Surówka z kalarepki
Znam takich co lubią kalarepkę chrupać jak jabłko. Ja do nich nie należę. Lubię duszoną czy pieczoną, ale surowa jakoś mnie nie pociągała. Do czasu aż pierwszy raz zrobiłam taką prostą surówkę - chrupiąca, słodko - kwaskowa, po prostu doskonała.
składniki:
sposób przygotowania: Kalarepkę i marchewkę oczyściłam, obrałam. Starłam warzywa na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Skropiłam octem, olejem, doprawiłam cukrem i odrobiną soli. Dodałam także drobno posiekany koperek i wymieszałam dokładnie. Odstawiłam do lodówki na 15 minut żeby całość się przegryzła. Proste, szybkie i bardzo smaczne. Nawet Żarłoczkowi smakuje :D
składniki:
- 1 średnia kalarepa
- 1 marchewka
- 2 łyżki posiekanego koperku
- 3 łyżeczki octu ryżowego
- 1 łyżka oleju rzepakowego
- do smaku - cukier, sól
sposób przygotowania: Kalarepkę i marchewkę oczyściłam, obrałam. Starłam warzywa na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Skropiłam octem, olejem, doprawiłam cukrem i odrobiną soli. Dodałam także drobno posiekany koperek i wymieszałam dokładnie. Odstawiłam do lodówki na 15 minut żeby całość się przegryzła. Proste, szybkie i bardzo smaczne. Nawet Żarłoczkowi smakuje :D
Smakuje ,bo jak widzę to pyszna surówka . Dla mnie nie znana , ale warto spróbować i takiej :)
OdpowiedzUsuńJa należę właśnie do tych osób, które chrupią kalarepkę jak jabłko :-)) W surówce też ją bardzo lubię, pieczoną czy duszoną już trochę mniej.
OdpowiedzUsuńi widzisz, Haneczko, jak to jest - co ludź to gust inny i inne upodobania :D ale to dobrze bo jak byśmy tacy sami byli to byłoby nudno :)
UsuńWyglada smacznie i zachecajaco:) Ja to w ogole za kalarepka nie przepadam... ale moze w takiej surowce by mi sie spodobala jako ze wszelkim surowka mowie TAK:)))
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam kalarepę i chrupię ją właśnie jak jabłko, czasem kroję w słupki, do tego ze dwie marchewki i tak podjadam w ramach kolacji. Kalarepa na gęsto z koperkiem, kalarepki faszerowane i obowiązkowo zupa z kapusty i kalarepy... Ale chyba oprócz przetworzonego szpinaku jem wszystkie warzywa pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie dodatek octu ryżowego w Twojej surówce, bo robię bardzo podobnie, ale dodaję sok z cytryny. Z octem ryżowym jeszcze nie próbowałam.
Margarytko, sok z cytryny dodaje jeszcze zapach, ocet ryżowy nie i tutaj nie chciałam tłumić zapachu warzyw i koperku - czasami właśnie nim zakwaszam surówki :) A kalarepkę do tej pory tylko dusiłam - samą albo faszerowaną
UsuńSamo zdrowie :) Takie surówki kojarzą mi się z niedzielnymi obiadkami :) Lubię dodawać do surówek olej rzepakowy, bo nie ma swojego smaku i smak nadają mu dodane przyprawy :)
OdpowiedzUsuńano właśnie - oliwa jest czasami dla mnie zbyt intensywna - najwidoczniej jestem typem północnym a nie południowym :)
UsuńPyzo - mam chyba podobnie :) Ale to sama ewolucja tak zadecydowała ;) Południowcy, którzy mają w diecie dużo ryb nie muszą dbać o dodatkowe kwasy omega-3 w diecie, my, "ludzie północy" ratujemy się olejem rzepakowym bogatym w omega-3 ;)
Usuńsurowke przygotowuje podobnie, dodaje dodatkowo tarte jablko. Jest pyszna!!!
OdpowiedzUsuń