Moje miejsce na ziemi
Poproszono mnie o wypowiedź na temat pod bardzo wiele mieszczącym tytułem
"Moje miejsce na ziemi" . . .
I zabito mi przysłowiowego klina bo zupełnie nie wiem jak opisać to co czuję zastanawiając się nad tym wszystkim. Jestem zwykłą osobą, bardzo przeciętną. Żyję tu i teraz bo tak mi przyszło żyć. To opatrzność rzuciła mnie, jak ziarenko piasku, jak pestkę z dojrzałej Malinówki, właśnie w tę epokę i miejsce. Czasami myślę, że niezbyt szczęśliwie bo może w innych czasach żyłoby mi się lepiej z moim charakterem, usposobieniem i zainteresowaniami, któż to może wiedzieć . . .
A tymczasem jednak wcale nie narzekam i nie chciałabym tego swojego miejsca zamienić na inne. Otacza mnie wielkie, piękne miasto i choć ciągnie mnie do lasu to przecież zimą na odludziu nie jest już tak wesoło. Żyję w zgiełku, wśród męczącego tłumu i choć brakuje wyciszenia w samotności to ile można wytrzymać tylko sam na sam ze sobą i nie mieć się do kogo odezwać? Jak to mówią: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma . . .
Moim miejscem jest miejsce przy mojej rodzinie i przyjaciołach. Oni wspierają mnie a ja ich, razem tworzymy silną ekipę co to niejeden sztorm w życiu przetrwała i wiele jeszcze zniesie. A gdy czasami się nie zgadzamy to trudno, nie musimy przecież, każdy jest sobą i szanujemy to nawzajem.
Piszę to kiedy już znane są wyniki tegorocznych wyborów parlamentarnych. Wspominam o tym bo moje miejsce na ziemi to także mój kraj. Nie potrzeba wielkich deklaracji i słów patriotyzmu - najzwyczajniej dobrze mi tu - to jest tak jak z kochaniem drugiej osoby, którą kocha się nie za coś, ale pomimo wszystko. I kocham właśnie to swoje miejsce pomimo wszystko.
Kocham polskie lasy, góry, jeziora. Kocham złote pola, czerwone jabłka w sadach, warszawskie stare kamienice na Pradze i krzywe wieżowce w Centrum. Moje miejsce na ziemi jest tu gdzie rzucił mnie los i dziękuję mu za to.
"Moje miejsce na ziemi" . . .
I zabito mi przysłowiowego klina bo zupełnie nie wiem jak opisać to co czuję zastanawiając się nad tym wszystkim. Jestem zwykłą osobą, bardzo przeciętną. Żyję tu i teraz bo tak mi przyszło żyć. To opatrzność rzuciła mnie, jak ziarenko piasku, jak pestkę z dojrzałej Malinówki, właśnie w tę epokę i miejsce. Czasami myślę, że niezbyt szczęśliwie bo może w innych czasach żyłoby mi się lepiej z moim charakterem, usposobieniem i zainteresowaniami, któż to może wiedzieć . . .
A tymczasem jednak wcale nie narzekam i nie chciałabym tego swojego miejsca zamienić na inne. Otacza mnie wielkie, piękne miasto i choć ciągnie mnie do lasu to przecież zimą na odludziu nie jest już tak wesoło. Żyję w zgiełku, wśród męczącego tłumu i choć brakuje wyciszenia w samotności to ile można wytrzymać tylko sam na sam ze sobą i nie mieć się do kogo odezwać? Jak to mówią: wszędzie dobrze gdzie nas nie ma . . .
Moim miejscem jest miejsce przy mojej rodzinie i przyjaciołach. Oni wspierają mnie a ja ich, razem tworzymy silną ekipę co to niejeden sztorm w życiu przetrwała i wiele jeszcze zniesie. A gdy czasami się nie zgadzamy to trudno, nie musimy przecież, każdy jest sobą i szanujemy to nawzajem.
Piszę to kiedy już znane są wyniki tegorocznych wyborów parlamentarnych. Wspominam o tym bo moje miejsce na ziemi to także mój kraj. Nie potrzeba wielkich deklaracji i słów patriotyzmu - najzwyczajniej dobrze mi tu - to jest tak jak z kochaniem drugiej osoby, którą kocha się nie za coś, ale pomimo wszystko. I kocham właśnie to swoje miejsce pomimo wszystko.
Kocham polskie lasy, góry, jeziora. Kocham złote pola, czerwone jabłka w sadach, warszawskie stare kamienice na Pradze i krzywe wieżowce w Centrum. Moje miejsce na ziemi jest tu gdzie rzucił mnie los i dziękuję mu za to.
bardzo mądrze napisane :) !
OdpowiedzUsuńRzeczowa refleksja.Podoba mi sie- tak po prostu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
dzięki, dziewczyny, ja nie bardzo umiem pisać ...
OdpowiedzUsuńOj,post mi wcielo przez moja nieuwage.... ;)
OdpowiedzUsuńPOwtorze sie wiec- Pyza,nie badz skromna. Masz styl!
taaaa, kiepski, ale jednak styl :-))) dzięki, Alizea, za miłe słowa
OdpowiedzUsuńProste.Szczere.Piekne.
OdpowiedzUsuńsię wzruszyłam
OdpowiedzUsuńPięknie napisane. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń