malwinna to tak jak ja :) albo lepiej dam przepis teściowej, ona umie piec
OdpowiedzUsuńpowiem Wam tak - bierzcie póki jest bo jak Żarłoki wrócą z pracy to ani okruszek nie zostanie :D a wyszło na prawdę pycha - kruchusieńkie i nie za słodkie bo te pierońsko kwaśne śliwki ładnie zrównoważyły całość
OdpowiedzUsuńlubię takie ciacha z kruchym ciastem i budyniem...do tego jeszcze owoce, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego typu ciasto :D
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie, i jak sprytnie wykorzystana mąka kukurydziana :) Może kwaśne śliwki gębę wykrzywiają, ale takie ciasto to raj dla podniebienia.. mniam!
OdpowiedzUsuńPanna L, kwaśność śliwek właśnie świetnie pasuje do tego ciasta bo ze słodkimi byłoby zbyt mdłe a mąka kukurydziana spowodowała, że ciasto jest bardzo kruche i takie jakby sypkie w konsystencji - mnie bardzo pasuje :-)
OdpowiedzUsuńsuper ciacho...;)
OdpowiedzUsuńMmm, jakie pyszne ciacho! Kwaskowate sliwki musza sie swietnie komponowac ze slodycza budyniu...
OdpowiedzUsuńPiękne to ciasto, lubię takie przełamane smaczki:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
upiekłam :) smakowało bardzo i polecam przyszłym piekącym użyć bardziej kwaśnych owoców...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na kawałeczek :)
Ja też upiekłem wyszło rewelacyjnie nawet na dużej blaszce i mirabelkach :-) dzięki za przepis
OdpowiedzUsuńCiasto przepyszne! Piekłam już dwa razy i za każdym razem wyszło wyśmienicie :) cała rodzina zachwycona tym przepisem :D!
OdpowiedzUsuńCIASTO PYSZNE TAK CHCIAŁAM NAPISAĆ, ALE NO WŁAŚNIE .... MI NIE WYSZŁO .Zrobiłam dokładnie tak jak w przepisie i wszystko od siebie się rozdzielało nie dało się go ukroić ,wszystko się trzęsło.Trochę lepiej było na drugi dzień.Jeśli chodzi o smak to najlepiej smakowała mi kruszonka.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńprzykro mi, nie mam pojęcia co mogło być przyczyną - za rzadki budyń, za mokre śliwki ? gdybam tylko bo piekłam je kilka razy, dzieliłam się też tym przepisem i wszyscy do tej pory byli zadowoleni...
UsuńTak sobie pomyślałam ,że może miałam za chude mleko i dlatego ten budyń był taki do niczego.
OdpowiedzUsuńnie, tłustość mleka nie wpływa na gęstość - raczej budyń w proszku o takiej urodzie, że rzadszy wychodzi albo wyjątkowo soczyste owoce
UsuńWitam! czy zamiast mąki kukurydzianej mogę dodać krupczatkę?Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńdaj krupczatkę, tragedii nie będzie - z mąką kukurydzianą ciasto jest bardziej kruche
OdpowiedzUsuńdziękuję,wyszło idealne :),a kruszonka z wiórkami -rewelacja !!
OdpowiedzUsuńcieszę się, że smakowało :) pozdrawiam !
UsuńByłam w takiej samej "sytuacji śliwkowej" i jednym ruchem na FB rozwiązałam problem! Pyza jest wielka!!!
OdpowiedzUsuńno wiem, wiem.... ale Pyza na diecie byłaby nie do wytrzymania :D
UsuńO rany ,co za cudo ,tylko czy mnie by takie wyszło-bo z tym to różnie bywa.
OdpowiedzUsuńnie ma w nim nic trudnego i wszystko starałam się opisać bardzo dokładnie
UsuńPrzepyszne ciasto, piekłam 2 razy i jeszcze mam ochotkę. To już kolejny mój wypiek z Pani blogu,znów udany i pełne zadowolenie ! Dziękuję Emilka !!!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie przepisy. Ciasto wyśmienite. Polecam.
OdpowiedzUsuńW postaci babeczek równie dobrze smakuje i nie tylko że śliwkami . Rewelacyjny przepis.