Sałatka szwedzka
Sałatka szwedzka chodziła za mną od dawna. Do tej pory kupowałam gotową bo jakoś nie chciało mi się samej robić.
Poza tym nie miałam dobrego, poleconego przepisu a większość z tych jakie znalazłam w sieci zawierała cebulę co mi nie odpowiada akurat w tym zestawieniu. Wreszcie trafiłam na przepis u Margarytki i po dopasowaniu go do swoich potrzeb wiem, że to jest właśnie to o co mi chodziło - słodko kwaśna, ale delikatna sałatka, prosta, no i bez zbędnych dodatków. A skoro miałam już przepis to nie było wymówki - przytargałam większą ilość ogórków i zagospodarowałam je. Część, szczególnie mniejszych, trafiła do kiszenia a te większe były idealne do skrojenia. 15 słoików szwedzkiej ogórkowej sałatki stoi już w mojej malutkiej spiżarce.
Sałatka szwedzka z ogórków do słoików
składniki:
Jak zrobić sałatkę szwedzką z ogórków?
Ogórki - gruntowe, dość duże, ale nie przerośnięte więc bez dużych pestek - dokładnie umyłam i osączyłam. Poszatkowałam je cienko, razem ze skórką - ja zrobiłam to na mandolinie, ale można także nożem w dość cienkie plasterki - wszystko zależy jak pokrojone wolicie. Wodę wymieszałam z solą żeby ta się rozpuściła i zalałam pokrojone ogórki - przemieszałam dokładnie i zostawiłam na godzinę co wydaje mi się zupełnie wystarczające. Po tym czasie odcedziłam je na sicie. Oczywiście jeśli pokroicie ogórki nieco grubiej to można je zostawić w słonej wodzie na ok. 2 - 3 godziny.
Marchewki oskrobałam i także poszatkowałam na mandolinie, odłożyłam.
Słoiki dokładnie umyłam i wyparzyłam. Do każdego nałożyłam przyprawy - piszę po 2 albo 3 ziarenka bo sałatkę robiłam w dwóch rodzajach słoików 0,33 l i 0,5 litra. Do każdego dodałam także po trochu marchewki rozdzielając sprawiedliwie :)
Składniki zalewy umieściłam w garnku i zagotowałam. Odcedzone dobrze z solanki ogórki nałożyłam do słoików, mniej więcej do 3/4 ich wysokości. Wlałam zalewę, delikatnie przemieszałam trzonkiem łyżki żeby uwolnić pęcherzyki powietrza spomiędzy plasterków, dolałam zalewy prawie do pełna i zakręciłam słoiki. Pasteryzowałam, wstawiając słoje do garnka z wodą, wyłożonego na dnie ściereczką, przez 10 minut, te większe chwilę dłużej, jakieś 12.
Temperatura zalewy jaką zalewam ogórki nie ma większego znaczenia - może być zimna albo gorąca. Trzeba jednak pamiętać później o tym, że jeśli zawartość słoika zalejemy zimną zalewą to pasteryzujemy wstawiając je do zimnej wody. Jeśli zalewa jest gorąca to słoiki wstawiamy do gorącej wody. W drugim przypadku skróci się też czas potrzebny na zapasteryzowanie. Wystarczą jakieś 3 minuty od zagotowania wody w garnku ze słoikami.
Poza tym nie miałam dobrego, poleconego przepisu a większość z tych jakie znalazłam w sieci zawierała cebulę co mi nie odpowiada akurat w tym zestawieniu. Wreszcie trafiłam na przepis u Margarytki i po dopasowaniu go do swoich potrzeb wiem, że to jest właśnie to o co mi chodziło - słodko kwaśna, ale delikatna sałatka, prosta, no i bez zbędnych dodatków. A skoro miałam już przepis to nie było wymówki - przytargałam większą ilość ogórków i zagospodarowałam je. Część, szczególnie mniejszych, trafiła do kiszenia a te większe były idealne do skrojenia. 15 słoików szwedzkiej ogórkowej sałatki stoi już w mojej malutkiej spiżarce.
Sałatka szwedzka z ogórków do słoików
składniki:
- 4,5 kg ogórków gruntowych
- 4 litry wody, przegotowanej zimnej
- ok. 1 szkl. soli kamiennej
- ZALEWA - 4 szkl. cukru zwykłego
- 4 szkl. octu spirytusowego 10 %
- 6 szkl. wody
- DODATKOWO - 2 duże marchwie
- do każdego słoika - po 2 albo 3 ziarenka ziela angielskiego
- po 2 - 3 ziarenka czarnego pieprzu
- po ok. 1/2 łyżeczki ziarenek gorczycy białej
Jak zrobić sałatkę szwedzką z ogórków?
Ogórki - gruntowe, dość duże, ale nie przerośnięte więc bez dużych pestek - dokładnie umyłam i osączyłam. Poszatkowałam je cienko, razem ze skórką - ja zrobiłam to na mandolinie, ale można także nożem w dość cienkie plasterki - wszystko zależy jak pokrojone wolicie. Wodę wymieszałam z solą żeby ta się rozpuściła i zalałam pokrojone ogórki - przemieszałam dokładnie i zostawiłam na godzinę co wydaje mi się zupełnie wystarczające. Po tym czasie odcedziłam je na sicie. Oczywiście jeśli pokroicie ogórki nieco grubiej to można je zostawić w słonej wodzie na ok. 2 - 3 godziny.
Marchewki oskrobałam i także poszatkowałam na mandolinie, odłożyłam.
Słoiki dokładnie umyłam i wyparzyłam. Do każdego nałożyłam przyprawy - piszę po 2 albo 3 ziarenka bo sałatkę robiłam w dwóch rodzajach słoików 0,33 l i 0,5 litra. Do każdego dodałam także po trochu marchewki rozdzielając sprawiedliwie :)
Składniki zalewy umieściłam w garnku i zagotowałam. Odcedzone dobrze z solanki ogórki nałożyłam do słoików, mniej więcej do 3/4 ich wysokości. Wlałam zalewę, delikatnie przemieszałam trzonkiem łyżki żeby uwolnić pęcherzyki powietrza spomiędzy plasterków, dolałam zalewy prawie do pełna i zakręciłam słoiki. Pasteryzowałam, wstawiając słoje do garnka z wodą, wyłożonego na dnie ściereczką, przez 10 minut, te większe chwilę dłużej, jakieś 12.
Temperatura zalewy jaką zalewam ogórki nie ma większego znaczenia - może być zimna albo gorąca. Trzeba jednak pamiętać później o tym, że jeśli zawartość słoika zalejemy zimną zalewą to pasteryzujemy wstawiając je do zimnej wody. Jeśli zalewa jest gorąca to słoiki wstawiamy do gorącej wody. W drugim przypadku skróci się też czas potrzebny na zapasteryzowanie. Wystarczą jakieś 3 minuty od zagotowania wody w garnku ze słoikami.
Super, cieszę się, że przepis się przydał :-) I powiem Ci, że mój w pierwszej wersji też zawierał cebule, co nijak mi nie smakowało i nie pasowało. Przerabialiśmy ten przepis wiele razy zmieniając proporcje i wreszcie mam to, co smakuje mi najbardziej.
OdpowiedzUsuńFajnie, że i Tobie ten smak pasuje.
Margarytko, cebulę lubię, ale właśnie tutaj mi nie pasuje :) Twoja wersja bardzo mi przypasowała :)
UsuńA ja mam takie pytanie, czy jeśli zalewałam sałatkę gorącą zalewą, ale będę ją pasteryzowała później, kiedy będzie już zimne, to w jakiej wodzie powinnam ją pasteryzować, w zimnej czy gorącej, bo taką była pierwotnie zalana?? dziękuję za odpowiedź.
Usuńjeśli zawartość słoika jest zimna to wstawiamy je do zimnej wody - jeśli gorąca to do gorącej żeby szok termiczny nie spowodował pęknięcia słoików
UsuńDobrze robić sobie takie przetwory. Potem tylko odkręcić słoiczek i cieszyć się smakiem :) Sklepowe mogą się przy takiej domowej chować :)
OdpowiedzUsuńja też właśnie zrobiłam sobie kawową przerwę od przetwarzania :) przywiozłam z Polski kilka kilo pomidorów, fasolki, papryki itp. prosto z ogrodu Rodziców, teraz wekuję sos do spaghetti, a czeka mnie jeszcze słodko-kwaśny i papryka marynowana, o dżemie jabłkowym nie wspominając :) a może z rozbiegu jeszcze na ogórki się pokuszę?? :) pozdrawiam i powodzenia w zamykaniu lata w słoikach :)
OdpowiedzUsuńOlu, ale potem zimą przetwory będą cieszyć i pysznie smakować - a do tego jak masz warzywa czy owoce z ogrodu rodziców to szkoda by było nie przerabiać :)
UsuńU mnie w domu robi się taką i ciszy się ogromnym powodzeniem :)
OdpowiedzUsuńBajka poprostu, przypomnialy mi sie dzieciece czasy, tez takie z Mama robilysmy ;)
OdpowiedzUsuńzakochałam się w tej stronie...jest tak jasno i klarownie wszystko opisane, że nic tylko zabierać się za naukę... nie sądziłam, że to wszystko takie proste...juz czekam na ogórki i pierwsze co spróbuje, to małosolne...jak wyjda, to kolejna bedzie sałatka :)
OdpowiedzUsuńpowiem tak - sałatki w ubiegłym roku zrobiłam ok. 20 słoików i już dawno nie ma - w tym zrobię 50 jak nie więcej bo jest pyszna
UsuńTeż robię tę sałatkę z przepisu Margarytki ;-)
OdpowiedzUsuńJest pyszna!
Pani Izo,czy w tym przepisie tej zalewy 2,5 L,nie jest przypadkiem za dużo jak na 4,5 kg ogórków?
OdpowiedzUsuńraczej nie - chociaż to zależy jak ciasno upcha się ogórki w słoikach :) mnie została może szklanka, ale wypełniałam słoiki dokładnie
UsuńAle czy chodzi o cztery i pół kilograma czy cztery do pięciu kilogramów ogórków?
Usuń4przecinek5 to zawsze było 4 i pół, ale pół kg tutaj większej różnicy nie zrobi
Usuńsalatka jest poprostu przepyszna!!! zrobiłam 5 sloiczkow ale z pewnoscia musze dorobić więcej! POLECAM wszystkim przepis jest super!
OdpowiedzUsuńzgadza się - koniecznie zrób więcej :)
Usuńpo jakim czesie mozna otworzyć sloik i sprubowac dzielo
OdpowiedzUsuńpotraktowałabym tę sałatkę tak jak inne marynaty i dała jej 2 tygodnie na przegryzienie się :)
UsuńCzy wlewamy ciepłą, czy chłodną zalewę?
OdpowiedzUsuńmożna wlać zimną albo gorącą, ale trzeba później odpowiednio pasteryzować. Jeśli dodamy zimną zalewę to słoiki wstawiamy do zimnej wody - jeśli zalewa była gorąca to wstawiamy do gorącej
UsuńWiem, że sprawa nie jest do końca wymierna, ale ... ile może wyjść "na oko" półlitrowych słoików, trzymając się powyższego przepisu? Z góry dziękuję i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńojej, zawsze szykuję raczej na oko ogórków a i słoików wyparzam więcej od razu więc trudno mi powiedzieć - strzeliłabym że coś ok. 10-ciu będzie
UsuńWitam pani Izo,
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś wg.przepisu tą sałatkę szwedzką. Niestety w jednym słoiku jak podniosłam go do góry zrobiła się taka pianka, jak przy myciu włosów szamponem. Co to może oznaczać, ze słoik jest do wyrzucenia? Pateryzowałam około 3 min, a zalewę wlałam dość ciepłą ze ogórki zmienily lekko barwę na zółtą, ale nie gorąca. Pozdrawiam
Witam ponownie, wczoraj pisałam do pani odnośnie tej sałatki, ze się pianka w jednym słoiku zrobila.. dzwoniłam jeszcze do rodziców i mi się przypomniało ze jeden sloik przy wyciąganiu syczał... wiec doszliśmy do wniosku ze ta pianka powstala właśnie przez to. Sałatka wyladowala w słoiku w lodówce. Dzis ja skosztowaliśmy pychotka. Dość ostra ale cudnie pachnie. Czy jest szansa ze ciut złagodnieje? Robiłam z myslą o synku, żeby mu zrobić w zimie tez taka władkę do hot -dogów ale myslę ze z powodzeniem zastąpi keczup i musztardę:)
OdpowiedzUsuńpianka się zrobiła bo pewnie słoik się nie zawekował dobrze, może zakrętka była lekko uszkodzona co się niestety zdarza.... można było wymienić i zapasteryzować ponownie, ale rozumiem, że już zjedzona :) sałatka nie złagodnieje - najwyraźniej lubicie łagodniejsze przetwory więc następnym razem radzę użyć mniej octu. Do hot-dogów jest świetna !
UsuńSuper slodziutka sałatka wczoraj wykorzystałam przepis ,dziś również robie ,bo mam sporo ogorkow .Rewelacja poprostu
OdpowiedzUsuńPyszna ta sałatka, zrobiłam kilka słoiczków i dziś robię kolejne ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuje za przepis naprawdę pyszna sałatka a czy znacie morze jakiś dobry przepis na ogórki kiszone z góry dziękuje (-:
OdpowiedzUsuńW zakładce "Przetwory" znajdziesz przepis na oogórki kiszone - najlepszy jaki znam !
UsuńDziękuje znalazłam i właśnie mam już zrobione (-:
UsuńWitam, czy ktoś próbował do tego przepisu dodać cebuli? Czy będzie lepsza ostrzejsza? Czy gorsza w smaku?
OdpowiedzUsuńpróbował i mnie z cebulą nie smakuje, ale to już kwestia gustu - cebula zmienia smak, ale czy na lepszy to już musiałbyś sam ocenić - ja nie dodaję bo według mnie z cebulą gorzej smakuje, to już po prostu nie to i zupełnie inna sałatka
UsuńTemperatura zalewy ma znaczenie ponieważ jak zimną zalejemy to bedziemy mieli surowe ogorki i chyba wyjdzie nie smaczne? Podczas pasteryzacji gotójemy ogórki?
OdpowiedzUsuńpierwsza zalewa, którą zalewamy ogórki w misce powinna być zimna. Potem ta, którą wlewamy do słoików może być zarówno zimna jak i gorąca. Różnica jest tylko w pasteryzacji - słoiki z ogórkami zalanymi zimną zalewą wstawiamy do zimnej wody a te zalane gorącą do gorącej a przynajmniej mocno ciepłej żeby słoiki nie popękały doznając szoku termicznego. Podczas pasteryzacji woda powinna leciutko się gotować w garnku, tak tylko mrugać, i czas liczę od jej zagotowania.
UsuńWłaśnie korzystam z tego przepisu , co roku robię sałatki i coraz to inne . Zimą kupiłam właśnie sałatkę szwedzką bardzo mi smakowała i obiecałam sobie ze muszę sobie zrobić sama..Jestem na etapie pokroiłam zalałam solanką i czekam..
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że sałatka będzie smakowała :) od kiedy ją robię to już nie kupiłam gotowej ani razu
UsuńNo to biore sie do roboty :)
OdpowiedzUsuńczy moga byc ogorki ,,weze'' zamiast gruntowych
OdpowiedzUsuńnigdy nie słyszałam, żeby robiono przetwory z ogórków odmiany wężowej, mają zupełnie inny smak i konsystencję
Usuńpo jakim czasie salatka jest gotowa do spozycia? i czy jak chce ja wlasnie zjesc od razu (mam "az" 3 sloiki ) to czy musze pasteryzowac?
OdpowiedzUsuńsałatka powinna postać przynajmniej 1-2 tygodnie, pasteryzować trzeba bo ogórki są tylko zasolone, surowe
UsuńFajny przepis właśnie robię, Dzięki Iza :). Tylko te proporcje na szklanki... chyba chodzi o 20 dkg? Boszklanek nie mam ;)
OdpowiedzUsuńmożesz odmierzać szklanką 200 albo 250 ml - jeśli wszystko odmierzysz tym samym naczyniem to proporcje zostaną zachowane
UsuńPani Izo, woda do zalewy to solanka odlana z ogórków? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNie, solankę, w której moczyły się ogórki trzeba wylać a do zalewy użyć zwykłej czystej wody
UsuńWłasnie robię! Mało doświadczona ze mnie gospodyni ale sałatkę szwedzką uwielbiam ...jeść...tym razem sama ją zmajstruję ;). Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzy mogę pociąć ogórki na maszynie do krojenia - jest taka dostawka do warzyw przy maszynce do mielenia mięsa - tylko plasterki wychodzą średnio cienkie, więc nie wiem czy to ważne jakiej są grubości ??
OdpowiedzUsuńjak najbardziej można
UsuńWitam serdecznie Pani Izo :-) niestety w kraju w ktorym mieszkam nie ma ogorkow gruntowych czy wobec tego moge uzyc ogorkow szklarniowych?? Pozdrawiam Barbara
OdpowiedzUsuńze szklarniowych nie robiłam, ale można spróbować, w końcu ogórek to ogórek
UsuńJak wygląda mandolina do krojenia ogórków?
OdpowiedzUsuńmandolina czy szatkownica do warzyw to zwykle prostokątna "deseczka" drewniana lub z tworzywa z poziomo umieszczonym ostrzem/ostrzami. W lepszych modelach można ich ustawienie regulować w zależności od tego jak grube plasterki czy wiórki chce się uzyskać. Wpisz w wyszukiwarkę hasło mandolina do warzyw a zobaczysz jak to może wyglądać
UsuńPani Izo ile słoików wychodzi z przepisu?
OdpowiedzUsuńi tu jest kłopot bo za każdym razem robię tę sałatkę z innej ilości ogórków, pakuję ją do różnej wielkości słoików, część do większych, część do mniejszych i nie jestem w stanie powiedzieć ile i jakich dokładnie musisz przygotować
UsuńJak dla mnie za dużo octu. Następnym razem zmniejszę jego ilość i myślę, że będzie ok.
OdpowiedzUsuńKwestia gustu, dla nas właśnie taka jest najlepsza
UsuńCzy podejmie się Pani zrobienia kiszonych śledzi ,tzw. Surströmming ?
OdpowiedzUsuńByłaby Pani pierwszą osobą w Polsce, która zrobiła i opracowała przepis na ten szwedzki smakołyk.
Pozdrawiam.
Julian.
Znajomy kiedyś przywiózł puszkę tego wątpliwego specjału ze Szwecji. Otworzyliśmy na działce, na powietrzu, a i tak smród był taki, że nie odważyłam się nawet tego spróbować i czułam ten odór przez kilka dni - coś obrzydliwego! nigdy więcej!
Usuń