Prosty mazurek z kurczakami

Pierwszy raz piekłam mazurka w ubiegłym roku. Nie przepadam na tym rodzajem ciasta bo zwykle jest bardzo słodkie - wolę serniki, szarlotki czy jakieś inne smakołyki. Ale Wielkanoc to czas szczególny a poza tym co jakiś czas warto spróbować czy smaki nam się nie zmieniły :)



składniki:
  • CIASTO - 2 szkl. mąki krupczatki
  • 1/3 szkl. cukru drobnego
  • pół standardowej kostki masła albo margaryny czyli 125 g
  • 1/4 łyżeczki soli
  • 1 jajko
  • 1 łyżka soku z cytryny
  • 1 łyżeczka cukru z wanilią

  • DO OBŁOŻENIA - 3/4 szkl. konfitury wiśniowej
  • 1 czubata łyżka galaretki wiśniowej w proszku
  • 1 tabliczka gorzkiej 100g czekolady 70% kakao
  • 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/2 szkl. śmietanki kremówki
  • 3/4 szkl. grubo siekanych orzechów włoskich
  • posypka cukrowa, figurki z pianki marshmallow
  • do posmarowania: 1 żółtko + 2 łyżki mleka

sposób przygotowania:
CIASTO - zmieszałam suche składniki i posiekałam je z zimnym tłuszczem. Gdy masa wyglądała jak kruszonka wbiłam jajko i dolałam sok z cytryny, zagniotłam szybko. Zawinęłam ciasto w folię i odłożyłam do lodówki na min. pół godziny. Następnie podzieliłam na dwie części i z każdej odłożyłam po kawałku na ozdoby. Obie części rozwałkowałam na placki jednakowej wielkości, grubości ok. 5 mm, kształt dowolny, i ułożyłam je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Z reszty ciasta uformowałam kilka małych kwiatków, listków i wałeczek, który ułożyłam na brzegu jednego placka lekko dociskając żeby tworzył rant. Kilka małych elementów ułożyłam po prostu na papierze żeby użyć ich potem do dekoracji. Posmarowałam wszystkie części roztrzepanym z mlekiem żółtkiem i wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st.C - piekłam do zrumienienia.

MASY: konfiturę przełożyłam do rondelka, smażyłam kilka minut a następnie zdjęłam z ognia, dodałam galaretkę i mieszałam aż się rozpuściła. Lekko ciepłą wyłożyłam na pierwszy placek bez rantu. Przykryłam drugim lekko dociskając. Śmietankę zagotowałam, zdjęłam z ognia, wrzuciłam do niej pokruszoną czekoladę i cynamon, mieszałam aż składniki się połączyły i dodałam orzechy. Po wymieszaniu i przestudzeniu masę wyłożyłam na wierzch mazurka. Ozdobiłam kwiatkami i listkami z ciasta, piankowymi kurczakami i posypką cukrową.

Mazurek najlepszy jest po 2 - 3 dniach gdy ciasto zmięknie od wilgoci mas.

9 komentarzy:

  1. śliczny! będzie wspaniałą ozdobą wielkanocnego stołu:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda uroczo :) a sprawdzać smaki trzeba koniecznie, bo gdyby nie to do dziś bym nie jadła ćwikły z chrzanem, za którą teraz absolutnie przepadam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wygląda pięknie, ale moje smaki co do mazurków się nie zmieniają, nie lubię ich mimo tradycji.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, ja popełniłam na razie tylko jeden, właśnie ten widoczny na zdjęciu - dla mnie ogólnie to za słodkie ciasta - i chociaż lubię słodycze to wolę co innego

      Usuń
  4. fajne:) moze dla takiego ciasta warto zaczac obchodzic swieta:)

    OdpowiedzUsuń
  5. A skąd piankowe kurczaki? Można to to kupić? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Urania - można kupić takie w marketach - produkuje Dr.Oetker, są w pudełeczkach chyba po 5 sztuk - szukaj na półkach z ozdobami do ciast i deserów a teraz przed świętami na specjalnych kartonowych stendach w sklepach. Trzeba tylko kurczaczkom dorobić oczy i dzioby bo fabryczne nie mają :) ja zrobiłam je z czekolady i kandyzowanej wiśni. Posypka cukrowa zielona, na trawkę, jest w zestawie :)

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger