Ziemniaki grillowane w boczku
Aromatyczne, w chrupiącej otoczce, z mięciutkim wnętrzem. Takie są te pieczone na ruszcie ziemniaczki. Można je jeść tylko z dodatkiem jakiegoś sosu i sałatki. Mogą też być dodatkiem do pieczonej karkówki. Prosty sposób na smacznego ziemniaka z grilla.
Lubicie grillować, prawda? Ja też i bardzo smakują mi potrawy pachnące dymem. Coś tam czytałam, że to niezbyt zdrowe, ale kto by się tym przejmował?! Nie słyszałam jeszcze żeby ktoś umarł z powodu jedzenia grillowanej karkówki czy choćby takich pysznych ziemniaczków. A ziemniaki pieczone w boczku to coś wspaniałego i zamierzam wkrótce znowu takie zrobić.
Smaczna Pyza poleca bo to pyszne!
Kartofelki z boczku pieczone na ruszcie
czas przygotowania: 15 minut + czas studzenia i marynowania + czas grillowania
składniki:
Jak zrobić grillowane ziemniaczki?
Pamiętajcie żeby namoczyć wykałaczki wkładając je do zwykłej wody - mokre nie zapalą się podczas opiekania ziemniaków.
Ziemniaki obrałam cieniutko i przełożyłam do garnka. Zalałam wodą tak żeby były przykryte, dodałam 2 łyżeczki soli i gotowałam jakieś 8 minut, licząc od momentu zawrzenia wody. Mają być jeszcze leciutko twardawe i nie rozpadać się.
Odcedziłam je i zostawiłam żeby trochę przestygły. Olej wymieszałam z przyprawami, mieszanką posmarowałam ziemniaki i odłożyłam na talerz, na godzinę. Następnie każdego kartofelka owinęłam plasterkiem boczku i zabezpieczyłam koniec plastra wykałaczką, przebijając nią na wylot całą bulwę. Tak przygotowane ziemniaki obtoczyłam w reszcie marynaty, która pozostała na talerzu.
Ziemniaki piekłam na grillu przez ok. 15 minut, układając je nieco na obrzeżach rusztu żeby piekły się powoli, zmiękły i boczek ładnie się zrumienił.
Takie pieczone ziemniaki smakują doskonale z dodatkiem sosu tzatziki i sałatki ze świeżych warzyw. Mogą być też dodatkiem do pieczonego na ruszcie mięsa.
Możecie upiec je w piekarniku, układając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia albo w jakiejś foremce. Ale pachnące dymem są na pewno smaczniejsze.
Lubicie grillować, prawda? Ja też i bardzo smakują mi potrawy pachnące dymem. Coś tam czytałam, że to niezbyt zdrowe, ale kto by się tym przejmował?! Nie słyszałam jeszcze żeby ktoś umarł z powodu jedzenia grillowanej karkówki czy choćby takich pysznych ziemniaczków. A ziemniaki pieczone w boczku to coś wspaniałego i zamierzam wkrótce znowu takie zrobić.
Smaczna Pyza poleca bo to pyszne!
Kartofelki z boczku pieczone na ruszcie
czas przygotowania: 15 minut + czas studzenia i marynowania + czas grillowania
składniki:
- 10 niedużych ziemniaków, wielkości najwyżej dużego jajka kurzego
- 10 plasterków wędzonego boczku
- 2 łyżki oleju roślinnego
- 1/2 łyżeczka papryki mielonej słodkiej
- 1/3 łyżeczki papryki ostrej mielonej
- 1/2 łyżeczki czosnku suszonego mielonego
- 1 czubata łyżeczka suszonego tymianku albo oregano, albo mieszanki ziół prowansalskich
- 10 wykałaczek (wcześniej namoczonych w zwykłej wodzie)
Jak zrobić grillowane ziemniaczki?
Pamiętajcie żeby namoczyć wykałaczki wkładając je do zwykłej wody - mokre nie zapalą się podczas opiekania ziemniaków.
Ziemniaki obrałam cieniutko i przełożyłam do garnka. Zalałam wodą tak żeby były przykryte, dodałam 2 łyżeczki soli i gotowałam jakieś 8 minut, licząc od momentu zawrzenia wody. Mają być jeszcze leciutko twardawe i nie rozpadać się.
Odcedziłam je i zostawiłam żeby trochę przestygły. Olej wymieszałam z przyprawami, mieszanką posmarowałam ziemniaki i odłożyłam na talerz, na godzinę. Następnie każdego kartofelka owinęłam plasterkiem boczku i zabezpieczyłam koniec plastra wykałaczką, przebijając nią na wylot całą bulwę. Tak przygotowane ziemniaki obtoczyłam w reszcie marynaty, która pozostała na talerzu.
Ziemniaki piekłam na grillu przez ok. 15 minut, układając je nieco na obrzeżach rusztu żeby piekły się powoli, zmiękły i boczek ładnie się zrumienił.
Takie pieczone ziemniaki smakują doskonale z dodatkiem sosu tzatziki i sałatki ze świeżych warzyw. Mogą być też dodatkiem do pieczonego na ruszcie mięsa.
Możecie upiec je w piekarniku, układając na blasze wyłożonej papierem do pieczenia albo w jakiejś foremce. Ale pachnące dymem są na pewno smaczniejsze.
Robię z takich ziemniaczków szaszłyki (ale nie korzystam wtedy z wykałaczek, tylko z długich szaszłykowych patyczków), a pomiędzy nie wkładam grube plastry cebuli (cebulę kroję, wrzucam na odrobinę masła, podlewam odrobinką wody i bardziej gotuję, niż smażę, dzięki czemu jest delikatna i niemal rozpływa się w ustach, po zdjęciu szaszłyków z grilla) i dorzucam jeszcze do takich szaszłyków małe pieczarki, które "marynuję" przez noc w oleju z przyprawami. Mniam!
OdpowiedzUsuńduszoną cebulę nabijać na patyki? dziwny pomysł, ale co kto lubi
Usuń"Lubicie grillować, prawda? Ja też i bardzo smakują mi potrawy pachnące dymem. Coś tam czytałam, że to niezbyt zdrowe, ale kto by się tym przejmował?! Nie słyszałam jeszcze żeby ktoś umarł z powodu jedzenia grillowanej karkówki czy choćby takich pysznych ziemniaczków."
OdpowiedzUsuńKobieto na głowę upadłaś? Piszesz takie bzdury, nikt jeszcze nie umarł? Miliony ludzi poumierali z powodu RAKA, tak RAKA właśnie przez takie żarcie z grilla a Ty piszesz, że nie słyszałaś. To może bardziej wgłąb się w lekturę i statystyki na ten temat a nie wypisujesz takie bzdury. Pewnie i tak tego nie opublikujesz, bo to przecież niewygodny komentarz, publikujemy tylko te słodziutkie i same pochwały.
nie powinnam publikować tego komentarza bo jest napisanym chamskim, agresywnym tonem, ale odpowiem bo sam Anonimie piszesz bzdury. Nie ma dowodów żeby jakiś konkretny przypadek raka był spowodowany spożywaniem potraw z grilla. Raka wywołuje wiele czynników, nawet oddychanie może okazać się szkodliwe więc nie dajmy się zwariować. Zjedzenie grillowanego mięsa czy warzyw, od czasu do czasu, nikogo nie zabije. Nie dajmy się zwariować! I następnym razem grzeczniej proszę bo mam alergię na takie chamstwo.
UsuńNie przejmuj się tym "anonimowym wymoczkiem" Ja tez lubię i robię dania z grila. Ziemniaczki twoje są super!
OdpowiedzUsuń