Obiad albo kolacja. Bób duszony z boczkiem i ziołami
Żarłoczek może pochłonąć michę samego, ugotowanego bobu. Zjada go najchętniej z bułką tartą, ale mnie taka opcja zupełnie nie pasuje. Nie lubię skórki i jeśli już to skubię sobie lekko ciepły obierając ziarenko po ziarenku.
Można ugotować od razu więcej bobu i zrobić z niego inne dania. Duszony z kurkami i miętą jest naprawdę bardzo smaczny. Można ziarna zmiksować na pyszną pastę albo zrobić sałatkę do mięsa albo z sałatkę z kaszą jaglaną, która będzie samodzielnym posiłkiem. Bób jest zdrowy i warto o nim pamiętać, szczególnie że jest dostępny cały rok - jeśli nie świeży to mrożony.
Bób duszony z boczkiem i ziołami
czas przygotowania : ok. 45 minut
składniki :
sposób przygotowania : w garnku zagotowałam ok. 2 litrów wody, wrzuciłam bób i gotowałam jakieś 10 minut. Odcedziłam i pozwoliłam mu przestygnąć. Jeszcze ciepły obrałam z łupinek.
Szalotkę i ostrą papryczkę oczyściłam, posiekałam niezbyt drobno. Boczek pokroiłam w paseczki. Rozgrzałam rondel, wlałam kilka kropli oleju - tylko tyle żeby posmarować dno - wrzuciłam boczek i smażyłam aż się zrumienił. Dodałam szalotkę, chili i bób. Smażyłam kilka minut mieszając. Dodałam świeże oregano, posiekaną natkę i mascarpone. Doprawiłam do smaku solą i przyprawą ognistą, jeszcze chwilkę poddusiłam.
Zjedliśmy tak po prostu, po miseczce, jako samodzielny posiłek, nawet bez pieczywa bo bób jest bardzo sycący.
Można użyć bobu świeżego albo mrożonego.
Można ugotować od razu więcej bobu i zrobić z niego inne dania. Duszony z kurkami i miętą jest naprawdę bardzo smaczny. Można ziarna zmiksować na pyszną pastę albo zrobić sałatkę do mięsa albo z sałatkę z kaszą jaglaną, która będzie samodzielnym posiłkiem. Bób jest zdrowy i warto o nim pamiętać, szczególnie że jest dostępny cały rok - jeśli nie świeży to mrożony.
Bób duszony z boczkiem i ziołami
czas przygotowania : ok. 45 minut
składniki :
- ok. 500 g bobu
- ok. 100 g wędzonego boczku
- 1/2 ostrej papryczki - można dać całą jeśli ktoś lubi bardziej ostre dania
- 2 szalotki
- 2-4 łyżki serka mascarpone
- 2 łyżki listków świeżego oregano
- 1 łyżka natki pietruszki
- do smaku - sól, przyprawa ognista (pieprz, kolendra, chili, czosnek, gorczyca)
sposób przygotowania : w garnku zagotowałam ok. 2 litrów wody, wrzuciłam bób i gotowałam jakieś 10 minut. Odcedziłam i pozwoliłam mu przestygnąć. Jeszcze ciepły obrałam z łupinek.
Szalotkę i ostrą papryczkę oczyściłam, posiekałam niezbyt drobno. Boczek pokroiłam w paseczki. Rozgrzałam rondel, wlałam kilka kropli oleju - tylko tyle żeby posmarować dno - wrzuciłam boczek i smażyłam aż się zrumienił. Dodałam szalotkę, chili i bób. Smażyłam kilka minut mieszając. Dodałam świeże oregano, posiekaną natkę i mascarpone. Doprawiłam do smaku solą i przyprawą ognistą, jeszcze chwilkę poddusiłam.
Zjedliśmy tak po prostu, po miseczce, jako samodzielny posiłek, nawet bez pieczywa bo bób jest bardzo sycący.
Można użyć bobu świeżego albo mrożonego.
Lubię bobek w każdej postaci, a ten...ech...ślinka leci, bo to co czytam podrażnia receptory smaku na maxa
OdpowiedzUsuńKolejny przepis, który muszę koniecznie wypróbować. Do tej pory jadłam ugotowany bób z dodatkiem masła. Nigdy nie miałam pomysłu jak jeszcze go przygotować. Mam nadzieję, że moje danie będzie wyglądało równie apetycznie ;-)
OdpowiedzUsuń