Ciasto orkiszowe z budyniem i jabłkami

Lubię takie ciasta - kremowe wnętrze z owocami a spód kruchy i chrupiący czyli zestaw, który  zawsze wychodzi i smakuje pysznościowo. Akurat miałam małe jabłuszka, w sam raz do takiego deseru. Chłopaki na pewno będą się rozglądali jutro już od rana za czymś słodkim więc będę przygotowana :-)  Przezornie upiekłam ciacho wczoraj wieczorem żeby krem dobrze zastygł.


składniki:
  • CIASTO - 200 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
  • 50 g drobnego cukru
  • 100 g zimnego masła albo margaryny
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 jajko
  • 1 łyżeczka cukru waniliowego

  • WYPEŁNIENIE - 5 albo 6 małych jabłuszek
  • trochę konfitury z płatków róży Polska Róża
  • trochę suszonej żurawiny i drobnych rodzynek
  • 250 ml mleka
  • 500 ml śmietanki kremówki 30%
  • 50 g cukru
  • 2 żółtka
  • 2 op. budyniu waniliowego w proszku - takiego na 1/2 l mleka

sposób przygotowania:
mąkę zmieszałam z cukrem zw., waniliowym i solą, dodałam pokrojone na kawałki zimne masło i roztarłam palcami jak na kruszonkę. Wbiłam jajko i szybko zagniotłam ciasto. Włożyłam je do foliowego woreczka i schowałam do lodówki na ok. 1 godzinę. Gdy się schłodziło wylepiłam nim tortownicę śr. 24 cm robiąc dość wysoki brzeg, ok. 5 - 6 cm..

Jabłka umyłam, obrałam, poprzekrawałam na połówki i ostrym nożykiem usunęłam gniazda nasienne. W ich miejsc nałożyłam po ok. 1/3 łyżeczki konfitury z róży i po kilka żurawin oraz rodzynek. Połówki jabłek ułożyłam brzuszkami do góry na dnie tortownicy.

Do 125 ml zimnego mleka dodałam proszek budyniowy i żółtka - dokładnie roztrzepałam. Resztę mleka zagotowałam razem ze śmietanką. Do gotującego płynu dodałam mieszankę budyniową i energicznie mieszając rózgą zagotowałam, masa po chwili mocno zgęstniała. Gorącą wylałam na ciasto z jabłkami. Kilka razy postukałam formą o blat żeby budyń wpłynął w szczeliny między owocami. Ciasto wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180 st. C i piekłam pełną godzinę.

Po upieczeniu trzeba ciasto zostawić w formie do całkowitego wystudzenia a nawet jeszcze schłodzić więc najlepiej upiec je dzień wcześniej przed planowanym podaniem. Jeśli rozkroimy niedokładnie ostudzone ciasto to budyń może nam się rozpłynąć. Przed podaniem oprószyłam lekko cukrem pudrem i posypałam płatkami różyczek.

13 komentarzy:

  1. Widziałam że będzie piękne i na pewno pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda jak sernik, ciekawa jestem smaku pieczonego budyniu... ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniałe ciasto:) Poproszę kawałek:)

    OdpowiedzUsuń
  4. O rany! Cudnie wygląda!! Ja też uwielbiam ciacha z takim wypełnieniem!
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. strasznie podoba mi się pomysł z nadzianiem jabłek :)

    OdpowiedzUsuń
  6. widze ze i ty szalejesz w swej kuchni z orkiszem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo lubię ciasta z budyniem! Aż dziw, że Twoje chłopaki nie zwęszyli go już wczoraj! Łasuchy jedne! :)))

    OdpowiedzUsuń
  8. Kasia, zwęszyli, ale dzielnie broniłam :-)

    Bernika, bardzo mi przypasowała mąka orkiszowa i w ogóle pełnoziarnista, do wypieków - zawsze ciut zdrowiej.

    Kubełek smakowy, jeśli w ogóle lubisz budyń to smakowałoby Ci - ten jest po prostu gęstszy

    monami, to nadzienie świetnie dopełnia smaku :-)

    A tak w ogóle to częstujcie się, Wszyscy, póki jeszcze jest :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Pyzo, jesteś niesamowita! :D to ciacho jest...no właśnie aż brak mi słów! ;))) super, też je chcę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Fajne smaki, ale jaka prezentacja! Wygląda imponująco :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pyzuniu a jaką dużą użyłaś formę jeśli można wiedzieć aby cisto było takie fajnie wysokie?
    Baśka

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger