Jesienna kawa i straszne ciasteczka
Zrobiło się bardzo jesiennie. Ponure, coraz krótsze dni, często padający deszcz i przejmujący wiatr powodują, że łatwo o przeziębienie, a także pogorszenie nastroju. Warto sięgać po antybakteryjne produkty żeby pomóc organizmowi bronić się przed infekcjami. Możemy je dodawać do różnych potraw, napojów i deserów.
Kubek takiej pysznej kawy i jedno lub kilka ciasteczek, na pewno poprawią Wam nastrój w jesienny dzień. Przyprawy korzenne takie jak kurkuma czy cynamon działają rozgrzewająco, ale mają też właściwości przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Ciasteczka ze zdrowych składników możemy zjeść bez dużych wyrzutów sumienia, bo dostarczą nam dużo błonnika i mikroelementów.
Zobacz też przepis na kawę z tapioką (klik, klik)
Do przygotowania swojej jesiennej kawy użyłam kawy Inki klasycznej. Piję ją codziennie, bo kawa prawdziwa mi szkodzi. Inka jest najbardziej popularną kawą zbożową w naszym kraju. Ma łagodny smak, subtelny aromat i może ją pić każdy, o każdej porze dnia. Z dodatkiem aromatycznych, rozgrzewających przypraw jest idealna na chłodne, ponure, jesienne poranki czy wieczory
Jestem Wam winna jeszcze małe wyjaśnienie dlaczego moje ciasteczka są straszne. No cóż, wystarczy spojrzeć - są strasznie zwyczajne i nie grzeszą urodą. Przyznaję, że spieszyłam się i byłam zmęczona. Ale to nie przeszkodziło mi w upieczeniu tych przepysznych ciastek. Prostych, można powiedzieć rustykalnych - i bardzo dobrych! Wierzcie mi, że wystarczy zrobić kulki z ciasta i spłaszczyć je w rękach, a to na pewno uda się każdemu. Poproście o pomoc dzieci albo wnuki i bawcie się wspólnym pieczeniem!
Jesienna kawa
czas przygotowania: 3 minuty
składniki na 1 kubek:
Jak zrobić jesienną kawę?
Mleko podgrzałam w rondelku, ale nie gotowałam. Można użyć mleka zwykłego, krowiego albo "mleka" roślinnego. Dosypałam kawę, kurkumę i cynamon, wymieszałam dokładnie żeby sypkie produkty się rozpuściły. Dodałam miód do smaku, ale jeśli nie słodzicie kawy to po prostu go pomińcie. Podałam od razu po przygotowaniu. Pamiętajcie, że miód traci swoje zdrowotne właściwości po podgrzaniu powyżej 40 st. C, więc żeby je zachować dodawajmy go do kawy czy herbaty kiedy te już przestygną. Dodany do gorącego napoju będzie miał tylko słodki smak i aromat.
Ciasteczka pełnoziarniste, orkiszowe
czas przygotowania: 30 minut
składniki:
Jak zrobić ciasteczka orkiszowe, pełnoziarniste?
Miękkie masło miksowałam w misce przez kilka minut z cukrem trzcinowym i waniliowym, aż nabrało puszystości. Wbiłam jajka, dodałam miód i zmiksowałam do połączenia składników.
Orzechy włoskie przebrałam i drobno posiekałam. Rozdrobniłam też nieco rodzynki. Można to zrobić w malakserze. Dosypałam je do mąki pełnoziarnistej. Dodałam płatki orkiszowe, przyprawę korzenną, cynamon mielony, kawę zbożową, proszek do pieczenia i sól. Sypkie składniki wymieszałam ze sobą i powoli dosypywałam je do masy maślanej miksując wszystko na małych obrotach. Mieszałam tylko tyle żeby składniki się połączyły.
Zwilżonymi zimną wodą rękami formowałam z masy nieduże kulki. Spłaszczałam je w dłoniach i układałam na blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
Ciasteczka piekłam 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, grzanie góra/dół, bez termoobiegu. Wstawiałam blachy do pieca pojedynczo, ale jeśli chcecie piec wszystkie ciastka jednocześnie to można włożyć 3-4 blachy od razu. Trzeba wtedy włączyć w piekarniku termoobieg i ustawić temperaturę niższą o 20 st. czyli 160 st. C.
Po upieczeniu ciasteczka są miękkie, więc po wyjęciu z pieca zostawiłam je do ostygnięcia na blachach. Przechowuję je w szczelnie zamykanym pudełku żeby nie zawilgotniały.
Kubek takiej pysznej kawy i jedno lub kilka ciasteczek, na pewno poprawią Wam nastrój w jesienny dzień. Przyprawy korzenne takie jak kurkuma czy cynamon działają rozgrzewająco, ale mają też właściwości przeciwzapalne i przeciwwirusowe. Ciasteczka ze zdrowych składników możemy zjeść bez dużych wyrzutów sumienia, bo dostarczą nam dużo błonnika i mikroelementów.
Zobacz też przepis na kawę z tapioką (klik, klik)
Do przygotowania swojej jesiennej kawy użyłam kawy Inki klasycznej. Piję ją codziennie, bo kawa prawdziwa mi szkodzi. Inka jest najbardziej popularną kawą zbożową w naszym kraju. Ma łagodny smak, subtelny aromat i może ją pić każdy, o każdej porze dnia. Z dodatkiem aromatycznych, rozgrzewających przypraw jest idealna na chłodne, ponure, jesienne poranki czy wieczory
Jestem Wam winna jeszcze małe wyjaśnienie dlaczego moje ciasteczka są straszne. No cóż, wystarczy spojrzeć - są strasznie zwyczajne i nie grzeszą urodą. Przyznaję, że spieszyłam się i byłam zmęczona. Ale to nie przeszkodziło mi w upieczeniu tych przepysznych ciastek. Prostych, można powiedzieć rustykalnych - i bardzo dobrych! Wierzcie mi, że wystarczy zrobić kulki z ciasta i spłaszczyć je w rękach, a to na pewno uda się każdemu. Poproście o pomoc dzieci albo wnuki i bawcie się wspólnym pieczeniem!
Jesienna kawa
czas przygotowania: 3 minuty
składniki na 1 kubek:
- 200-250 ml mleka
- 2-3 łyżeczki kawy Inki klasycznej
- 1 łyżeczka miodu naturalnego
- 2 szczypty kurkumy w proszku
- 1 szczypta mielonego cynamonu
Jak zrobić jesienną kawę?
Mleko podgrzałam w rondelku, ale nie gotowałam. Można użyć mleka zwykłego, krowiego albo "mleka" roślinnego. Dosypałam kawę, kurkumę i cynamon, wymieszałam dokładnie żeby sypkie produkty się rozpuściły. Dodałam miód do smaku, ale jeśli nie słodzicie kawy to po prostu go pomińcie. Podałam od razu po przygotowaniu. Pamiętajcie, że miód traci swoje zdrowotne właściwości po podgrzaniu powyżej 40 st. C, więc żeby je zachować dodawajmy go do kawy czy herbaty kiedy te już przestygną. Dodany do gorącego napoju będzie miał tylko słodki smak i aromat.
Ciasteczka pełnoziarniste, orkiszowe
czas przygotowania: 30 minut
składniki:
- 200 g masła extra
- 200 g cukru trzcinowego demerara
- 1 łyżka cukru z wanilią
- 2 średnie jajka
- 100 g miodu naturalnego
- 300 g płatków orkiszowych
- 450 g mąki orkiszowej pełnoziarnistej
- 1/4 łyżeczki soli
- 100 g orzechów włoskich
- 50 g rodzynek
- 2 małe łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka mielonego cynamonu
- 1 łyżeczka przyprawy korzennej
- 1 łyżeczka kawy Inki klasycznej
Jak zrobić ciasteczka orkiszowe, pełnoziarniste?
Miękkie masło miksowałam w misce przez kilka minut z cukrem trzcinowym i waniliowym, aż nabrało puszystości. Wbiłam jajka, dodałam miód i zmiksowałam do połączenia składników.
Orzechy włoskie przebrałam i drobno posiekałam. Rozdrobniłam też nieco rodzynki. Można to zrobić w malakserze. Dosypałam je do mąki pełnoziarnistej. Dodałam płatki orkiszowe, przyprawę korzenną, cynamon mielony, kawę zbożową, proszek do pieczenia i sól. Sypkie składniki wymieszałam ze sobą i powoli dosypywałam je do masy maślanej miksując wszystko na małych obrotach. Mieszałam tylko tyle żeby składniki się połączyły.
Zwilżonymi zimną wodą rękami formowałam z masy nieduże kulki. Spłaszczałam je w dłoniach i układałam na blachach wyłożonych papierem do pieczenia.
Ciasteczka piekłam 12-15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C, grzanie góra/dół, bez termoobiegu. Wstawiałam blachy do pieca pojedynczo, ale jeśli chcecie piec wszystkie ciastka jednocześnie to można włożyć 3-4 blachy od razu. Trzeba wtedy włączyć w piekarniku termoobieg i ustawić temperaturę niższą o 20 st. czyli 160 st. C.
Po upieczeniu ciasteczka są miękkie, więc po wyjęciu z pieca zostawiłam je do ostygnięcia na blachach. Przechowuję je w szczelnie zamykanym pudełku żeby nie zawilgotniały.
świetne te ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńMam za sobą wypiek jednej blachy = 14 sztuk ciasteczek z pełnoziarnistej mąki z płaskurki /resztę ciasta wyrobię jutro/.
OdpowiedzUsuńSmak ciasteczek jest rewelacyjny. :)
Obawiałam się ręcznego formowania ciasteczek, ale inaczej się nie da, bo surowe ciasto łatwo rozsypuje się. Jest jednak zaleta takiego formowania = nie ma ścinków po wykrawaniu kształtów foremkami. :)
Powyższy przepis wprowadzam na swoją listę "ulubionych". Dziękuję.
Te straszne ciasteczka chyba nie takie straszne, bo nabralam na nie ochoty. Musze sprobowac :)
OdpowiedzUsuń