Jaki ten urlop męczący . . .
Witajcie, Kochani :)
Wróciłam, jak nie przymierzając bumerang, w domowe pielesze po prawie dwóch tygodniach pobytu w lesie. Od lat spędzam jesienny urlop na grzybobraniu i przetwarzaniu darów lasu oraz ogrodu zaprzyjaźnionej sąsiadki więc mam tam na wsi co robić.
Grzybowo szału nie było, ale nie żebym narzekała - kilka koszy udało się napełnić - przywiozłam nieco ponad 3 kg suszu i prawie 70 słoiczków przetworzonych grzybów, na które już w większości są zapisy :D
Teraz to chyba powinnam kilka dni odpoczywać bo nogi porządnie schodziłam na tych grzybobraniach a potem przecież jeszcze czyszczenia i przetwarzania. Doleśniłam się, wyciszyłam, naczytałam w spokojne wieczory więc całkiem fajnie spędziłam czas. No i prawie wcale nie gotowałam bo dla siebie samej to nawet mi się nie chciało.
I powiem Wam jeszcze, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej więc cieszę się, że już jestem :) Niżej kilka migawek moich zbiorów.
Wróciłam, jak nie przymierzając bumerang, w domowe pielesze po prawie dwóch tygodniach pobytu w lesie. Od lat spędzam jesienny urlop na grzybobraniu i przetwarzaniu darów lasu oraz ogrodu zaprzyjaźnionej sąsiadki więc mam tam na wsi co robić.
Grzybowo szału nie było, ale nie żebym narzekała - kilka koszy udało się napełnić - przywiozłam nieco ponad 3 kg suszu i prawie 70 słoiczków przetworzonych grzybów, na które już w większości są zapisy :D
Teraz to chyba powinnam kilka dni odpoczywać bo nogi porządnie schodziłam na tych grzybobraniach a potem przecież jeszcze czyszczenia i przetwarzania. Doleśniłam się, wyciszyłam, naczytałam w spokojne wieczory więc całkiem fajnie spędziłam czas. No i prawie wcale nie gotowałam bo dla siebie samej to nawet mi się nie chciało.
I powiem Wam jeszcze, że wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej więc cieszę się, że już jestem :) Niżej kilka migawek moich zbiorów.
O matko jakie piękne. Ja ubolewam bo w mojej okolicy sezon bezgrzybowy do tej pory :(
OdpowiedzUsuńejjj gdzie ty na grzyby chodzisz? my dziś byliśmy i pusto w lesie ..
OdpowiedzUsuńbyłam na Podlasiu - jak mówię szału nie ma bo dość sucho w lesie i zaczęły się przymrozki, ale jak coś popada to jeszcze coś wyskoczy
Usuńno, ładne te grzybki :))
OdpowiedzUsuńale grzyby cudne!już przymrozi?chyba wcześnie w tym roku..pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń0,1 stopnia na minusie zanotowałam na Podlasiu już w ubiegłym tygodniu a ostatnia noc spadło do - 3,5 stopnia. Niedużo i właściwie pierwszy raz więc nic nie pomarzło a po przymrozkach to może gąski się pokażą bo opieńki już są
Usuńno ładniutkie te zbiory :)
OdpowiedzUsuńW Małopolsce grzybów brak :(
OdpowiedzUsuńDobrze, że już jesteś a te kosze będą mi się śniły po nocach! :)
OdpowiedzUsuńdzięki, Heniu :) a śnić to i mnie się będą i to do następnego roku ...
UsuńJak ja Ci zazdroszczę tych zbiorów! W połowie września na granicy Warmii i Mazur lasy były puste :(
OdpowiedzUsuńto prawda, że udało mi się jakoś wstrzelić dobrze :)
UsuńFajnie że jesteś :) Fajne zbiory no i czekam na słoiczki hahaha ^^
OdpowiedzUsuńOj zazdroszczę łażenia po lesie, uwielbiam. A zbieranie grzybów to dodatkowa przyjemność pobytu w lesie. I te jesienne kolory ... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńuwielbiam zbierać grzybki ,ale u nas jakoś w tym roku marnie z grzybami:(
OdpowiedzUsuńIle wspaniałych grzybów :) zazdroszczę grzybobrań :)
OdpowiedzUsuńpiękne grzyby :) szkoda, że dopiero teraz ten konkurs...kilka dni temu fajną zapiekankę zrobiłam z grzybusiami :)
OdpowiedzUsuńElficzna - pisałam o konkursie już przed urlopem więc można było już robić zdjęcia :)
Usuń