Kapusta kiszona z żurawiną
Po raz kolejny, i na pewno nie ostatni, zachęcam Was do kiszenia w warunkach domowych. Kiszenie kapusty czy innych warzyw to nic trudnego i można kisić nawet mieszkając w bloku.
Kapusta kiszona z żurawiną to kolejny mój kapuściany eksperyment. Bardzo udany. Żurawinę miałam jesienną, schowaną w zamrażalniku, bo tak się świetnie przechowuje i mrożenie jej służy. Przemrożone owoce żurawiny są słodsze, niska temperatura pozbawia je goryczki. Taką żurawinę można też gdzieniegdzie kupić więc poszukajcie. Uprzedzając pytanie czy można dodać żurawinę suszoną odpowiadam, że teoretycznie można, ale to będzie zupełnie inny smak niż ze świeżą czy mrożoną. Suszona żurawina jest słodka, bo moczy się ją w syropie cukrowym. Zawiera nawet 40% cukru dodatkowego. Ma też inną konsystencję, ale kombinujcie jeśli chcecie.
Taką kapustę z żurawiną lubię jeść samą. Dla męża była trochę zbyt kwaśna, bo rzeczywiście kulki żurawiny są mocno kwaskowe. Ale można też wykorzystać ją do przygotowania jakiegoś dobrego dania np. mięsa duszonego czy pieczonego w kapuście, i tu żurawina będzie świetnie pasować. Przepis na schab pieczony w takiej kapuście podam już jutro.
Zobacz przepisy na inne domowe kiszonki!
Kapusta biała kiszona z dodatkiem żurawiny
czas przygotowania: 20 minut + 1 godzina leżakowania + kilka dni kiszenia
składniki:
Jak zrobić kapustę kiszoną z żurawiną?
To bardzo proste!
Kapustę oczyściłam z wierzchnich, uszkodzonych liści i cienko poszatkowałam do miski. Można to zrobić na szatkownicy albo ostrym nożem. Kapustę posoliłam i mieszałam przez kilka chwil rękami jednocześnie wygniatając żeby puściła sok. Odstawiłam na jakąś godzinę żeby zmiękła.
Po tym czasie dosypałam gorczycę i majeranek. W niewielkiej ilości wody zwykłej i wody od kiszonej fasolki rozmieszałam miód, wlałam do kapusty. Wymieszałam wszystko razem.
Żurawinę wyjęłam z zamrażalnika. Moja była dokładnie przebrana i oczyszczona. Jeśli kupicie zamrożoną to sprawdźcie czy nie ma w niej jakichś resztek liści czy gałązek. Nie rozmrażałam jej.
Do wyparzonych słoików nakładałam porcje kapusty, mocno ją ugniatając. Co kilka łyżek kapusty dosypywałam łyżkę, dwie, żurawiny, tak żeby powstały warstwy. Przekładanie warstwowe nie jest konieczne, ale ładnie to wygląda. Można wymieszać żurawinę z kapustą i już razem nałożyć ją do słoików. Po nałożeniu żurawiny, mimo że kuleczki były twarde, zamrożone, nie ugniatałam ich. Dociskałam je dopiero kolejną warstwą kapusty. Nie napełniam słoików do pełna - kapusta podczas kiszenia podniesie się i sok może wyciekać.
Słoiki uzupełniłam na wierzchu płynem z dna miski. Zakręciłam wyparzonymi zakrętkami i odstawiłam na kilka/kilkanaście dni w temperaturze pokojowej. Po 5-8 dniach kapusta powinna być już odpowiednio ukiszona. W pierwszej fazie fermentacji proces może przebiegać gwałtownie. Gdyby zakrętka wybrzuszała się i zacząć wyciekać płyn można na chwileczkę poluzować zamknięcie żeby dać upust gazom. Można odkręcić i wyparzoną łyżką docisnąć zawartość po czym zakręcić słoik ponownie.
To kapusta przeznaczona u nas do dość szybkiego zjedzenia więc nie pytajcie mnie ile wytrzyma. Na pewno nieotwierane słoiki postoją dłużej, ale trzeba po kilku dniach przenieść je do lodówki lub chłodnej spiżarni żeby spowolnić znacznie proces kiszenia.
Kapusta kiszona z żurawiną to kolejny mój kapuściany eksperyment. Bardzo udany. Żurawinę miałam jesienną, schowaną w zamrażalniku, bo tak się świetnie przechowuje i mrożenie jej służy. Przemrożone owoce żurawiny są słodsze, niska temperatura pozbawia je goryczki. Taką żurawinę można też gdzieniegdzie kupić więc poszukajcie. Uprzedzając pytanie czy można dodać żurawinę suszoną odpowiadam, że teoretycznie można, ale to będzie zupełnie inny smak niż ze świeżą czy mrożoną. Suszona żurawina jest słodka, bo moczy się ją w syropie cukrowym. Zawiera nawet 40% cukru dodatkowego. Ma też inną konsystencję, ale kombinujcie jeśli chcecie.
Taką kapustę z żurawiną lubię jeść samą. Dla męża była trochę zbyt kwaśna, bo rzeczywiście kulki żurawiny są mocno kwaskowe. Ale można też wykorzystać ją do przygotowania jakiegoś dobrego dania np. mięsa duszonego czy pieczonego w kapuście, i tu żurawina będzie świetnie pasować. Przepis na schab pieczony w takiej kapuście podam już jutro.
Zobacz przepisy na inne domowe kiszonki!
kiszenie kapusty w domu jest łatwe! |
Kapusta biała kiszona z dodatkiem żurawiny
czas przygotowania: 20 minut + 1 godzina leżakowania + kilka dni kiszenia
składniki:
- 1 kg zwykłej kapusty białej
- 20 g soli kamiennej niejodowanej
- 300 g świeżej lub mrożonej żurawiny
- 1 płaska łyżka miodu
- 1 czubata łyżeczka ziaren gorczycy
- 2 łyżki suszonego majeranku
- 100 ml wody
- 2 łyżki wody/soku z poprzedniej kiszonki
staram się mieć zawsze jakieś kiszone warzywa w domu - to gotowy pomysł na surówkę do obiadu i do podjadania |
Jak zrobić kapustę kiszoną z żurawiną?
To bardzo proste!
Kapustę oczyściłam z wierzchnich, uszkodzonych liści i cienko poszatkowałam do miski. Można to zrobić na szatkownicy albo ostrym nożem. Kapustę posoliłam i mieszałam przez kilka chwil rękami jednocześnie wygniatając żeby puściła sok. Odstawiłam na jakąś godzinę żeby zmiękła.
Po tym czasie dosypałam gorczycę i majeranek. W niewielkiej ilości wody zwykłej i wody od kiszonej fasolki rozmieszałam miód, wlałam do kapusty. Wymieszałam wszystko razem.
Żurawinę wyjęłam z zamrażalnika. Moja była dokładnie przebrana i oczyszczona. Jeśli kupicie zamrożoną to sprawdźcie czy nie ma w niej jakichś resztek liści czy gałązek. Nie rozmrażałam jej.
mrożenie żurawiny pozbawia owoce charakterystycznej goryczki |
Do wyparzonych słoików nakładałam porcje kapusty, mocno ją ugniatając. Co kilka łyżek kapusty dosypywałam łyżkę, dwie, żurawiny, tak żeby powstały warstwy. Przekładanie warstwowe nie jest konieczne, ale ładnie to wygląda. Można wymieszać żurawinę z kapustą i już razem nałożyć ją do słoików. Po nałożeniu żurawiny, mimo że kuleczki były twarde, zamrożone, nie ugniatałam ich. Dociskałam je dopiero kolejną warstwą kapusty. Nie napełniam słoików do pełna - kapusta podczas kiszenia podniesie się i sok może wyciekać.
kiszonki są bardzo zdrowe i powinno się jeść je bardzo często, nawet codziennie! |
Słoiki uzupełniłam na wierzchu płynem z dna miski. Zakręciłam wyparzonymi zakrętkami i odstawiłam na kilka/kilkanaście dni w temperaturze pokojowej. Po 5-8 dniach kapusta powinna być już odpowiednio ukiszona. W pierwszej fazie fermentacji proces może przebiegać gwałtownie. Gdyby zakrętka wybrzuszała się i zacząć wyciekać płyn można na chwileczkę poluzować zamknięcie żeby dać upust gazom. Można odkręcić i wyparzoną łyżką docisnąć zawartość po czym zakręcić słoik ponownie.
To kapusta przeznaczona u nas do dość szybkiego zjedzenia więc nie pytajcie mnie ile wytrzyma. Na pewno nieotwierane słoiki postoją dłużej, ale trzeba po kilku dniach przenieść je do lodówki lub chłodnej spiżarni żeby spowolnić znacznie proces kiszenia.
kiszone warzywa mają mnóstwo witamin i wartości odżywczych, są też niskokaloryczne! |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.