Chleb ze słonecznikiem, na zakwasie
Znowu zakwas Stefan w akcji i kolejny łatwy chleb z jego udziałem - tym razem także ze słonecznikiem. Spodobało mi się robienie chleba w garnku i coś czuję, że często będę tak właśnie piec. Bochenek trzyma formę i jest dobrze wypieczony więc póki dobrze nie nauczę się wyczuwać ciasta to będę korzystać z form i właśnie moje żeliwnego gara.
Przepis na mój pierwszy chleb z garnka czyli garniak, zamieściłam kilka dni wcześniej.
składniki:
sposób przygotowania : wieczorem przygotowałam zaczyn - przełożyłam zakwas do dużej miski, dodałam mąkę i letnią wodę, zamieszałam łyżką tylko tyle żeby składniki się połączyły. Miskę przykryłam dość szczelną pokrywką i wstawiłam do lodówki na 12 godzin.
Następnego dnia wyjęłam miskę. Dosypałam mąkę, sól, słonecznik i dolałam lekko ciepłą wodę. Wyrabiałam ciasto przez 5 minut ręką. Odstawiłam na 2-3 godziny aż prawie podwoiło swoją objętość. Po tym czasie wyłożyłam je na mocno omączony blat, rozpłaszczyłam dłońmi i złożyłam brzegi do środka pomagając sobie szeroką szpachelką bo ciasto było dość luźne i lepkie. Przełożyłam je do miski wyłożonej mocno omączoną ściereczką, złożeniem do góry. Na dno miski wsypałam też wcześniej garść słonecznika. Miskę przykryłam i zostawiłam znowu na 2-3 godziny żeby ciasto ponownie wyrosło.
Piekarnik nagrzałam do 230 st. C wstawiając do niego od razu na początku garnek żeliwny z pokrywą, śr. 20-23 cm. Nagrzewałam go 20 minut. Gorący wyjęłam - ostrożnie ! - i przełożyłam do niego wyrośnięte ciasto. Zrobiłam to energicznie odwracając nad nim miskę do góry dnem a ciasto samo wypadło. Bardzo ostrym nożem nacięłam wierzch w kratkę i przykryłam pokrywą. Wstawiłam do piekarnika i piekłam 30 minut. Po tym czasie zdjęłam pokrywą, wierzch chleba spryskałam wodą i dopiekałam jeszcze 20 minut.
Po upieczeniu ostrożnie wyjęłam bochenek z gara i zostawiłam do wystudzenia na kratce.
Przepis na mój pierwszy chleb z garnka czyli garniak, zamieściłam kilka dni wcześniej.
składniki:
- ZACZYN - 300 g gęstego zakwasu żytniego
- 300 g mąki pszennej pełnoziarnistej
- 200 g wody
- CIASTO WŁAŚCIWE - cały zaczyn
- 300 g mąki pszennej typ 650
- 100 g łuskanego ziarna słonecznika
- 2 małe łyżeczki soli
- 200 g wody
- trochę mąki do podsypywania
sposób przygotowania : wieczorem przygotowałam zaczyn - przełożyłam zakwas do dużej miski, dodałam mąkę i letnią wodę, zamieszałam łyżką tylko tyle żeby składniki się połączyły. Miskę przykryłam dość szczelną pokrywką i wstawiłam do lodówki na 12 godzin.
Następnego dnia wyjęłam miskę. Dosypałam mąkę, sól, słonecznik i dolałam lekko ciepłą wodę. Wyrabiałam ciasto przez 5 minut ręką. Odstawiłam na 2-3 godziny aż prawie podwoiło swoją objętość. Po tym czasie wyłożyłam je na mocno omączony blat, rozpłaszczyłam dłońmi i złożyłam brzegi do środka pomagając sobie szeroką szpachelką bo ciasto było dość luźne i lepkie. Przełożyłam je do miski wyłożonej mocno omączoną ściereczką, złożeniem do góry. Na dno miski wsypałam też wcześniej garść słonecznika. Miskę przykryłam i zostawiłam znowu na 2-3 godziny żeby ciasto ponownie wyrosło.
Piekarnik nagrzałam do 230 st. C wstawiając do niego od razu na początku garnek żeliwny z pokrywą, śr. 20-23 cm. Nagrzewałam go 20 minut. Gorący wyjęłam - ostrożnie ! - i przełożyłam do niego wyrośnięte ciasto. Zrobiłam to energicznie odwracając nad nim miskę do góry dnem a ciasto samo wypadło. Bardzo ostrym nożem nacięłam wierzch w kratkę i przykryłam pokrywą. Wstawiłam do piekarnika i piekłam 30 minut. Po tym czasie zdjęłam pokrywą, wierzch chleba spryskałam wodą i dopiekałam jeszcze 20 minut.
Po upieczeniu ostrożnie wyjęłam bochenek z gara i zostawiłam do wystudzenia na kratce.
rewelacja:)
OdpowiedzUsuńIza super ten chleb wygląda Ja jeszcze nie piekłam w garnku bo nie posiadam takiego W jakim Ty pieczesz ?Może i ja w końcu upiekę :)
OdpowiedzUsuńmam żeliwny, taki strasznie ciężki, ale może być inny, np. emaliowany, byle miał pokrywkę a nie miał żadnych plastikowych elementów bo trzeba go mocno nagrzać w piekarniku. Jeden z chlebów piekłam też w naczyniu żaroodpornym szklanym - też się udał
UsuńChleb prezentuje się smakowicie. Gdzieś ostatnio przeczytałem, że to co teraz jemy to jest zwykła chińszczyzna. Prawdziwy chleb powinien kosztować 8 zł i więcej a to co jemy za 2 zł to jest zwykła podróbka i faktycznie coś w tym jest gdy patrze na Twój wypiek :)
OdpowiedzUsuńJanusz, nie wszędzie jest złe pieczywo - trzeba po prostu poszukać tych tradycyjnych piekarni a nie supermarketowych niby chlebów. Różnica jest kolosalna w smaku takiego kupnego, byle jakiego chleba a domowego wypieku, ten domowy jest też dużo dłużej świeży, jeśli głodomory nie zjedzą od razu :)
Usuńnie mogłabym się mu oprzeć:) fantastyczny!
OdpowiedzUsuńIza , wczoraj upieklam ten chlebek ,, wyszedl dobry i jest to b.dobry pezepis z ktorego czesto skorzystam , mam tylko jedno pytanie , troszke mi klapnal na srodku i nie wiem dlaczego, mozesz mi wyjasnic gdzie popenilam blad , chlebek pieklam w zeliwnym garku , ale bez pokrywy, pozdrawiam i dziekuje za ten dobry i latwy przepis, Eli55
OdpowiedzUsuńRobię go w zwykłej formie - pytanie, jak wyjdzie... Czy cały czas w 230 stopniach, czy zmniejszyć temperaturę w połowie pieczenia...?
OdpowiedzUsuńja piekę cały czas w 230 st. C, ale większość czasu pieczenia garnek jest przykryty i pokrywę zdejmuję później żeby skórka się przypiekła
Usuń