Klopsiki w sosie pomidorowo-serowym, z makaronem

Makaron i klopsiki w pysznym sosie - jedno z ulubionych zestawów moich chłopaków. Robię takie dania w różnych odsłonach, starając się doprawić danie za każdym razem inaczej.




czas przygotowania : ok. 90 minut
składniki :
  • KLOPSIKI - 700 g karkówki wieprzowej bez kości
  • 1 cebula
  • 3 czubate łyżki bułki tartej
  • ok. 1/3 szkl. mleka
  • 1 łyżka pomidorów suszonych z czosnkiem i bazylią
  • do obtoczenia - 4 łyżki mąki  pszennej

  • SOS - 2 cebule
  • 1/2 kg świeżych mięsistych pomidorów
  • 1 papryczka chili
  • ok. 350 ml wywaru jarzynowego
  • 2 łyżki parmezanu
  • 2 czubate łyżki mascarpone
  • 2 łyżki pomidorów suszonych z czosnkiem i bazylią

  • do smaku - sól, pieprz ziołowy, pieprz czarny, papryka słodka mielona
  • do smażenia - 4 łyżki oleju rzepakowego z czosnkiem
  • 500 g makaronu wstążki 
  • do posypania - parmezan, listki świeżej bazylii 

sposób przygotowania : KLOPSIKI - mięso umyłam, osuszyłam. Pokroiłam na kawałki i zmieliłam - nie kupuję gotowego mielonego mięsa bo po prostu chcę wiedzieć co jemy a nie domyślać się składu takiego czegoś na tacce.

Razem z mięsem zmieliłam surową, obraną cebulę. Do mielonej masy dodałam bułkę tartą, mleko i pomidory suszone. Doprawiłam też dość obficie pieprzem, papryką i nieco solą. Dobrze wszystko wyrobiłam ręką żeby składniki się połączyły. Do takich klopsików nie dodaję jajka - nie jest to wcale potrzebne. Zwilżonymi zimną wodą rękami nabierałam porcje mięsa wielkości orzecha włoskiego i formowałam z niego kulki. Obtoczyłam wszystkie kolejno w mące.

W rondlu rozgrzałam 2 łyżki oleju i partiami smażyłam klopsiki aż zrumieniły się z obu stron.

SOS - kiedy klopsiki były obsmażone wyjmowałam je na talerz. Na tę samą patelnię dolałam resztę oleju i zeszkliłam na nim pokrojoną w kostkę cebulę. Pomidory sparzyłam, obrałam ze skórki, pokroiłam w kostkę - nie usuwałam pestek bo prawie wcale ich nie miały, były bardzo mięsiste. Dodałam je do podsmażonej cebuli razem z posiekaną chili, wlałam bulion. Gotowałam ok. 10 minut. Dodałam z powrotem klopsiki, pomidory suszone z czosnkiem i gotowałam dalej kolejne 15 minut. Gdy sos nieco odparował i zgęstniał zaprawiłam go mascarpone i parmezanem, wymieszałam dokładnie.

Tak przygotowane klopsiki z sosem podałam z makaronem wstążki posypując każdą porcję parmezanem i bazylią.



Przygotowując obiad wykorzystałam makaron firmy Elovena bo poproszono mnie o przetestowanie go. Mogę na razie powiedzieć tyle, że jest smaczny i dobrej jakości. U siebie w sklepie jeszcze go nie widziałam więc nie wiem jak kształtuje się cena w porównaniu do konkurencji.  Jakość mnie zadowala więc jeśli i cena będzie dobra to będę go czasami kupować.



12 komentarzy:

  1. świetnie wyglądają ja dzisiaj też mam klopsy an obiad:)

    OdpowiedzUsuń
  2. brzmi nieźle, ja do tej pory robiłam w sosie grzybowym, a teraz to moja inspiracja na jutro :) właśnie rozmrażam mięso mielone :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u nas chyba bardziej lubiane są właśnie takie w sosie pomidorowym :)

      Usuń
  3. niesamowicie apetycznie wyglądają ... :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Z uporem maniaka powtarzam, że jeśli smakuje tak jak wygląda, to kosza z tym. Ble. Ciekaw jestem kiedy znowu zostanie usunięty mój komentarz, bo tutaj wszystkim musi się podobać przecież, prawda Pyzuniu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zostawię - niech się inni z Ciebie pośmieją bo danie wygląda bardzo dobrze, smakowało wyśmienicie a Ty, tchórzu, piszesz anonimowo tylko po to żeby zrobić mi przykrość. Niestety, nie ruszają mnie tego rodzaju komentarze :D

      Usuń
    2. Pyzunio droga. Po co te nerwy. Czy ja napisałem, że to jest niesmaczne? Przecież tego wiedzieć nie mogę. Wygląda może bardzo dobrze w realu, ale zdjęcie pokazuje czerwona breję wokół makaronu. Albo fotograf do bani, albo umiejętność prezentacji potrawy mocno szwankuje. Pisze anonimowo, bo nie rozumiem za bardzo opcji zwartych w "Wybierz profil". A jak nie rozumie, to nie korzystam. I już. W związku z tym, że przeszliśmy na Ty, to mów mi Rysio.

      Usuń
    3. nie jestem "drogą Pyzą" i może zakończmy temat - nie podoba się, nie zaglądaj i nie patrz skoro takie nieapetyczne... jak widać nie tylko opcji profilowych nie rozumiesz. Jeśli pojawi się kolejny komentarz w tym temacie to usunę bo dyskutować więcej nie będę.

      Usuń
    4. Strach się bać. Życzę wielu następnych udanych potraw oraz sukcesów na niwie fotograficznej. Zna Pyzunia powiedzenie o prawdziwej cnocie, co to krytyk się nie boi? Nobody's perfect. Pozdrawiam - Rysio.

      Usuń
    5. obrzydzanie komuś jedzenia mówiąc "ble", "do kosza z tym" , "obrzydliwe" , "wygląda jak breja" nie jest żadną krytyką - zrób, spróbuj, pokaż jak Ty byś to podał ładniej i wtedy podyskutujemy bo na razie zachowujesz się jak rasowy troll.

      Usuń
    6. Łoj tam, łoj tam. Od razu troll. Gdyby potrawa nazywała się "Makaron z sosem pomidorowym", to wszystko byłoby w porządku. Rysio.

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger