Nalewka podlaska. Podlasianka według Smacznej Pyzy
Nalewka podlaska powstała dość spontanicznie z tego co sama zebrałam w ogrodzie, lesie i na łące podczas mojego ubiegłorocznego jesiennego urlopu. Ponieważ wyszła bardzo smaczna to w tym roku nastawiłam jej już więcej.
Zajrzyjcie koniecznie do działu PRZETWORY - znajdziecie tam wiele przepisów nie tylko na nalewki, ale też na przetwory z grzybów, owoców i warzyw.
Do nalewki podlaskiej trafiło trochę owoców czeremchy - trochę bo ubiegłej jesieni nie było jej dużo na Podlasiu. W ogrodzie, na jednym krzaczku, dojrzało zaledwie kilkanaście niedużych owoców pigwowca, zebrałam i do słoja! Miałam też trochę winogron z ogrodu sąsiadki, pani Lidy i wszystkie te owoce przeznaczyłam właśnie na nalewkę, a że zostały zebrane na Podlasiu to i nalewka podlaska. Nawet mięta jest z tamtejszego ogrodu, zebrana przydała się do nalewek, na syrop, a ususzona też na herbatkę i do pierniczków.
Tak więc mamy pełną smaków, o intensywnym kolorze i zapachu nalewkę "Podlasiankę". Jest wyjątkowa pod każdym względem i po prostu pyszna. Z Podlasia pochodzi też moja pyszna i wyjątkowa nalewka lipowa - pamiętajcie o niej na wiosnę!
Nalewka z czeremchy, winogron i pigwowca z miętą
czas przygotowania: 20 minut + kilka miesięcy
składniki:
Jak zrobić nalewkę podlaską?
Wszystkie owoce przebrałam i opłukałam. Czeremchę i winogrona oberwałam z szypułek i wsypałam do oddzielnych słoi. Owoce pigwowca pokroiłam w cienkie plasterki, dorzuciłam do czeremchy. Wszystkie owoce przesypałam cukrem, słoje zakręciłam i odstawiłam w słoneczne miejsce na 2 dni. Po tym czasie powinny puścić sporo soku - powinny pływać w syropie z tego soku i cukru. Spirytus wymieszałam z wódką i wodą, wlałam do słoików z owocami. Zakręciłam i odstawiłam na 3 miesiące - stały w kącie kuchni, w półmroku. Po 2 miesiącach do słoika z czeremchą dosypałam suszone, roztarte w dłoniach, liście mięty.
Używają mięty świeżej można włożyć do słoja/słoików gałązki z liśćmi razem z owocami i zasypać cukrem.
Po 3 miesiącach nalewkę zlałam filtrując. Przelałam do butelek. Odstawiłam na przynajmniej 3 miesiące w ciemne miejsce.
Proporcje na ok. 2 litry nalewki.
Zajrzyjcie koniecznie do działu PRZETWORY - znajdziecie tam wiele przepisów nie tylko na nalewki, ale też na przetwory z grzybów, owoców i warzyw.
Do nalewki podlaskiej trafiło trochę owoców czeremchy - trochę bo ubiegłej jesieni nie było jej dużo na Podlasiu. W ogrodzie, na jednym krzaczku, dojrzało zaledwie kilkanaście niedużych owoców pigwowca, zebrałam i do słoja! Miałam też trochę winogron z ogrodu sąsiadki, pani Lidy i wszystkie te owoce przeznaczyłam właśnie na nalewkę, a że zostały zebrane na Podlasiu to i nalewka podlaska. Nawet mięta jest z tamtejszego ogrodu, zebrana przydała się do nalewek, na syrop, a ususzona też na herbatkę i do pierniczków.
Tak więc mamy pełną smaków, o intensywnym kolorze i zapachu nalewkę "Podlasiankę". Jest wyjątkowa pod każdym względem i po prostu pyszna. Z Podlasia pochodzi też moja pyszna i wyjątkowa nalewka lipowa - pamiętajcie o niej na wiosnę!
Nalewka z czeremchy, winogron i pigwowca z miętą
czas przygotowania: 20 minut + kilka miesięcy
składniki:
- 750 g czeremchy
- 350 g ciemnych winogron ogrodowych
- 150 g pigwowca
- 2 łyżeczki suszonych liści mięty albo kilka gałązek świeżej
- 400 g cukru
- 500 ml spirytusu 95%
- 250 ml wódki czystej 40 %
- 250 ml przegotowanej wody
Jak zrobić nalewkę podlaską?
Wszystkie owoce przebrałam i opłukałam. Czeremchę i winogrona oberwałam z szypułek i wsypałam do oddzielnych słoi. Owoce pigwowca pokroiłam w cienkie plasterki, dorzuciłam do czeremchy. Wszystkie owoce przesypałam cukrem, słoje zakręciłam i odstawiłam w słoneczne miejsce na 2 dni. Po tym czasie powinny puścić sporo soku - powinny pływać w syropie z tego soku i cukru. Spirytus wymieszałam z wódką i wodą, wlałam do słoików z owocami. Zakręciłam i odstawiłam na 3 miesiące - stały w kącie kuchni, w półmroku. Po 2 miesiącach do słoika z czeremchą dosypałam suszone, roztarte w dłoniach, liście mięty.
Używają mięty świeżej można włożyć do słoja/słoików gałązki z liśćmi razem z owocami i zasypać cukrem.
Po 3 miesiącach nalewkę zlałam filtrując. Przelałam do butelek. Odstawiłam na przynajmniej 3 miesiące w ciemne miejsce.
Proporcje na ok. 2 litry nalewki.
Mmm idealna :) Sama pochodzę z podlasia i jak miło powspominać rodzinne czasy :)
OdpowiedzUsuńCzy po dodaniu czeremchy nie jest bardzo migdałowy smak? Zrobiłam mąkę z czeremchy i była bardzo aromatyczna. Ciekawe skladniki :-)
OdpowiedzUsuńjest migdałowy, bo nie usuwałam pestek, ale mnie taki właśnie pasuje
UsuńNalewki to zdecydowanie nie moja bajka. Aczkolwiek przepis pokażę mojej mamie, która specjalizuje się w tego typu trunkach. Pewnie trochę zachodu będzie ze zdobyciem czeremchy.
OdpowiedzUsuńczeremcha jest bardzo popularną rośliną w Polsce, rośnie w bardzo wielu miejscach więc na pewno na nią traficie
UsuńAle czeremchę należy sparzyć ponieważ wytwarza się cyjanek potasu!!!
OdpowiedzUsuńPierwsze słyszę! Skąd masz takie informacje?
Usuń