Marchewka duszona z kukurydzą
Lubicie marchewkę z groszkiem ? Pewnie tak bo chyba wszyscy lubią taką jarzynkę obiadową. Ale dzisiaj zachęcam Was do spróbowania czegoś innego czyli marchewki z kukurydzą. Jest równie pyszna, jeśli nie lepsza :) Koniecznie wypróbujcie ten jesienny pomysł na coś smacznego.
czas przygotowania : 15 minut
składniki :
sposób przygotowania : marchewki oskrobałam, umyłam, pokroiłam w niedużą kostkę. Kukurydzę obrałam z liści, ostrym nożem okroiłam wszystkie ziarna.
Marchewkę przełożyłam do rondelka, wlałam kilka łyżek wody i dusiłam ok. 5 minut. Dosypałam kukurydzę i drobniutko posiekaną średnio ostrą żółtą papryczkę, ok. 1 łyżeczki, dusiłam jeszcze 3-5 minuty. Na koniec dołożyłam mascarpone i doprawiłam do smaku solą oraz mieloną papryką. Gdy całość ponownie zawrzała zdjęłam z ognia. Dosypałam koperek i gotowe.
Pyszna, nieco inna jesienna jarzynka. Świetnie smakuje jako dodatek do obiadu a nawet sama.
Ja wolę kukurydzę świeżą i korzystam póki jest, ale jeśli takiej nie macie weźcie konserwową z puszki - 1 op. 400 g zupełnie wystarczy. Możecie też użyć kukurydzy mrożonej.
czas przygotowania : 15 minut
składniki :
- 3 duże marchewki
- 1 duża kolba kukurydzy cukrowej
- kawałek ostrej papryczki
- 1/2 pęczka koperku świeżego
- 2 czubate łyżki serka mascarpone
- do smaku - sól, papryka słodka mielona
sposób przygotowania : marchewki oskrobałam, umyłam, pokroiłam w niedużą kostkę. Kukurydzę obrałam z liści, ostrym nożem okroiłam wszystkie ziarna.
Marchewkę przełożyłam do rondelka, wlałam kilka łyżek wody i dusiłam ok. 5 minut. Dosypałam kukurydzę i drobniutko posiekaną średnio ostrą żółtą papryczkę, ok. 1 łyżeczki, dusiłam jeszcze 3-5 minuty. Na koniec dołożyłam mascarpone i doprawiłam do smaku solą oraz mieloną papryką. Gdy całość ponownie zawrzała zdjęłam z ognia. Dosypałam koperek i gotowe.
Pyszna, nieco inna jesienna jarzynka. Świetnie smakuje jako dodatek do obiadu a nawet sama.
Ja wolę kukurydzę świeżą i korzystam póki jest, ale jeśli takiej nie macie weźcie konserwową z puszki - 1 op. 400 g zupełnie wystarczy. Możecie też użyć kukurydzy mrożonej.
Wczoraj odkryłam Pani blog i powiem że jest fantastyczny, pięknie tu ! Podziwiam Pani pasję, zapał, konsekwencję, zaglądając tu może i mi się trochę "udzieli" :) A propos przepisu, to marchewkę mam, kolbę kukurydzy też i serek. Pozdrawiam. Sylwia.
OdpowiedzUsuńSylwia, daj znać czy smakował taki zestaw :) Pozdrawiam !
UsuńWitamy Panią.Uwielbiamy pani blog.Jest po prostu naj naj naj......Dzisiejszy przepis jest zachęcający do wykonania go.Chyba go jutro wypróbuję ,bo dziś już się spóźniłam na ten przepis.Uciekamy bo rodzice już wchodzą a makaron w lesie.Do miłego zobaczenia.Katarzyna P>S Miłej niedzielki.
OdpowiedzUsuńmiłego dnia, Kasiu !
UsuńWitam serdecznie. Bardzo często zaglądam na pani blog. Wypróbowałam już kilka przepisów i wszystkie były doskonałe. Ostatnio robiłam przetwory i zainspirowałam się sałatką z opieniek.
OdpowiedzUsuńJest rewelacyjna. Gratuluję pomysłu. Wszystkiego dobrego.
Basia
Basiu, cieszę się, że Ci się u mnie podoba :) Pozdrawiam serdecznie !
UsuńMarchewka z kukurydzą świetny pomysł, jak tylko córki przyjadą zaraz zrobię Basia
OdpowiedzUsuńnapisz czy smakowało :)
UsuńWitam, może być konserwowa kukurydza ?
OdpowiedzUsuńKatarzyna
a już widzę, właśnie doczytałam :D
Usuńtak, tak - świeża lepsza, ale może być konserwowa - wystarczy ją dodać po osączeniu z zalewy, zagrzać i przyprawiać całość - jest już ugotowana przecież
UsuńZ całą pewnością napiszę, jak tylko dziewczyny przyjadą do domu. Basia
OdpowiedzUsuńzawsze serwuję marchewkę z groszkiem;) fajna odmiana! z pewnością przyrządzę taką marchewkę:)
OdpowiedzUsuńja też częściej robię marchewkę z groszkiem, ale z kukurydzą bardzo nam smakuje :)
UsuńWłaśnie zrobiłem taki eksperyment. Wyszedł tak dobrze że sprawdziłem czy już ktoś o tym napisał i trafiłem tutaj ;)
OdpowiedzUsuń