Bułki orkiszowe z orzechami
Tylko w sobotę i niedzielę udaje nam się zjeść wspólnie śniadanie. W tygodniu poranki są zbyt szybkie i zbyt wczesne a każdy leci w swoją stronę.
I dlatego właśnie na weekend przeważnie piekę domowe pieczywo - zazwyczaj jakieś bułeczki. Tak też było tym razem a Żarłoczek już przyczaił się z twarożkiem i dżemem. Poniższy przepis powstał po modyfikacji bułeczek nocnych.
czas przygotowania : 15 minut + kilka godzin wyrastania + 30 min. pieczenia
składniki :
sposób przygotowania : drożdże rozmieszałam w kubku z miodem, 2 łyżkami mąki pszennej i połową podgrzanego mleka, odstawiłam na 10 minut. Resztę mąki przesiałam, dodałam orkiszową, kukurydzianą, sól i orzechy, wymieszałam. Gdy drożdże zaczęły się pienić wlałam je do suchych składników. Dolałam też resztę mleka, wodę i olej. Zagniotłam elastyczne ciasto. Nie wyrabiałam go dłużej jak 3 minuty - tyle tylko żeby składniki dobrze się połączyły.
Miskę posmarowałam wewnątrz odrobiną oleju, włożyłam ciasto i całość przykryłam folią spożywczą. Odstawiłam do lodówki na ok. 9-10 godzin czyli na noc bo zagniotłam późnym wieczorem, po 22-giej a piekłam następnego dnia.
Rano wyjęłam ciasto, zagniotłam odgazowując. Podzieliłam na 8 części i z każdej uformowałam kulkę. Te ułożyłam luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i mocno spłaszczyłam. Przykryłam ściereczką i zostawiłam w ciepłej kuchni na godzinę do wyrośnięcia. Gdy się napuszyły posmarowałam je jajkiem roztrzepanym z odrobiną mleka. Piekłam ok. 30 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Ostudziłam na kratce.
I dlatego właśnie na weekend przeważnie piekę domowe pieczywo - zazwyczaj jakieś bułeczki. Tak też było tym razem a Żarłoczek już przyczaił się z twarożkiem i dżemem. Poniższy przepis powstał po modyfikacji bułeczek nocnych.
czas przygotowania : 15 minut + kilka godzin wyrastania + 30 min. pieczenia
składniki :
- 250 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 180 g mąki pszennej typ 550
- 25 g mąki kukurydzianej
- 100 g pokruszonych orzechów włoskich
- 125 ml wody
- 125 ml mleka 3,2 %
- 85 ml oleju roślinnego
- 35 g świeżych drożdży
- 1 płaska łyżeczka soli
- 4 łyżeczki miodu wielokwiatowego
- do posmarowania : jajko + łyżeczka mleka
sposób przygotowania : drożdże rozmieszałam w kubku z miodem, 2 łyżkami mąki pszennej i połową podgrzanego mleka, odstawiłam na 10 minut. Resztę mąki przesiałam, dodałam orkiszową, kukurydzianą, sól i orzechy, wymieszałam. Gdy drożdże zaczęły się pienić wlałam je do suchych składników. Dolałam też resztę mleka, wodę i olej. Zagniotłam elastyczne ciasto. Nie wyrabiałam go dłużej jak 3 minuty - tyle tylko żeby składniki dobrze się połączyły.
Miskę posmarowałam wewnątrz odrobiną oleju, włożyłam ciasto i całość przykryłam folią spożywczą. Odstawiłam do lodówki na ok. 9-10 godzin czyli na noc bo zagniotłam późnym wieczorem, po 22-giej a piekłam następnego dnia.
Rano wyjęłam ciasto, zagniotłam odgazowując. Podzieliłam na 8 części i z każdej uformowałam kulkę. Te ułożyłam luźno na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i mocno spłaszczyłam. Przykryłam ściereczką i zostawiłam w ciepłej kuchni na godzinę do wyrośnięcia. Gdy się napuszyły posmarowałam je jajkiem roztrzepanym z odrobiną mleka. Piekłam ok. 30 min. w piekarniku nagrzanym do 180 st. C. Ostudziłam na kratce.
pysznie wyglądają :)
OdpowiedzUsuńa jakie dobre były ! zniknęły bardzo szybko
Usuńoj nie mam czasu piec buleczek a tak lubie takie..
OdpowiedzUsuńale tutaj czasu nie trzeba wiele bo ciasto tylko zagniatasz wieczorem - rośnie sobie w lodówce. Potem rano tylko formujesz bułki, odstawiasz na troszkę żeby się napuszyły i do pieca - już łatwiej się chyba nie da :)
Usuńpollyzeczki :) nocne bułeczki to szybka robota i nie odczuwa się czasu oczekiwania wyrastania ciasta, bo rośnie sobie spokojnie w lodówce jak my śpimy :)ale to jakie one pyszne to musisz przekonać się sama, bo żadne słowa nie oddadzą smaku :)
OdpowiedzUsuńdokładnie tak - rośnie samo przez noc - jak zagniatałam w dzień to nie mogłam się doczekać wyrośnięcia ciasta a tutaj rano wyjmujesz gotowe :)
Usuńto zrobię w sobotę:)
OdpowiedzUsuńnaprawdę nocne bułeczki są najprostsze :) i takie smaczne. Te tu z orzechami pewnie też fajne szczególnie z twarożkiem orzechy w bułce mogą się fajnie komponować :) Koniecznie spróbuj upiec. Ja też nie mam cierpliwości do ciasta drożdżowego a tak nocą ciasto rośnie a ja śpię :)
Usuńdyziocha dobrze radzi - pollyzeczki, spróbuj upiec i daj znać jak wyszły :)
UsuńChcialam dzisiaj zrobic te buleczki.. ale bez wkladania do lodowki.. nie wiem jak dlugo powinny rosnac w cieple.. dziekuje I pozdrawiam.. Aga
OdpowiedzUsuńBo u mnie po 20 min. ciasto podwaja objetosc przy takiej ilosci drozdzy.. wiec moze odgazowac ze dwa razy I odczekac np.godzinke. Czy jest to bez znaczenia? I formowac buleczki po podwojeniu objetosci...... Aga
OdpowiedzUsuńprzepraszam, że dopiero teraz, ale nie miałam dostępu do komputera :) Bułeczki piekłam wiosną kiedy nie było tak ciepło jak teraz. Jeśli chcesz upiec bułki szybciej a ciasto przy wysokiej temperaturze otoczenia błyskawicznie wyrasta go po podwojeniu objętości odgazuje je lekko zagniatając, podziel i uformuj bułki. Odłóż je do napuszenia i piecz. W lodówce, w zimnie, ciasto rośnie bardzo powoli więc może postać kilka godzin.
Usuń