Lody kawowe bez maszynki
Uwielbiam lody. Chyba każde, no może oprócz miętowych i jakoś nie podchodzą mi wytrawne bo lody zawsze i absolutnie kojarzą mi się z deserem, słodkim i pysznym.
Kiedyś natknęłam się na przepis p. Piotra Adamczewskiego, na wspaniałe kremowe lody domowe. Ponieważ do ich przygotowania nie jest potrzebna specjalna maszynka to postanowiłam go wypróbować nieco modyfikując na swoje potrzeby.
A tak w ogóle to często jadamy lody właśnie zimą bo to po prostu bezpieczniejsze dla zdrowia - latem, gdy jesteśmy bardzo rozgrzani, lody świetnie chłodzą, ale nasze gardła doznają szoku termicznego i łatwo się rozchorować. A zimą lody są równie pyszne a może nawet pyszniejsze bo kojarzą się właśnie z latem. Trochę to pokrętne, ale cóż - każdy powód jest dobry żeby zjeść lody, prawda?
składniki:
sposób przygotowania: Jajka umyłam dokładnie i sparzyłam gorącą wodą. Oddzieliłam białka od żółtek. Żółtka utarłam z cukrem prawie do białości - masa ma zwiększyć objętość i być dużo jaśniejsza niż na początku a cukier powinien być zupełnie roztarty. Białka ubiłam z solą na sztywną pianę. Śmietankę, mocno schłodzoną, ubiłam aż była sztywna a pod koniec dodałam do niej kawę. Wszystkie trzy masy delikatnie, ale dokładnie wymieszałam łyżką i przełożyłam do szczelnie zamykanych pojemników - z tej ilości składników wyszło mi ok. 1 , 75 l masy do zamrożenia. Pojemniki wstawiłam do zamrażarki na kilka godzin - czas zależy od wielkości pojemników i ustawienia mocy zamrażarki.
Dobrze jest zmiksować masę ponownie po 2 -3 godzinach albo chociaż przemieszać co jakiś czas (co 1 - 2 godziny) żeby była bardzo puszysta.
Kiedyś natknęłam się na przepis p. Piotra Adamczewskiego, na wspaniałe kremowe lody domowe. Ponieważ do ich przygotowania nie jest potrzebna specjalna maszynka to postanowiłam go wypróbować nieco modyfikując na swoje potrzeby.
A tak w ogóle to często jadamy lody właśnie zimą bo to po prostu bezpieczniejsze dla zdrowia - latem, gdy jesteśmy bardzo rozgrzani, lody świetnie chłodzą, ale nasze gardła doznają szoku termicznego i łatwo się rozchorować. A zimą lody są równie pyszne a może nawet pyszniejsze bo kojarzą się właśnie z latem. Trochę to pokrętne, ale cóż - każdy powód jest dobry żeby zjeść lody, prawda?
składniki:
- 500 ml śmietanki kremówki
- 4 bardzo świeże jajka kurze
- 3/4 szkl. cukru - może być biały albo trzcinowy
- 4 łyżeczki dobrej jakości kawy rozpuszczalnej, drobnej
- 1 szczypta soli
sposób przygotowania: Jajka umyłam dokładnie i sparzyłam gorącą wodą. Oddzieliłam białka od żółtek. Żółtka utarłam z cukrem prawie do białości - masa ma zwiększyć objętość i być dużo jaśniejsza niż na początku a cukier powinien być zupełnie roztarty. Białka ubiłam z solą na sztywną pianę. Śmietankę, mocno schłodzoną, ubiłam aż była sztywna a pod koniec dodałam do niej kawę. Wszystkie trzy masy delikatnie, ale dokładnie wymieszałam łyżką i przełożyłam do szczelnie zamykanych pojemników - z tej ilości składników wyszło mi ok. 1 , 75 l masy do zamrożenia. Pojemniki wstawiłam do zamrażarki na kilka godzin - czas zależy od wielkości pojemników i ustawienia mocy zamrażarki.
Dobrze jest zmiksować masę ponownie po 2 -3 godzinach albo chociaż przemieszać co jakiś czas (co 1 - 2 godziny) żeby była bardzo puszysta.
O mniam!! Uwielbiam lody! i mówisz, że te bez maszynki da radę...
OdpowiedzUsuńAsiek, słowo daję, że maszynka nie była w użyciu!
OdpowiedzUsuńmmmmmmm :) kawowe to jedne z moich ulubionych :) Rany.... ale bym teraz zjadła :)
OdpowiedzUsuńwspaniałe :) Muszę spróbować
OdpowiedzUsuńświetny przepis, lody przepyszne.! Serdecznie polecam :) P.S.: jeśli zamiast do śmietany, dodacie kawę do białek to nic się nie stanie :)
OdpowiedzUsuńMmmmmmm Ja też spróbuję...
OdpowiedzUsuńjeszcze czekam, od 2:40 są w zamrażarce. Wyjęłam po 2 h ,żeby przemieszać. Jak wyjęłam do na dnie się odłożyła część przeźroczysta...pomieszałam i z 1,7 l zrobił się już tylko litr...zastanawiam się czy to normalne i czy jak zajrzę za następne 1,5 h to już nie będzie tego podziału faktury? mam nadzieję, bo chciałabym, żeby wyszły pyszne!!!!
OdpowiedzUsuńrozwarstwiają się jak całość jest niedokładnie ubita - piszesz o przeźroczystej części - nie mam pojęcia skąd się wzięła bo żadnego płynu nie dodaje się a przeźroczysta może być woda. Być może rozwarstwiła się śmietanka, ale mnie się nigdy takie coś nie zdarzyło więc tylko gdybam... To przepis doskonałego kucharza jakim jest pan Piotr Adamczewski i robiłam według tej receptury już lody wiele razy, o różnych smakach, i nie mam zastrzeżeń
UsuńA czy zamiast smietanki moze byc jogurt ???
OdpowiedzUsuńwłaściwie tak, ale musiałby to być bardzo dobry jogurt - gęsty i kremowy. W maszynce nie byłoby problemu a bez niej mogą się zrobić zbyt duże kryształki....
UsuńJa robię te lody, ale wydaje mi się że żółtko mi nie wychodzi, w przepisie piszę że trzeba utrzeć na białą mase, ale mi nie wychodzi żadna biała masa zółtko przez cały pozostaje w swoim naturalnym kolorze czl. żółtym.
OdpowiedzUsuńa może masz jakieś super jajka o mocno żółtych żółtkach ? Ucierana masa ma kilka razy zwiększyć swoją objętość i być dużo jaśniejsza niż na początku. To powinna być taka jajeczna pianka z całkowicie roztartym cukrem - jak bardzo dokładnie ubity kogel mogel
UsuńZrobiłam te lody mimo obaw co do surowych jajek ale smak jest niebiański bardzo polecam a tobie Pyzo dziękuję
OdpowiedzUsuń