Nalewka z czerwonych mirabelek. Mirabelkówka z imbirem

Nalewka mirabelkowa pachnie latem i słońcem. Czerwone, małe śliweczki, poza wspaniałym zapachem mają jeszcze cudny, rubinowy kolor. Niestety, nie co roku owocują obficie, a szkoda bo bardzo je lubię. 

Przebojem są u nas lody mirabelkowe i konfitury z tych owoców. Mirabelkowka jeszcze nigdy nie doczekała następnych zbiorów i to chyba znak, że robię jej po prostu zbyt mało.

W tym roku też nie zaszaleję bo małych śliwek jest na drzewach bardzo mało. Taki rok, mało owocowy. Ale coś tam udało się zebrać i kilka butelek mirabelkowych pyszności będzie. Polecam Wam tę wersję podrasowaną imbirem, który do śliwek bardzo pasuje.

nalewki domowe, mirabelkowka, czerwone mirabelki, sliwki, sliweczki, nalewka mirabelkowa, owoce, alkohol, kieliszek, rozgrzewajaca nalewka, naleweczka


Czerwona nalewka mirabelkowa z imbirem

czas przygotowania: 5 minut + 3 tygodnie nastawu + kilka miesięcy leżakowania
składniki: 
  • 1 kg czerwonych mirabelek 
  • 300 g cukru 
  • 500 ml spirytusu 95%
  • 500 ml czystej wódki 40%
  • 250 ml wody
  • 2-3 cm korzenia świeżego imbiru

mirabelkowka, sliwki, mirabelki, sliweczki, nalewki domowe, imbir, kieliszek, rozgrzewajaca naleweczka, nalewka z mirabelek


Jak zrobić czerwoną mirabelkówkę?

Owoce dojrzałych, czerwonych mirabelek opłukałam i osączyłam. Przełożyłam do słoja i zasypałam cukrem. Drewnianym tłuczkiem rozgniotłam lekko żeby popękały i puściły sok. Spirytus wymieszałam z wódką i wodą, wlałam do słoja w owocami. Zakręciłam i odstawiłam na 2 tygodnie w słoneczne miejsce. Przez kilka dni codziennie mocno potrząsałam słojem żeby cukier miał szansę się rozpuścić.

nalewka z mirabelek, nalewka mirabelkowa, mirabelki, sliwki, sliweczki, kieliszej, trunek, nalewki domowe, rozgrzewajaca naleweczka, na rozgrzanie, imbir


Po dwóch tygodniach do słoja dorzuciłam pokrojony w cienkie paseczki imbir. Zamieszałam, zakręciłam słój i zostawiłam w spokoju jeszcze na tydzień, może dwa. Nalewkę zlałam przelewając  przez sito wyłożone gazą. Odstawiłam na 1-2 dni żeby płyn sam się sklarował po czym zlałam delikatnie nastaw znad osadu a resztę przefiltrowałam powoli przez lejek z wacikiem i połączyłam ze zlanym wcześniej nastawem.

Nalewkę rozlałam do butelek. Odstawiłam w ciemne miejsce na przynajmniej 3 miesiące a najlepiej pół roku. Tylko kto tyle wytrzyma?!

nalewka mirabelkowa, nalewka z mirabelek, mirabelkowka, sliwki, sliweczki, nalewki domowe, trunek, imbir, na rozgrzanie



10 komentarzy:

  1. Mam pytanie czy ta odmiana mirabelki to ałycza???

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, ałycza ma czerwonobrązowe liście, ale myślę, że można użyć tej odmiany

      Usuń
  2. Och pewnie ciężko będzie wytrzymać tyle czasu :P

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba przygotuję na domowe piątkowe wieczory :p

    OdpowiedzUsuń
  4. A czy żółte mirabelki też się nadadzą?

    OdpowiedzUsuń
  5. A czy mogą być mirabelki mrożone? Dostałam całą skrzyneczkę,ale zrobiłam konfiturę ,a resztę zamroziłam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, mogą być. Wsyp je do słoja, zasypać cukrem i odstaw aż się rozmrożą. Nie trzeba rozgniatać owoców bo przemrożenie je zwiększy. Potem zalej alkoholem i niech nalewka sobie postoi.

      Usuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger