Kurczak pieczony, faszerowany mięsem, z jabłkami
Dziś kurczak nafaszerowany mięsem z indyka, z dodatkiem jabłek, bardzo delikatny i soczysty. Podany z pieczonymi ziemniakami był pysznym daniem na weekendowy obiad.
Luzowanie a potem spinanie i sznurowanie tuszki wcale nie jest trudne a dużo łatwiej takie mięso po upieczeniu porcjować. Można tuszki nie rozcinać a tylko ostrożnie pozbawić kości odcinając je pomału od mięsa małym, ostrym nożem, ale to nieco trudniejsze.
czas przygotowania : ok. 2,5 godziny
składniki :
sposób przygotowania : kurczaka dokładnie umyłam wbrew najnowszym doniesieniom, że robić się tego nie powinno bo roznosi się po całej kuchni bakterie, salmonelle i wszelkie paskudy. Nie wyobrażam sobie nie umyć mięsa przed obróbką niezależnie czy to jest kurczak czy wieprzowina. A gdyby to było takie szkodliwe to większość ludzi byłaby chora albo martwa...
Po umyciu tuszkę osuszyłam dokładnie i rozcięłam wzdłuż z jednej strony. Pomagając sobie ostrym nożem usunęłam szkielet zostawiając tylko kości udek i skrzydełek. Tak przygotowane płat mięsa oprószyłam solą i pieprzem ziołowym.
Mięso z indyka (zmielony udziec indyczy, bez skóry i kości) przełożyłam do miski. Dodałam bułkę tartą, mleko, posiekaną natkę i 1/2 startego na duże wiórki jabłka. Marchewkę oczyściłam, starłam na tarce jarzynowej. 1/2 obranej cebuli pokroiłam w drobną kostkę. Warzywa podsmażyłam przez kilka chwil na maśle aż cebula się zeszkliła i przełożyłam do mięsa. Wszystko dobrze wymieszałam doprawiając solą, pieprzem, odrobiną lubczyku i majeranku. Masę mięsną rozłożyłam na kurczaku. Brzegi zebrałam, spięłam wykałaczkami i zasznurowałam formując tuszkę. Wierzch tuszki też oprószyłam solą i pieprzem ziołowym oraz dodatkowo papryką.
Jak zasznurować tuszkę kurczaka przeczytacie i zobaczycie w przepisie na kurczaka faszerowanego kaszą gryczaną.
Pozostałe jabłka, ze skórką, i obrane cebule pokroiłam na ósemki. Doprawiłam je solą i majerankiem, rozłożyłam na dnie naczynia żaroodpornego. Na nich umieściłam kurczaka, sznurowaniem do dołu. Naczynie wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piekłam tak 20-30 minut po czym zmniejszyłam temp. do 160 st. C i piekłam kolejne 90 minut. Po zmniejszeniu temperatury dolałam ok. 3/4 szkl. soku jabłkowego a potem co jakiś czas polewałam kurczaka wytworzonym sosem.
Po upieczeniu wyjęłam naczynie z pieczystym, przykryłam i pozwoliła mięsu odpocząć 20 minut - to ważne żeby przed pokrojeniem soki przestały się w nim gotować bo inaczej po prostu wypłyną. Usunęłam sznurek i wykałaczki. Pieczonego kurczaka podałam krojąc go na kawałki z pieczonymi ziemniakami i brokułem ugotowanym na parze.
Luzowanie a potem spinanie i sznurowanie tuszki wcale nie jest trudne a dużo łatwiej takie mięso po upieczeniu porcjować. Można tuszki nie rozcinać a tylko ostrożnie pozbawić kości odcinając je pomału od mięsa małym, ostrym nożem, ale to nieco trudniejsze.
czas przygotowania : ok. 2,5 godziny
składniki :
- 1 kurczak o wadze ok. 1800 g
- 500 g mięsa mielonego z indyka
- 3 jabłka - użyłam słodkich championów
- 3 cebula
- 1 nieduża marchewka
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 3 czubate łyżki masła
- 2 czubate łyżki bułki tartej
- 1/3 szkl. mleka
- ok. 3/4 szkl. świeżego soku jabłkowego
- do smaku - sól, majeranek, pieprz ziołowy, lubczyk, majeranek, ostra papryka mielona
sposób przygotowania : kurczaka dokładnie umyłam wbrew najnowszym doniesieniom, że robić się tego nie powinno bo roznosi się po całej kuchni bakterie, salmonelle i wszelkie paskudy. Nie wyobrażam sobie nie umyć mięsa przed obróbką niezależnie czy to jest kurczak czy wieprzowina. A gdyby to było takie szkodliwe to większość ludzi byłaby chora albo martwa...
Po umyciu tuszkę osuszyłam dokładnie i rozcięłam wzdłuż z jednej strony. Pomagając sobie ostrym nożem usunęłam szkielet zostawiając tylko kości udek i skrzydełek. Tak przygotowane płat mięsa oprószyłam solą i pieprzem ziołowym.
Mięso z indyka (zmielony udziec indyczy, bez skóry i kości) przełożyłam do miski. Dodałam bułkę tartą, mleko, posiekaną natkę i 1/2 startego na duże wiórki jabłka. Marchewkę oczyściłam, starłam na tarce jarzynowej. 1/2 obranej cebuli pokroiłam w drobną kostkę. Warzywa podsmażyłam przez kilka chwil na maśle aż cebula się zeszkliła i przełożyłam do mięsa. Wszystko dobrze wymieszałam doprawiając solą, pieprzem, odrobiną lubczyku i majeranku. Masę mięsną rozłożyłam na kurczaku. Brzegi zebrałam, spięłam wykałaczkami i zasznurowałam formując tuszkę. Wierzch tuszki też oprószyłam solą i pieprzem ziołowym oraz dodatkowo papryką.
Jak zasznurować tuszkę kurczaka przeczytacie i zobaczycie w przepisie na kurczaka faszerowanego kaszą gryczaną.
Pozostałe jabłka, ze skórką, i obrane cebule pokroiłam na ósemki. Doprawiłam je solą i majerankiem, rozłożyłam na dnie naczynia żaroodpornego. Na nich umieściłam kurczaka, sznurowaniem do dołu. Naczynie wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C. Piekłam tak 20-30 minut po czym zmniejszyłam temp. do 160 st. C i piekłam kolejne 90 minut. Po zmniejszeniu temperatury dolałam ok. 3/4 szkl. soku jabłkowego a potem co jakiś czas polewałam kurczaka wytworzonym sosem.
Po upieczeniu wyjęłam naczynie z pieczystym, przykryłam i pozwoliła mięsu odpocząć 20 minut - to ważne żeby przed pokrojeniem soki przestały się w nim gotować bo inaczej po prostu wypłyną. Usunęłam sznurek i wykałaczki. Pieczonego kurczaka podałam krojąc go na kawałki z pieczonymi ziemniakami i brokułem ugotowanym na parze.
pyszny pomysł ale to jak zawsze u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
Usuńprzepis bardzo mi się podoba ,tylko chyba nie poradzę sobie z odcinaniem szkieletu
OdpowiedzUsuńco Ty mówisz ?! poradzisz sobie - rozetnij tuszkę bo tak prościej a potem delikatnie odcinaj mięso tuż przy kościach. Pierwszy raz jest najtrudniejszy, ale dasz radę ! sznurowanie też nie jest trudne - wykałaczki i trochę nici albo sznurka :) Powodzenia !
UsuńŚlinka cieknie 😊
OdpowiedzUsuńPyzuniu, nie mogę znaleźć twojego przepisu na udziec indyczy faszerowany/nadziewany, a nie wierzę, że nie robiłaś.Ciekawa jestem Twoich pomysłów w temacie.Podpowiesz coś?
OdpowiedzUsuńsą 3 przepisy , ale jako rolada z indyka: 1) https://smacznapyza.blogspot.com/2011/07/rolada-z-udzca-indyka-z-sosem.html
Usuń2) https://smacznapyza.blogspot.com/2011/11/rolada-z-indyka.html
3) https://smacznapyza.blogspot.com/2012/10/rolada-z-indyka-z-sosem-smardzowym.html
Mniamuśne. Dziękuję - poćwiczymy.
OdpowiedzUsuńPyzuniu - w rewanżu podaję wersję dietetyczną niskotłuszczową ( nie dla odchudzaczy ale dla żółciowców). pasuje do przepisu: https://smacznapyza.blogspot.com/2011/07/rolada-z-udzca-indyka-z-sosem.html
Zmiana po słowach: zamknęłam rękaw czyli zmiana technologii. Rękaw zaciskamy owijając kilkakrotnie nicią. Standardowy zacisk nie wystarcza, bo zostaje dziura, którą wycieknie sosik.
Wkładamy całość do garnka z wrzątkiem. Gotujemy - mój czas 40 minut na 1kg indora. Zostawiamy we wrzątku na odpoczynek.
Pyszny na ciepło i na zimno. Niskotłuszczowy.
Ja najpierw obsmażyłam ptaka na maśle klarowanym i dopiero w rękaw. Jak kto zdrowy to sosik z patelni rozpuszczony wrzątkiem można wlać do rękawa - będzie pyszniej.