Wizyta w salonie porcelany
Piękna bawarska porcelana przyciągnęła moją uwagę na ostatnich targach Sweet Expo - na swoim stoisku pokazywał ją dystrybutor, firma GMP IMPEX. Wszyscy blogerzy kulinarni lubią ładne naczynia, nazywane popularnie "skorupkami", i kupujemy ich dużo chociaż raczej pojedyncze sztuki do zdjęć. Jednak wiadomo, że każda szanująca się pani domu ma albo chciałaby mieć porządny i piękny serwis z delikatnej porcelany żeby podawać na nim pyszne jedzenie, choćby tylko w święta.
Takie właśnie serwisy - różnych kształtów, kolorów i maści - oglądałam dziś w salonie przy ul. Łowickiej. Och, w oczach mi się mieniło bardzo od tych cudeniek a kawa w delikatnej filiżaneczce smakowała jakoś lepiej. Z pewnością nie są to rzeczy tanie bo jakość kosztuje . . . Serwis obiadowy na 6 osób + zestaw do kawy lub herbaty to wydatek rzędu od 5 tysięcy zł i więcej.
Ja na razie nie mam środków na coś takiego, ale popatrzeć i pomarzyć nic nie kosztuje, prawda ? A gdyby ktoś miał w planach zakupy czegoś takiego to mogę podać bezpośredni kontakt do bardzo miłej pani zajmującej się sprzedażą.
Pokażę Wam niżej kilka zdjęć jakie pozwolono mi zrobić w salonie. Przyznam się, że podobało mi się prawie wszystko a to tylko część oferty.
Takie właśnie serwisy - różnych kształtów, kolorów i maści - oglądałam dziś w salonie przy ul. Łowickiej. Och, w oczach mi się mieniło bardzo od tych cudeniek a kawa w delikatnej filiżaneczce smakowała jakoś lepiej. Z pewnością nie są to rzeczy tanie bo jakość kosztuje . . . Serwis obiadowy na 6 osób + zestaw do kawy lub herbaty to wydatek rzędu od 5 tysięcy zł i więcej.
Ja na razie nie mam środków na coś takiego, ale popatrzeć i pomarzyć nic nie kosztuje, prawda ? A gdyby ktoś miał w planach zakupy czegoś takiego to mogę podać bezpośredni kontakt do bardzo miłej pani zajmującej się sprzedażą.
Pokażę Wam niżej kilka zdjęć jakie pozwolono mi zrobić w salonie. Przyznam się, że podobało mi się prawie wszystko a to tylko część oferty.
piękna porcelana
OdpowiedzUsuńdużo różnych wzorów i co jeden to ładniejszy
UsuńJa skromnie,tylko zieloną i pomarańczową filiżankę bym wybrała z talerzykami....ale pewnie to i tak już wystarczający koszt,by kieszeń odczuła ;).
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle,to miła odmian Twojego bloga Izo,w nowej "szacie",bardziej jak dla mnie czytelna.Pozdrawiam.BB
BaSiu, ta pomarańczowa to poj. jakieś 150 ml, może 200 a koszt 150 zł. Zielona maluśka, na espresso kosztuje ok. 80 zł
OdpowiedzUsuńpodobają mi się te filiżanki z czarnymi spodeczkami. chyba, że to nie filiżanki.
OdpowiedzUsuńale mnie się i tak najbardziej podoba Bolesławiec. :)
te kolorowe, jakby pogniecione, na owalnych talerzykach ? to filiżanki, ale strasznie drogie jak dla mnie...
UsuńDobra puenta.
OdpowiedzUsuńPorcelana bardzo ładna. A w którym miejscu na Łowickiej, bo chętnie obejrzałabym na żywo?
OdpowiedzUsuńŁowicka 56, ale to nie jest salon taki z wystawą sklepową - to siedziba firmy i trzeba się indywidualnie umówić
UsuńSzczerze mówiąc z pokazanych wybrałabym tylko zielone i pomarańczowe filiżanki (czy to może bulionówki hmm?)i ten zestaw biały z pomarańczowymi malunkami:) Ale w sklepach z tego typu produktami dostaję szału...
OdpowiedzUsuńps. nowości na blogu ok ;)
Asiu, właśnie ten komplet z pomarańczowo zielonymi malunkami zwrócił moją uwagę na targach, śliczny jest. Ale dla mnie to stanowczo za drogie rzeczy...
Usuń