Kotleciki z borowikowym serduchem w sosie grzybowym
Wystarczyło znaleźć kilka borowików żeby móc dodać je do pysznego obiadu. Nadały smaku, aromatu i leśnego charakteru kotlecikom a sos z suszu dopełnił całości.
składniki:
sposób przygotowania: SOS - grzyby zalałam 1 szkl. gorącej wody i odstawiłam pod przykryciem na ok. 15 min.. Cebulę i czosnek posiekałam. Na głębokiej patelni rozpuściłam masło, podsmażyłam przez chwilę cebulę z czosnkiem i chili, dodałam odcedzone i posiekane grzyby, smażyłam razem ze 2 minuty. Wlałam wino a po chwili wodę z moczenia grzybów. Dusiłam całość na małym ogniu ok. 15 min.. Śmietankę wymieszałam z mąką, dodałam do sosu i doprowadziłam do wrzenia, doprawiłam solą oraz pieprzem ziołowym. Dodałam mąkę bo śmietankę miałam rzadką, ale możecie z niej zrezygnować i dodać samą gęstą śmietanę.
FARSZ - grzyby oczyściłam i opłukałam, pokroiłam niezbyt drobno, w plasterki. Cebulę posiekałam. Podsmażyłam wszystko razem na patelni, na maśle, na dość ostrym ogniu żeby odparowała woda z grzybów. Na koniec dodałam bułkę tartą i przyprawiłam masę do smaku. Odstawiłam żeby przestygła.
KOTLECIKI - mięso zmieliłam. Bułkę tartą zmieszałam z mlekiem i dodałam do mięsa razem ze wszystkimi przyprawami. Dosypałam posiekaną drobniutko cebulkę, wyrobiłam masę dokładnie i odstawiłam na ok. 30 min.. Następnie podzieliłam ją na 6 części. Mokrymi rękami formowałam na dłoni duże placuszki, na każdy nakładałam po łyżce grzybów i starannie zlepiałam brzegi robiąc okrągłe, lekko spłaszczone kotlety. Obtoczyłam je lekko w mące i od razu kładłam na patelnię z rozgrzanym olejem. Smażyłam po ok. 4 - 5 min. z każdej strony żeby się zrumieniły a potem przykryłam patelnię i poddusiłam jeszcze kilka minut na malutkim ogniu..
Podałam polane sosem z dodatkiem klusek kładzionych koperkowych i surówki z miechunką
składniki:
- KOTLECIKI - 600 g łopatki wieprzowej
- 40 g bułki tartej
- 80 ml mleka
- 1 jajko
- ok. 100 g posiekanej drobniutko cebuli
- 1/2 łyżeczki papryki słodkiej w proszku
- 1/3 łyżeczki chili w proszku
- 3/4 łyżeczki soli
- 3 łyżeczki sosu sojowego grzybowego
- 1/2 łyżeczki pieprzu ziołowego
- 1 cebula
- do obtoczenia: mąka pszenna
- do smażenia: olej
- FARSZ - ok. 30 dkg świeżych borowików - prawdziwków albo podgrzybków
- 1/2 małej cebuli
- 1 łyżka masła
- 1 czubata łyżka bułki tartej
- do smaku: sól, pieprz ziołowy
- SOS - 1 garstka suszonych borowików, krajanki
- 1 łyżeczka masła
- 1/2 małej cebuli
- 1 duży ząbek czosnku
- 1/2 łyżeczki drobno posiekanej chili
- ok. 50 ml białego wina
- ok. 100 ml śmietanki kremówki
- 1/2 łyżeczki mąki ziemniaczanej
sposób przygotowania: SOS - grzyby zalałam 1 szkl. gorącej wody i odstawiłam pod przykryciem na ok. 15 min.. Cebulę i czosnek posiekałam. Na głębokiej patelni rozpuściłam masło, podsmażyłam przez chwilę cebulę z czosnkiem i chili, dodałam odcedzone i posiekane grzyby, smażyłam razem ze 2 minuty. Wlałam wino a po chwili wodę z moczenia grzybów. Dusiłam całość na małym ogniu ok. 15 min.. Śmietankę wymieszałam z mąką, dodałam do sosu i doprowadziłam do wrzenia, doprawiłam solą oraz pieprzem ziołowym. Dodałam mąkę bo śmietankę miałam rzadką, ale możecie z niej zrezygnować i dodać samą gęstą śmietanę.
FARSZ - grzyby oczyściłam i opłukałam, pokroiłam niezbyt drobno, w plasterki. Cebulę posiekałam. Podsmażyłam wszystko razem na patelni, na maśle, na dość ostrym ogniu żeby odparowała woda z grzybów. Na koniec dodałam bułkę tartą i przyprawiłam masę do smaku. Odstawiłam żeby przestygła.
KOTLECIKI - mięso zmieliłam. Bułkę tartą zmieszałam z mlekiem i dodałam do mięsa razem ze wszystkimi przyprawami. Dosypałam posiekaną drobniutko cebulkę, wyrobiłam masę dokładnie i odstawiłam na ok. 30 min.. Następnie podzieliłam ją na 6 części. Mokrymi rękami formowałam na dłoni duże placuszki, na każdy nakładałam po łyżce grzybów i starannie zlepiałam brzegi robiąc okrągłe, lekko spłaszczone kotlety. Obtoczyłam je lekko w mące i od razu kładłam na patelnię z rozgrzanym olejem. Smażyłam po ok. 4 - 5 min. z każdej strony żeby się zrumieniły a potem przykryłam patelnię i poddusiłam jeszcze kilka minut na malutkim ogniu..
Podałam polane sosem z dodatkiem klusek kładzionych koperkowych i surówki z miechunką
Izuniu, Twoje dania wyglądają zawsze tak apetycznie, że ilekroć tu zaglądam, to robię się głodna... ale chyba o to właśnie chodzi!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!