Plociuchy
Dotarły do mnie ploteczki, że jestem ponoć straszną chwalipiętą i że niektórym osobom to się nie podoba :-)
Inne, o wiele bardziej nieprzyjemne, też dotarły, ale nie będę się zniżać do poziomu osób je rozsiewających i cytować. Poza tym przecież nie mogę się nimi pochwalić, nie?
Cóż, na pierwsze odpowiem tak - mam czym to się chwalę a niektórzy pewnie zazdroszczą i dlatego w oczu tak ich to kłuje? Bo nie rozumiem za bardzo co komu do tego, że piszę o swoich nagrodach, na które zapracowałam a nie dostałam za darmo. Teraz i tak, z braku czasu, rzadko biorę udział z konkursach kulinarnych, nie walczę o blendery czy miksery bo wygrałam ich już wiele. Ale czasami w coś się bawię bo sprawia mi to radochę i jeśli znów coś wygram to na pewno się też tutaj pochwalę :-)
A w ostatnim tygodniu przesyłki dotarły trzy: zestaw produktów i gadżetów z logo firmy od Bonduelle
i waga kuchenna oraz forma do pieczenia
z wymiennym dnem od producenta margaryny Kasia - takie drobiazgi, ale przydatne i cieszą.
A na resztę plociuchów i złośliwców spuszczę zasłonę milczenia bo nic te ich pomówienia nie są warte. Nie znoszę ludzi fałszywych - ja może i jestem złośliwa chociaż raczej szczera aż do bólu, ale przynajmniej nigdy nie udaję nikogo kim nie jestem. Nie udaję niczyjego przyjaciela nie będąc nim. I nie oskarżam nikogo o rzeczy nieuczciwe nie mając na to dowodów.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Inne, o wiele bardziej nieprzyjemne, też dotarły, ale nie będę się zniżać do poziomu osób je rozsiewających i cytować. Poza tym przecież nie mogę się nimi pochwalić, nie?
Cóż, na pierwsze odpowiem tak - mam czym to się chwalę a niektórzy pewnie zazdroszczą i dlatego w oczu tak ich to kłuje? Bo nie rozumiem za bardzo co komu do tego, że piszę o swoich nagrodach, na które zapracowałam a nie dostałam za darmo. Teraz i tak, z braku czasu, rzadko biorę udział z konkursach kulinarnych, nie walczę o blendery czy miksery bo wygrałam ich już wiele. Ale czasami w coś się bawię bo sprawia mi to radochę i jeśli znów coś wygram to na pewno się też tutaj pochwalę :-)
A w ostatnim tygodniu przesyłki dotarły trzy: zestaw produktów i gadżetów z logo firmy od Bonduelle
i waga kuchenna oraz forma do pieczenia
z wymiennym dnem od producenta margaryny Kasia - takie drobiazgi, ale przydatne i cieszą.
A na resztę plociuchów i złośliwców spuszczę zasłonę milczenia bo nic te ich pomówienia nie są warte. Nie znoszę ludzi fałszywych - ja może i jestem złośliwa chociaż raczej szczera aż do bólu, ale przynajmniej nigdy nie udaję nikogo kim nie jestem. Nie udaję niczyjego przyjaciela nie będąc nim. I nie oskarżam nikogo o rzeczy nieuczciwe nie mając na to dowodów.
Pozdrawiam serdecznie :-)
Eeee tam! Nie przejmuj się! Ja lekko co prawda zazdraszam, ale serdecznie gratuluję! A wszystkim "pomawiaczom" i plotkarzom wystawiam środkowy palec! Wiem jak cieszą takie przesyłki, nagrody, upominki;)
OdpowiedzUsuńMagda, dzięki :-) niestety, zawistników i wszelkich paskud nie brak, ale gdybym się na prawdę tym przejmowała to chyba tego postu by nie było :D
OdpowiedzUsuńamen!!
OdpowiedzUsuń:)
i masz rację! chwal się wszystkim, bo to tylko Twoja zasługa, a nie tych "innych" i guzik komu do tego. Przecież logiczne, że jak się komuś nie podoba to wcale nie musi Cię odwiedzać na blogu czy na innych stronach. Ja tam się cieszę i podziwiam za głowę pełną pomysłów i gratuluję każdego prezentu jaki wygrałaś. Ludzie się nigdy nie zmienią, zamiast brać się do roboty to wytykają innym z zazdrości. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa też gratuluję i zazdroszczę tej wagi szczególnie! ;) Superfajna jest! ;)
OdpowiedzUsuńJa nie rozumiem jednego - o co te pretensje, skoro KAZDY może brać udział we wszystkich konkursach...
Kasia, wiesz jak jest, prawda? :-)
OdpowiedzUsuńZawistnicy i plotkarze będą zawsze,
OdpowiedzUsuńtrzeba ich po prostu ignorować
i robić swoje :)
To ja się podpisuję wszystkimi czterema kończynami pod tym co już napisały Koleżanki przede mną :)
OdpowiedzUsuńWszystkich nagród serdecznie Ci gratuluję i życzę jeszcze wielu, wielu wygranych :) Lubię bardzo czytać o Twoich sukcesach i osiągnięciach.
A do tych których Twój sukces drażni: w konkursach każdy ma równe szanse, więc może wystarczy postarać się bardziej :)
Pozdrawiam cieplutko ;)
Aldi, i z takiego założenia właśnie wychodzę :-)
OdpowiedzUsuńurtica1, dokładnie tak - nie ma co zazdrościć tylko trzeba samemu startować i wygrywać - konkurencja, szczególnie dobra, miłe widziana
Nic złego nie widzę w tym, że pokazujesz swoje osiągnięcia na blogu :-) Co więcej, bardzo podziwiam Twój zapał i talent :-) Też myślę o braniu udziału w konkursach, ale ja zawsze mam długi rozbieg i do wielu rzeczy muszę dopiero dojrzeć ;-) A patrząc na Twoje osiągnięcia mobilizujesz mnie do takiego kroku :-)
OdpowiedzUsuńA ludzie gadają i będą gadać. I zawsze wychodzę z założenia, że skoro mówią, to znaczy, że jest się na "fali" i zwracamy swoją osobą uwagę, a nie ma nich gorszego jak obojętność. Więc uszy do góry, a pierś do przodu!
Pozdrawiam!
Tastefully, czyli tak jak w "shołbizie" - nieważne jak mówią byleby mówili :)))
OdpowiedzUsuńDzięki wszystkim za komentarze :-)
Iza, no właśnie o to chodzi, jak jest się czym chwalić to dlaczego tego nie robić. To na co sami zapracowaliśmy cieszy najbardziej.
OdpowiedzUsuńA zawiści, zazdrości i jakiś dziwnych niedomówień nie brakuje w sieci. Przykre to, że ludzie sami nic nie robią, a innym zazdroszczą. No masz talent i tego nie da się ukryć. I nikt Ci tego nie odbierze.
Margarytko, jak najbardziej masz rację :-) no może poza tym talentem....
OdpowiedzUsuńPo to masz tego bloga, żeby pochwalić się swoimi sukcesami, prawda? I mam jedną prośbę... Rób to cały czas nie zważając na złośliwe komentarze innych. To zazdrość przez nich przemawia. raz, ze wolność słowa i takie tam... A ja trzymam kciuki. Bo lubię jak się powodzi tym, którzy na to zasługują. Pozdrawiam gorąco! Gratuluję odpowiedniej postawy, Pyzuniu.
OdpowiedzUsuńPaulina, bardzo dziękuję za te słowa - bloga prowadzę dalej i nie przejmuję się głupimi ludźmi :)
OdpowiedzUsuń