Mocno czekoladowe ciasto. Brownie ze śliwkami
Brownie to mocno czekoladowe ciasto, które rożni się od murzynka tym, że nie jest puszyste a dość mokre i nawet jakby gliniaste. Taka jego uroda. Żeby przełamać nieco dominujący smak czekolady można na wierzchu ułożyć trochę owoców. Ja miałam śliwki i to je właśnie dodałam do swojego brownie. Kawałek takiego brownie a do tego kubek zimnego mleka - poezja!
Swoją drogą ciekawe jest co, albo kto, czasami mobilizuje mnie do pieczenia. Tym razem było to tak. Przedwczoraj, bardzo późnym wieczorem gadałam na czacie z Agnieszką z najsmaczniejsze.pl. Od czasu do czasu zdarzają nam się takie nocne ploteczki. Tematy są różne, jak to między koleżankami blogerkami, ale nieważne od czego zaczynamy bo i tak zawsze zejdzie nam na jedzenie. Tym razem też tak było i obie doszłyśmy do wniosku, że coś trzeba upiec. Od słowa do słowa zgadało się jeszcze, że 4 września to Dzień Czekolady. I domyślacie się już co było dalej? Każda poszła do swoje kuchni i tak kiela północy kręciłyśmy naprędce swoje ciasta. Ja czarne czyli brownie a Agnieszka białe, blondie. Oba mocno czekoladowe.
I obie niniejszym życzymy Wam wszystkiego czekoladowego!
Mocno czekoladowe ciasto ze śliwkami. Brownie
czas przygotowania: 60 minut + studzenie
składniki na blaszkę o wymiarach 24x16cm:
Jak zrobić brownie ze śliwkami?
To bardzo proste ciasto i nie trzeba nawet wyjmować miksera. Do rozmieszania wystarczy rózga kuchenna a nawet tylko zwykła łyżka.
Do rondelka włożyłam masło i postawiłam naczynie na ogniu. Kiedy masło zaczęło się topić dodałam cukier i połamaną na kawałeczki czekoladę. Podgrzewałam powoli co chwila mieszając aż wszystkie składniki się rozpuściły i połączyły. Odstawiłam do ostudzenia. Ja użyłam czekolady Jedyna bo taką miałam, ale możecie użyć takiej o większej zawartości kakao a wtedy ciasto wyjdzie jeszcze ciemniejsze.
Śliwki umyłam, poprzekrawałam na połówki i usunęłam pestki. Owoce wymieszałam z łyżeczką cukru i cynamonem.
Kiedy masa czekoladowa przestygłam dodawałam do niej kolejno po 1 jajku i mieszałam rózgą starając się nie ubijać. Następnie dosypałam mąkę wymieszaną z odrobiną proszku do pieczenia i soli. Przelałam ciasto do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyłam rzędami połówki śliwek, skórką do dołu.
Ciasto wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180st. C i piekłam 35 minut. Test patyczka w przypadku brownie nie zdaje egzaminu bo to ciasto powinno być mokre i lepkie w środku. Po upieczeniu studziłam w formie.
Swoją drogą ciekawe jest co, albo kto, czasami mobilizuje mnie do pieczenia. Tym razem było to tak. Przedwczoraj, bardzo późnym wieczorem gadałam na czacie z Agnieszką z najsmaczniejsze.pl. Od czasu do czasu zdarzają nam się takie nocne ploteczki. Tematy są różne, jak to między koleżankami blogerkami, ale nieważne od czego zaczynamy bo i tak zawsze zejdzie nam na jedzenie. Tym razem też tak było i obie doszłyśmy do wniosku, że coś trzeba upiec. Od słowa do słowa zgadało się jeszcze, że 4 września to Dzień Czekolady. I domyślacie się już co było dalej? Każda poszła do swoje kuchni i tak kiela północy kręciłyśmy naprędce swoje ciasta. Ja czarne czyli brownie a Agnieszka białe, blondie. Oba mocno czekoladowe.
I obie niniejszym życzymy Wam wszystkiego czekoladowego!
Mocno czekoladowe ciasto ze śliwkami. Brownie
czas przygotowania: 60 minut + studzenie
składniki na blaszkę o wymiarach 24x16cm:
- 200 g gorzkiej czekolady, u mnie Jedyna wedlowska
- 150 g cukru drobnego - zwykłego albo trzcinowego demerara
- 150 g masła
- 3 średnie jajka
- 150 g mąki luksusowej
- 1/5 łyżeczki soli
- 1/2 małej łyżeczki proszku do pieczenia
- ok. 200 g śliwek węgierek
- 1 łyżeczka cukru
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
Jak zrobić brownie ze śliwkami?
To bardzo proste ciasto i nie trzeba nawet wyjmować miksera. Do rozmieszania wystarczy rózga kuchenna a nawet tylko zwykła łyżka.
Do rondelka włożyłam masło i postawiłam naczynie na ogniu. Kiedy masło zaczęło się topić dodałam cukier i połamaną na kawałeczki czekoladę. Podgrzewałam powoli co chwila mieszając aż wszystkie składniki się rozpuściły i połączyły. Odstawiłam do ostudzenia. Ja użyłam czekolady Jedyna bo taką miałam, ale możecie użyć takiej o większej zawartości kakao a wtedy ciasto wyjdzie jeszcze ciemniejsze.
Śliwki umyłam, poprzekrawałam na połówki i usunęłam pestki. Owoce wymieszałam z łyżeczką cukru i cynamonem.
Kiedy masa czekoladowa przestygłam dodawałam do niej kolejno po 1 jajku i mieszałam rózgą starając się nie ubijać. Następnie dosypałam mąkę wymieszaną z odrobiną proszku do pieczenia i soli. Przelałam ciasto do foremki wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ułożyłam rzędami połówki śliwek, skórką do dołu.
Ciasto wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 180st. C i piekłam 35 minut. Test patyczka w przypadku brownie nie zdaje egzaminu bo to ciasto powinno być mokre i lepkie w środku. Po upieczeniu studziłam w formie.
Bardzo apetycznie wygląda.
OdpowiedzUsuńWygląda oblednie jakiej wielkości jest blacha? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńna samym początku listy składników jest taka informacja, nawet wytłuszczonym drukiem
UsuńO rzeczywiście. Tym niemniej nie zaszkodziłoby odpisać tez w komentarzu. Ciasto bardzo fajne tak czy owak.
UsuńPodobają mi się te śliwki, już mam pomysł na inne brownie ze śliwką :)
OdpowiedzUsuńPs. Musimy częściej w nocy rozmawiać ;)