Ciecierzyca do chrupania a'la orzeszki

Ciecierzyca to groch, groch włoski. Zawiera bardzo dużo białka, ale także obniża ciśnienie tętnicze krwi i poziom złego cholesterolu, sprzyja odchudzaniu i zapobiega zaparciom. Ma niski indeks glikemiczny i ponoć jest afrodyzjakiem a jej liczne zalety znane są i doceniane od wieków w krajach basenu Morza Śródziemnego i na Bliskim Wschodzie. U nas nie jest jeszcze bardzo popularna, ale coraz więcej osób sięga po te smaczne kuleczki bo można z nich zrobić bardzo pyszne rzeczy.

Ciecierzyca czy inaczej cieciorka nadaje się do przygotowywania różnych potraw. Najbardziej znany jest chyba humus czyli pasta do chleba albo falafel, małe kuliste kotleciki ze zmielonej ciecierzycy. Można ciecierzycę dusić z mięsem albo warzywami, ugotowaną dodawać do sałatek i zup, zmielić i użyć do pasztetu albo kotletów czy jako farsz pierogowy a nawet zrobić z niej pyszną przekąskę tak jak ja. Do pochrupania nadaje się idealnie. Suche ziarna mieli się na mąkę, z której potem robi się chleb albo placki.


Cieciorka jest ziarnem rośliny strączkowej i jak inne takie rośliny może powodować wzdęcia. Żeby była lżej strawna trzeba ją dobrze namoczyć i odlać wodę, w której się moczyła a ugotować w świeżej. Dania z ciecierzycą dobrze jest doprawić ziołami ułatwiającymi trawienie. Do moczenia dobrze dodać 1 łyżeczkę sody oczyszczonej.

Orzeszki z cieciorki 

czas przygotowania: 1,5 godziny + czas moczenia ciecierzycy
składniki:

• 350 g suchych ziaren cieciorki rodzaju kabuli czyli takich dużych, kremowych 
• 1 łyżeczka oleju roślinnego 
• 1 czubata łyżeczka zmielonego kminu rzymskiego  
• 1 łyżeczka papryki słodkiej mielonej 
• 1/4 łyżeczki papryki ostrej mielonej 
• 1/2 łyżeczki czosnku suszonego mielonego 
• 1 łyżeczka soli himalajskiej

Jak zrobić orzeszki z ciecierzycy?

Ciecierzycę namoczyłam zalewając ją dużą ilością wody i odstawiłam na kilkanaście godzin - najlepiej zrobić to wieczorem. Następnego dnia napęczniałe ziarna odcedziłam i przepłukałam.

Cieciorkę wsypałam do garnka i zalałam świeżą wodą tak żeby była przykryta. Gotowałam 30 minut, odcedziłam. Wymieszałam dokładnie z olejem i wszystkimi przyprawami. Wysypałam na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekłam ok. 40 minut w piekarniku nagrzanym do 160 st.C, grzanie góra dół, z termoobiegiem. W trakcie pieczenia 2-3 razy przemieszałam ziarna żeby piekły się równomiernie.

Po upieczeniu odstawiłam cieciorkę do przestudzenia i już, można jeść!

Dobór przypraw do takiej przekąski jest dość dowolny. Użyjcie takich jakie lubicie, zróbcie sobie wersję mniej lub bardziej pikantną, wedle własnych upodobań.