Kluski pieguski z jabłkami i sosem
Lubicie kluski leniwe? U nas w domu robiło się je z twarogu, mąki i jajek. Dopiero w dorosłym życiu spotkałam się z wersją serowo-ziemniaczaną. Jeśli jeszcze doda się do nich jabłko to kluski nabierają nowego wymiaru.
Kluski leniwe Babcia podawała ze zrumienioną na maśle tartą bułką i cukrem. To klasyka, smak dzieciństwa i potrawa przywołująca piękne wspomnienia. Ale przecież można dla odmiany kluseczki polać śmietaną albo owocowym sosem i w takim wydaniu są równie pyszne. Pamiętajcie, że ciasto na kluski leniwe nie może być zbyt zwarte, bo jeśli dodamy za dużo mąki to po ugotowaniu kluski będą twarde. A powinny być mięciutkie, delikatne. Dodatek drobno pokrojonego albo startego jabłka do ciasta dodaje im wilgotności. Razem z makiem wzbogaca zarówno smak jak i konsystencję. Spróbujcie, na pewno takie kluski leniwe Wam zasmakują.
Jabłka jemy przez okrągły rok. Oczywiście późnym latem i jesienią są najsmaczniejsze, ale w dzisiejszych czasach sposoby przechowywania są takie, że możemy cieszyć się tymi owocami bez przerwy. Do tego wybór gatunków, o różnym smaku, różnej soczystości czy twardości, powoduje, że każdy znajdzie swoje ulubione jabłuszko. A jabłka to owoce bardzo wartościowe i nadają się zarówno do jedzenia na surowo jak i do gotowania, pieczenia czy innej obróbki. Można je wykorzystywać na tysiące sposobów, w zależności od odmiany i pomysłu.
Zobacz przepis na Karkówkę pieczoną z jabłkami, porem i grzybami
Dużo starych odmian jabłoni odeszło w zapomnienie, pojawiają się nowe gatunki, odporne na szkodniki, choroby i lepiej znoszące dłuższe przechowywanie. Chociaż ciężko dziś kupić Kosztele, Malinówki i zniknęły zupełnie moje ulubione Fantazje to nowe odmiany też są pyszne. Uwielbiam jabłka Red Jonaprince czy Golden Delicious. I cieszę się, że mieszkając w Polsce mam dobry dostęp do całej gamy odmian tych owoców, w tym jabłek najwyższej jakości, Jabłek Grójeckich, bo to owoce o pysznym smaku i hodowane w miejscu o szczególnym mikroklimacie, dzięki którym są takie wyjątkowe. Przypomnę, że Jabłka Grójeckie są naszym dobrem narodowym, od 2011 r. wpisanym do unijnego rejestru jako Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG/PGI). Z terenów Grójecczyzny pochodzi ok. 40 % całej, polskiej produkcji jabłek.
Do kluseczek i sosu owocowego użyłam Jabłek Grójeckich, odmiany Golden Delicious. Te jabłka są najlepsze po prostu jako surowa przekąska, bo są kruche i soczyste. Ale nadają się także do przygotowania dżemów, musów czy marmolad. Można wyciskać z nich sok i ugotować kompot. Doskonale sprawdzają się pieczone, zarówno w daniach wytrawnych (np.do mięs) jak i w deserach oraz ciastach.
czas przygotowania: 30 minut
składniki na 2 porcje:
Zobacz przepis na przepyszne, kruche Tartaletki z jabłkami i bezą
Żurawinę przebrałam dokładnie, opłukałam i osączyłam na sicie. Wsypałam do rondelka. Pół zielonego jabłuszka obrałam cienko ze skórki (można nie obierać) i pokroiłam w drobną kostkę, dosypałam do żurawiny. Wlałam kilka łyżek wody i dusiłam na niedużym ogniu aż owoce zmiękły i żurawina zaczęła pękać. Dodałam trochę startego imbiru i małą szczyptę soli. Uduszone owoce zblendowałam, ponownie podgrzałam i doprawiłam do smaku cukrem - można użyć miodu albo innego słodziwa.
Ugotowanego w mundurku, jeszcze ciepłego średniego ziemniaka obrałam i przecisnęłam przez praskę. Tak samo przecisnęłam kawałek białego sera, twarogu. Wbiłam jajko, wsypałam sól, suchy, surowy mak i mąkę pszenną. Połówkę zielonego jabłuszka obrałam, pokroiłam w bardzo drobną kosteczkę. Jabłko wymieszałam z mąką ziemniaczaną, dodałam do pozostałych składników i wymieszałam wszystko łyżką na jednolitą masę.
W garnku zagotowałam wodę, osoliłam ją. Przy pomocy dwóch małych łyżeczek maczanych w zimnej wodzie formowałam podłużne kluseczki i wrzucałam je do wrzącej wody. Gotowałam na małym ogniu kilka minut. Wyjęłam łyżką cedzakową i osączyłam w resztek wody.
Na talerze nalałam porcje sosu jabłkowo-żurawinowego. Ułożyłam kluski. Posypałam odrobiną maku, posiekanego jabłka i cukrem. Przybrałam jadalnymi kwiatkami - stokrotkami. Można kluski jeszcze polać śmietaną, jeśli ktoś lubi.
Kluski leniwe serowo-ziemniaczane z jabłkami, makiem i sosem jabłkowo-żurawinowym |
Kluski leniwe Babcia podawała ze zrumienioną na maśle tartą bułką i cukrem. To klasyka, smak dzieciństwa i potrawa przywołująca piękne wspomnienia. Ale przecież można dla odmiany kluseczki polać śmietaną albo owocowym sosem i w takim wydaniu są równie pyszne. Pamiętajcie, że ciasto na kluski leniwe nie może być zbyt zwarte, bo jeśli dodamy za dużo mąki to po ugotowaniu kluski będą twarde. A powinny być mięciutkie, delikatne. Dodatek drobno pokrojonego albo startego jabłka do ciasta dodaje im wilgotności. Razem z makiem wzbogaca zarówno smak jak i konsystencję. Spróbujcie, na pewno takie kluski leniwe Wam zasmakują.
Jabłka jemy przez okrągły rok. Oczywiście późnym latem i jesienią są najsmaczniejsze, ale w dzisiejszych czasach sposoby przechowywania są takie, że możemy cieszyć się tymi owocami bez przerwy. Do tego wybór gatunków, o różnym smaku, różnej soczystości czy twardości, powoduje, że każdy znajdzie swoje ulubione jabłuszko. A jabłka to owoce bardzo wartościowe i nadają się zarówno do jedzenia na surowo jak i do gotowania, pieczenia czy innej obróbki. Można je wykorzystywać na tysiące sposobów, w zależności od odmiany i pomysłu.
Zobacz przepis na Karkówkę pieczoną z jabłkami, porem i grzybami
Jabłka Grójeckie to aż 27 odmian jabłek i ich sportów |
Dużo starych odmian jabłoni odeszło w zapomnienie, pojawiają się nowe gatunki, odporne na szkodniki, choroby i lepiej znoszące dłuższe przechowywanie. Chociaż ciężko dziś kupić Kosztele, Malinówki i zniknęły zupełnie moje ulubione Fantazje to nowe odmiany też są pyszne. Uwielbiam jabłka Red Jonaprince czy Golden Delicious. I cieszę się, że mieszkając w Polsce mam dobry dostęp do całej gamy odmian tych owoców, w tym jabłek najwyższej jakości, Jabłek Grójeckich, bo to owoce o pysznym smaku i hodowane w miejscu o szczególnym mikroklimacie, dzięki którym są takie wyjątkowe. Przypomnę, że Jabłka Grójeckie są naszym dobrem narodowym, od 2011 r. wpisanym do unijnego rejestru jako Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG/PGI). Z terenów Grójecczyzny pochodzi ok. 40 % całej, polskiej produkcji jabłek.
Do kluseczek i sosu owocowego użyłam Jabłek Grójeckich, odmiany Golden Delicious. Te jabłka są najlepsze po prostu jako surowa przekąska, bo są kruche i soczyste. Ale nadają się także do przygotowania dżemów, musów czy marmolad. Można wyciskać z nich sok i ugotować kompot. Doskonale sprawdzają się pieczone, zarówno w daniach wytrawnych (np.do mięs) jak i w deserach oraz ciastach.
Na takie kluseczki skuszą się zarówno dorośli jak i dzieci |
Kluski leniwe z jabłkiem, makiem i sosem żurawinowo jabłkowym
czas przygotowania: 30 minut
składniki na 2 porcje:
- KLUSKI - 150 g sera białego półtłustego
- 100 g ziemniaków gotowanych
- 1 średnie jajko
- 2 lekko czubate łyżeczki mąki ziemniaczanej
- 5 lekko czubatych łyżeczek mąki pszennej
- 2 czubata łyżeczka maku niebieskiego
- 1/2 Jabłka Grójeckiego odm. Golden Delicious
- szczypta soli
- SOS - 100 g żurawiny świeżej lub mrożonej
- 1/2 Jabłka Grójeckiego odm. Golden Delicious
- kilka łyżek wody
- szczypta soli
- 1/2 łyżeczki startego świeżego imbiru
- do smaku - cukier lub miód
- do gotowania: 1-1,5 l wody
- 1 łyżeczka soli
Zobacz przepis na przepyszne, kruche Tartaletki z jabłkami i bezą
Kluski leniwe można robić tylko z białego sera, mąki i ziemniaków albo dodawać do ciasta także ziemniaki |
Jak zrobić sos żurawinowo jabłkowy?
Żurawinę przebrałam dokładnie, opłukałam i osączyłam na sicie. Wsypałam do rondelka. Pół zielonego jabłuszka obrałam cienko ze skórki (można nie obierać) i pokroiłam w drobną kostkę, dosypałam do żurawiny. Wlałam kilka łyżek wody i dusiłam na niedużym ogniu aż owoce zmiękły i żurawina zaczęła pękać. Dodałam trochę startego imbiru i małą szczyptę soli. Uduszone owoce zblendowałam, ponownie podgrzałam i doprawiłam do smaku cukrem - można użyć miodu albo innego słodziwa.
Dodatek drobno pokrojonych jabłek nadaje kluskom leniwym ciekawego smaku i tekstury |
Jak zrobić kluseczki leniwe z jabłkiem?
Ugotowanego w mundurku, jeszcze ciepłego średniego ziemniaka obrałam i przecisnęłam przez praskę. Tak samo przecisnęłam kawałek białego sera, twarogu. Wbiłam jajko, wsypałam sól, suchy, surowy mak i mąkę pszenną. Połówkę zielonego jabłuszka obrałam, pokroiłam w bardzo drobną kosteczkę. Jabłko wymieszałam z mąką ziemniaczaną, dodałam do pozostałych składników i wymieszałam wszystko łyżką na jednolitą masę.
W garnku zagotowałam wodę, osoliłam ją. Przy pomocy dwóch małych łyżeczek maczanych w zimnej wodzie formowałam podłużne kluseczki i wrzucałam je do wrzącej wody. Gotowałam na małym ogniu kilka minut. Wyjęłam łyżką cedzakową i osączyłam w resztek wody.
Na talerze nalałam porcje sosu jabłkowo-żurawinowego. Ułożyłam kluski. Posypałam odrobiną maku, posiekanego jabłka i cukrem. Przybrałam jadalnymi kwiatkami - stokrotkami. Można kluski jeszcze polać śmietaną, jeśli ktoś lubi.
Jabłka Grójeckie są wyjątkowe i mają unijny certyfikat Chronione Oznaczenie Geograficzne (ChOG/PGI) |
Pysznie to wygląda i pewnie tak samo snakuje . Śledzę Pani bloga już jakiś czas. Zapraszam też do mnie :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zajrzę 😊
UsuńNigdy nie jadłam podobnych klusek. Chętnie spróbuję, bo lubię nowości w kuchni!
OdpowiedzUsuńSpróbuj koniecznie, pyszne są!
UsuńCiekawa wersja klasycznych klusek leniwych :-) Koniecznie trzeba przetestować ten przepis :-)
OdpowiedzUsuńKluseczki wyglądają pięknie, chętnie spróbuję Pani przepisu. Pozdrawiam! :-)
OdpowiedzUsuń