Schab pieczony ze śliwkami

Schab piekę na każde święta czy imprezy rodzinne bo to dużo lepsza wędlina od kupnej.

Czasami piekę tylko nacierając przyprawami a czasami nadziewam owocami. Wybierając kawałek mięsa szukam takiego z tzw. warkoczem i cienką warstewką tłuszczyku na wierzchu bo takie mięso podczas pieczenia nie wysycha i jest bardziej soczyste - jeżeli ktoś tego tłuszczyku nie lubi to można bo po upieczeniu odciąć, ale zwykle wytapia się bez śladu.

składniki:

• ok. 1 , 5 kg schabu wieprzowego bez kości
• 15 - 20 dkg śliwek suszonych bez pestek
• do smaku: sól, czosnek granulowany, pieprz ziołowy, majeranek
• 2 łyżki oleju

sposób przygotowania: Mięso myję i osuszam dokładnie a następnie nacinam ostrym nożem ze szpiczastym zakończeniem wbijając nóż z obu stron w środek - powstaje kieszeń w środku kawałka, w którą wpycham śliwki suszone - można użyć polskich wędzonych, ale te są bardzo aromatyczne i nie każdy je lubi. Można więc zastąpić je kalifornijskimi albo pomieszać oba rodzaje.

Mięso ze śliwkami natarłam porządnie solą, czosnkiem, pieprzem ziołowym i majerankiem. Zawinęłam w folię spożywczą i odłożyłam do lodówki na noc.

Przed pieczeniem skropiłam mięso olejem i ułożyłam na blasze, warstwą z tłuszczykiem do góry. Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C - po 15 min. obniżyłam temperaturę do 160 st. C a mięso podlałam gorącą wodą, ok. 3/4 szkl. - piekłam dalej ok. 1 godziny polewając sosem co 10 - 15 min.. Po wyjęciu z piekarnika odstawiłam przykryte folią aluminiową na co najmniej 15 min. żeby odpoczęło jeżeli pieczemy schab do podania na gorąco a jeśli ma być jako wędlina to zostawiam bez przykrycia do wystudzenia.

Jeżeli kawałek schabu jest szeroki i dość płaski to można go po nafaszerowaniu owocami obwiązać sznurkiem kuchennym nadając bardziej okrągły kształt.