Szparagi pieczone z boczkiem i kruszonką
Delikatne szparagi otulone chrupiącym boczkiem i doprawione aromatyczną, smakowitą kruszonką. Czy to nie brzmi dobrze? Zapewniam, że smakuje jeszcze lepiej i przygotowanie tego pysznego dania jest proste.
Tak przygotowane szparagi mogą być samodzielnym daniem albo przystawką czy przekąską. Bardzo ważne jest żeby nie przepiec samych szparagów. Boczek, w który je owiniemy, ma stać się chrupiący, ale szparagi powinny pozostać jędrne a nawet chrupkie, bo takie są najsmaczniejsze. Nie przesadźcie też z czosnkiem i skórką cytrynową w kruszonce. Mają tylko lekko zaznaczyć swoją obecność i nie zdominować smaku.
Koniecznie zróbcie to danie i zachwyćcie swoich domowników oraz gości. Niby nic takiego, tylko szparagi, boczek i kruszonka, ale to jest naprawdę przepyszne!
Szparagi w boczku, pieczone
czas przygotowania: 20 minut
składniki:
To danie można przygotować na patelni grillowej, ale też na ruszcie grilla. Na grillu radzę robić je na specjalnych tackach. Można też zapiec szparagi w piekarniku, ale wtedy dość trudno kontrolować odpowiednie zrumienienie boczku przy jednoczesnym lekkim tylko upieczeniu samych szparagów.
Dwie kromki czerstwej bułki opiekłam na patelni grillowej tak żeby lekko się zrumieniły. Mają powstać dość suche grzanki. Połamałam je na mniejsze kawałki i wrzuciłam do pojemnika malaksera. Dodałam kawałek ząbka czosnku, naprawdę niewielki żeby całość nie była zbyt mocno czosnkowa, ale użyjcie ile chcecie. Starłam też odrobinkę skórki ze sparzonej cytryny. Dorzuciłam ser parmezan, grubo pokrojony, umyty wcześniej i osuszony, koperek i pieprz. Wszystkie te składniki zmiksowałam na w miarę jednolitą, sypką masę. Powstała taka jakby kruszonka do posypania potrawy.
Do tego dania wybrałam zielone, niezbyt grube, świeże szparagi. Opłukałam je i osuszyłam. Obieraczką do warzyw obrałam cienko dolną, łykowatą część pędów i przycięłam same końce. Boczek wędzony, ale nie parzony, był w cieniutkich plasterkach, bez skóry i chrząstek. Każdego szparaga owinęłam plasterkiem boczku. Nie trzeba niczym spinać boczku, bo piekąc się skurczy i sklei. Kładłam je na średnio rozgrzaną patelnię grillową i opiekałam ze wszystkich stron aż boczek się zrumienił a szparagi zmiękły. Mają pozostać jędrne i chrupiące.
Upieczone, grillowane szparagi przełożyłam na talerz/półmisek. Posypałam obficie wcześniej przygotowaną kruszonką, która ładnie przykleja się do wytopionego z boczku tłuszczyku. Można skropić danie odrobiną soku z cytryny i posypać jeszcze listkami koperku.
Tak przygotowane szparagi mogą być samodzielnym daniem albo przystawką czy przekąską. Bardzo ważne jest żeby nie przepiec samych szparagów. Boczek, w który je owiniemy, ma stać się chrupiący, ale szparagi powinny pozostać jędrne a nawet chrupkie, bo takie są najsmaczniejsze. Nie przesadźcie też z czosnkiem i skórką cytrynową w kruszonce. Mają tylko lekko zaznaczyć swoją obecność i nie zdominować smaku.
Koniecznie zróbcie to danie i zachwyćcie swoich domowników oraz gości. Niby nic takiego, tylko szparagi, boczek i kruszonka, ale to jest naprawdę przepyszne!
Szparagi w boczku, pieczone
czas przygotowania: 20 minut
składniki:
- pęczek szparagów zielonych, nie za grubych
- boczek wędzony w plasterkach
- KRUSZONKA: 1-2 kromeczki bułki pełnoziarnistej
- 1 łyżka startego lub pokrojonego w nieduże kawałeczki parmezanu lub innego twardego sera
- koperek
- skórka z cytryny
- 1/3 ząbka czosnku
- 1-2 szczypty grubo mielonego czarnego pieprzu
To danie można przygotować na patelni grillowej, ale też na ruszcie grilla. Na grillu radzę robić je na specjalnych tackach. Można też zapiec szparagi w piekarniku, ale wtedy dość trudno kontrolować odpowiednie zrumienienie boczku przy jednoczesnym lekkim tylko upieczeniu samych szparagów.
Dwie kromki czerstwej bułki opiekłam na patelni grillowej tak żeby lekko się zrumieniły. Mają powstać dość suche grzanki. Połamałam je na mniejsze kawałki i wrzuciłam do pojemnika malaksera. Dodałam kawałek ząbka czosnku, naprawdę niewielki żeby całość nie była zbyt mocno czosnkowa, ale użyjcie ile chcecie. Starłam też odrobinkę skórki ze sparzonej cytryny. Dorzuciłam ser parmezan, grubo pokrojony, umyty wcześniej i osuszony, koperek i pieprz. Wszystkie te składniki zmiksowałam na w miarę jednolitą, sypką masę. Powstała taka jakby kruszonka do posypania potrawy.
Do tego dania wybrałam zielone, niezbyt grube, świeże szparagi. Opłukałam je i osuszyłam. Obieraczką do warzyw obrałam cienko dolną, łykowatą część pędów i przycięłam same końce. Boczek wędzony, ale nie parzony, był w cieniutkich plasterkach, bez skóry i chrząstek. Każdego szparaga owinęłam plasterkiem boczku. Nie trzeba niczym spinać boczku, bo piekąc się skurczy i sklei. Kładłam je na średnio rozgrzaną patelnię grillową i opiekałam ze wszystkich stron aż boczek się zrumienił a szparagi zmiękły. Mają pozostać jędrne i chrupiące.
Upieczone, grillowane szparagi przełożyłam na talerz/półmisek. Posypałam obficie wcześniej przygotowaną kruszonką, która ładnie przykleja się do wytopionego z boczku tłuszczyku. Można skropić danie odrobiną soku z cytryny i posypać jeszcze listkami koperku.
prezentuje się niesamowicie apetycznie :) mniam to musi być pyszne
OdpowiedzUsuńproste i smaczne dania, bardzo sezonowe
UsuńSzparagi właśnie zakupione :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmam nadzieję, że smakowało?
UsuńPisząc prawdę, to żonie bardziej :)
UsuńKażdy ma swój gust i nie każdemu wszystko smakuje. To normalne. Pozdrowienia dla Was!(
Usuń