Sałatka "spaghetti"
Nazwałam sobie tę sałatkę "spaghetti" bo większość składników jest pokrojonych w cienkie paseczki takie właśnie jak makaron. Część pokroiłam nożem a część specjalną obieraczką, którą już kilka razy wykorzystywałam do krojenia warzyw w takie właśnie nitki. Bardzo mi się podoba ten sposób i jest dość efektowny.
składniki:
sposób przygotowania: Oliwę wlałam do małego słoiczka, dodałam ocet i pół opakowania sosu sałatkowego Fit-up z prażonym słonecznikiem i soją. Zakręciłam słoiczek i potrząsałam nim kilka chwil aż zawartość się dobrze wymieszała. Odstawiłam na 10 min.
Sałatę pokroiłam w cienkie paski. Małą marchewkę surową i obraną oraz małego, ugotowanego, obranego ze skórki buraka pocięłam na paseczki przy pomocy specjalnej obieraczki - można to zrobić także po prostu krojąc warzywa w cienkie plastry a potem w słupki. W paski podobnej grubości pokroiłam ser Gouda i plasterki wędzonej, parzonej piersi kurczaka. Wszystkie pokrojone składniki przełożyłam do miski. Polałam sałatkę sosem i dorzuciłam jeszcze dużą garść listków natki pietruszki. Wymieszałam i wyłożyłam porcje na talerze. Pycha było :-)
składniki:
- 1/4 główki sałaty lodowej
- 1 burak ugotowany w łupinie
- 1 marchewka
- 3 plastry sera żółtego
- 3 plastry piersi wędzonej z kurczaka
- 1/2 op. sosu sałatkowego energetycznego
- 3 łyżki oleju albo oliwy
- 2 łyżki octu jabłkowego
- 1 garść liści natki pietruszki
sposób przygotowania: Oliwę wlałam do małego słoiczka, dodałam ocet i pół opakowania sosu sałatkowego Fit-up z prażonym słonecznikiem i soją. Zakręciłam słoiczek i potrząsałam nim kilka chwil aż zawartość się dobrze wymieszała. Odstawiłam na 10 min.
Sałatę pokroiłam w cienkie paski. Małą marchewkę surową i obraną oraz małego, ugotowanego, obranego ze skórki buraka pocięłam na paseczki przy pomocy specjalnej obieraczki - można to zrobić także po prostu krojąc warzywa w cienkie plastry a potem w słupki. W paski podobnej grubości pokroiłam ser Gouda i plasterki wędzonej, parzonej piersi kurczaka. Wszystkie pokrojone składniki przełożyłam do miski. Polałam sałatkę sosem i dorzuciłam jeszcze dużą garść listków natki pietruszki. Wymieszałam i wyłożyłam porcje na talerze. Pycha było :-)
Wygląda bardzo efektownie;) Przypomina mi azjatyckie surówki;)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie i kolorowo. :) Zdrowe i smakowite danie, które z chęcią bym zrobiła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
yummymorning.blogspot.com
Nazwa ciekawa a jakie apetyczne składniki :) Podoba mi się!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wygląda.
OdpowiedzUsuń