Zakwas na żur
Zrobienie domowego zakwasu jest tak banalne, że aż zastanawiałam się czy w ogóle pisać o tym. Zresztą mnóstwo osób woli kupić gotowy w sklepie i nie zawracać sobie głowy. Ale wystarczy raz zakisić żur samemu raz żeby zobaczyć różnicę i więcej nie używać tego sklepowego.
czas przygotowania : 3 minuty + kilka dni kiszenia
składniki :
sposób przygotowania : mąkę wsypałam do szklanego słoja - można też kisić żur w kamiennym garnku. Wlałam letnią, przegotowaną wodą. Dorzuciłam obrane ząbki czosnku, przyprawy i kromkę ususzonego chleba na zakwasie. Naczynie przykryłam gazą i obwiązałam żeby nie spadła. Odstawiłam w ciepłe miejsce czyli po prostu na kuchenny blat bo mam ciepłą kuchnię. Zakwas kisił się mniej 3 - 5 dni i po takim czasie trzeba go spróbować - jeśli jest wystarczająco kwaśny dla Was to gotowe a jeśli nie to może postać jeszcze 2 - 3 dni.
Zakiszony żur zlałam do słoika przecedzając przez sito - najpierw zdjęłam kożuch z wierzchu. Jeśli nie zużyję całego od razu to resztę trzymam w zamkniętym słoiku w lodówce.
Kilka osób mnie pytało o zakwas więc wstawiam przepis chociaż zdjęcie stare i fatalne, sprzed chyba roku, ale postaram się je niedługo podmienić :)
czas przygotowania : 3 minuty + kilka dni kiszenia
składniki :
- 1 - 1,5 szkl. mąki żytniej typ 2000
- 4 ząbki czosnku
- ok. 1 l przegotowanej, ciepłej wody
- 2 liście laurowe,
- 4 - 5 ziarenek ziela angielskiego,
- 1 sucha kromka chleba żytniego na zakwasie
sposób przygotowania : mąkę wsypałam do szklanego słoja - można też kisić żur w kamiennym garnku. Wlałam letnią, przegotowaną wodą. Dorzuciłam obrane ząbki czosnku, przyprawy i kromkę ususzonego chleba na zakwasie. Naczynie przykryłam gazą i obwiązałam żeby nie spadła. Odstawiłam w ciepłe miejsce czyli po prostu na kuchenny blat bo mam ciepłą kuchnię. Zakwas kisił się mniej 3 - 5 dni i po takim czasie trzeba go spróbować - jeśli jest wystarczająco kwaśny dla Was to gotowe a jeśli nie to może postać jeszcze 2 - 3 dni.
Zakiszony żur zlałam do słoika przecedzając przez sito - najpierw zdjęłam kożuch z wierzchu. Jeśli nie zużyję całego od razu to resztę trzymam w zamkniętym słoiku w lodówce.
Kilka osób mnie pytało o zakwas więc wstawiam przepis chociaż zdjęcie stare i fatalne, sprzed chyba roku, ale postaram się je niedługo podmienić :)
Ja nie miałam pojęcia jak się robi własny zakwas dlatego bardzo dziękuję za ten przepis,na pewno skorzystam:)
OdpowiedzUsuńMam tylko pytanie ,ile czasu może stać taki zakwas w lodówce w zakręconym słoiku?
Serdeczności.
Agnieszka.
Agnieszko, sam się robi - mój jest gęsty, ale taki właśnie wolę - możesz dać mnie mąki, można też robić go na mocniej mielonej mące czyli takiej typ 750.
UsuńU mnie dłużej niż miesiąc nie stał - nie wiem czy może stać dłużej
może :)
UsuńOj tak nie ma to jak domowy zakwas.Ja robię ale z mąki żytniej typ750 .Musze wypróbować z tej co Ty.Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńja jakoś zawsze z grubej, ale jak najbardziej można z mocniej zmielonej :) No i mój jest bardzo gęsty
UsuńJa używam mąki żytniej razowej, i w dodatku do poleconych przez Ciebie przypraw, również ziarenka czarnego pieprzu i jałowca, i jednego suszonego grzybka..... Czytałam ostatnio o dodawaniu kilku łyżek płatków owsianych, ale sama nie zdązyłam tego spróbować - na pewno to naprawię na Wielkanoc :D
OdpowiedzUsuńciekawa jestem czy czuć jałowiec z zakwasie ? Grzybka lubię dodać już do gotowania żuru. Widziałam u kogoś zakwas na samych płatkach, na mące pszennej - sama jeszcze nie próbowałam więc dużo przede mną :)
UsuńCzuje się trochę ten jałowiec, ale cała mieszanka przypraw sprawia (mam własne drzewko laurowe, więc dodaję świeże listki :) ), że zakwas jest bardzo aromatyczny, co dla mnie wpływa rewelacyjnie na smak żuru.... Ale te płatki mnie nęcą, więc na pewno dodam do wielkanocnego zakwasu.... Dodatkowe grzybki dodaję również do gotowania zupy.... PS. Mój zakwas stoi w lodówce prawie rok (zrobiłam go dużo za dużo, więc używam po trochu, bo po pewnym czasie robi się, oczywiście, coraz bardziej kwaśny)....
Usuńja dzisiaj nastawiłam orkiszowy i nieco inaczej niż żytni - jak się uda to podam co i jak :)
Usuńjesteś nieoceniona :-) Co ja bym zrobiła beza Twojego bloga????
OdpowiedzUsuńA podałabyś może przepis na zakwas na biały barszczyk?
barszcz biały robi się na zakwasie z mąki pszennej więc wystarczy ją zamienić. Niektóre źródła podają, że zalewa się ją przestudzonym wywarem z wędzonki, ale można też zwyczajnie wodą
OdpowiedzUsuńSuper, wypróbuję w te Święta, jeszcze nigdy sama nie robiłam - mam nadzieję, że się uda :)
OdpowiedzUsuńna pewno się uda ! powodzenia :)
Usuńnastawiłam :) niestety dopiero przy robieniu zdałam sobie sprawę, że... 1l wody to za dużo na 'zwykły' słoik :D na szczęście w pobliżu był słój, w którym trzymam przybory do wypieków... i już się kisi :)
Usuńbędziesz miała pyszny żurek w święta :)
Usuńto jeszcze zapytam - czy na nim ma prawo powstawać taka piana, jakby z wzburzonej wody gazowanej? czy to znak, że coś mu doskwiera?
Usuńhmmm, aż taka to mi się nigdy nie zrobiła. Powąchaj, zakwas powinien przyjemnie pachnieć - kwaśno, ale też owocowo. Możesz spróbować czy nie zgorzkniał.
Usuńwyszedł! :) także dziękuję za przepis :) robiłam też majonez i też wyszedł, więc podziękowania podwójne :D
Usuńno to bardzo się cieszę i pozdrawiam serdecznie !
UsuńJa również wczoraj nastawiłam na zakwas,miałam mąkę bardziej zmieloną,ale może wyjdzie :)
OdpowiedzUsuńmąka może być drobniejsza - mam nadzieję, że Ci się uda barszczyk :)
UsuńMój zakwas zepsuł się, wyszedł gorzki, ciekawe dlaczego?
OdpowiedzUsuńczasami tak się zdarza - może było coś w mące co nie pozwoliło rozwinąć się drożdżom. Nie zniechęcaj się - nastaw ponownie :)
Usuńwitam.zrobilem wszystko jak w pani przepisie a zurek nie wyszedl. po trzech dniach zrobila sie plesn na gorze,co moglem zrobic nie tak? kromka chleba (razowy na zakwasie) schła z miesiac,czy to nie za dlugo? pozdrawiam
OdpowiedzUsuńcóż, czasami tak bywa po prostu. Czasami jest coś w powietrzu i zakwas się psuje. Na szczęście nastawienie nowego nie kosztuje dużo. Ja suszony chleb przechowuję czasami dłużej więc raczej to nie wina chleba - no chyba, że przed suszeniem już zaczął pleśnieć
UsuńMój zakwas niestety też się nie udał.Pojawiła się na wierzchu pleśń. Brrr.Nie zdążę już nastawić kolejnego,więc użyję kupnego gotowca.Wyczytałam poradę p.Ewy Wachowicz,żeby codziennie przemieszać zakwas.Bo próbować będę,aż mi wyjdzie.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmsewka
Ewciu, tak bywa z zakwasem.... Ja w tym roku wykorzystałam do zakwasu na żur łyżkę zakwasu chlebowego i po 2 dniach był gotowy :) a jak nastawiam zwykły to nie mieszam bo nie pamiętam o tym :D
UsuńMożna przykryć paierowym ręcznikiem,gaza "wyszła"... ,Bożena
OdpowiedzUsuńjak najbardziej, może być też zwykła czysta lniana albo bawełniana ściereczka
Usuńniestety w kraju w którym mieszkam nie ma prawdziwego chleba na zakwasie, więc czy mogę zrobić zakwas bez kromki chleba, tylko mąka i przyprawy ? słyszałam że kromka tylko przyspiesza kiszenie zakwasu.
OdpowiedzUsuńtak, można zrobić zakwas z samej mąki i wody, ja dorzucam od razu jeszcze czosnek a niektórzy dodają odrobinkę drożdży piekiarniczych
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMam pytanie odnośnie mąki, której można użyć do zakwasu.
Nigdzie nie mogę kupić takiej typu 2000 o której mowa w przepisie, wszędzie jest tylko typu 720, czy taka wystarczy?
Dziękuję za odpowiedź
Pozdrawiam
tak, taka wystarczy chociaż im grubsza tym lepiej
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńczy mogę dodać kromki chleba razowego z dodatkiem słonecznika, dyni, siemienia lnianego (tylko taki mam, własnoręcznie pieczony).
Pozdrawiam
jeśli był pieczony na zakwasie to jak najbardziej - trzeba tylko pilnować potem bo przez dodatki zakwas może być podatniejszy na pleśń, po prostu po kilku dniach jak tylko się zakisi to radzę go zlać i dobrze przecedzić
Usuńmożna zamiast chleba użyć trochę drożdży
OdpowiedzUsuńprawdziwy zakwas chlebowy rośnie dzięki wyhodowanym w nim dzikim drożdżom bez wspomagania tymi piekarniczymi więc i zakwasu na żur nie trzeba nimi dokarmiać, da sobie radę z samym chlebem z nawet bez niego
UsuńCzy można do zakwasu dodać jeszcze wody w trakcie robienia zakwasu? Bo ja tak swój obserwuje (wstawiłam w poniedziałkowy wieczór) i mam wrażenie, że za 2 dni to woda już zupełnie wyparuje :)
OdpowiedzUsuńjak najbardziej - dolej przegotowanej, ostudzonej wody
UsuńZrobiłam na mące żytniej typ 1150. Kwaśny i pachnie żytem. Czy dobrze rozumiem że taki ma być? Pozdrawiam. Barbara
OdpowiedzUsuńtak - ma być kwaśny i pachnieć ładnie :) będzie pyszny żurek!
Usuńjesli na zajwasie pojawi sie plesn mozna ja wyrzucic i kisic dalej czy raczej juz nic z tego nie bedzie??
OdpowiedzUsuńJeśli pojawi się pleśń to niestety zakwas do wyrzucenia i trzeba nastawić nowy
UsuńZrobiłam zakwasi jest gorzki w smaku ale widać jak pracuje. Jest dobry czy powinnam go wyrzucić?
OdpowiedzUsuńGorzki? No to do wyrzucenia niestety. Ma być kwaśny w smaku.
UsuńRobię zakwas od kilku lat a na boże narodzenie zakwas z czerwonych buraków tez robię,wychodzą pyszne.
OdpowiedzUsuńdlatego wam pleśnieje bo przed robieniem zakwasu trzeba dokładnie wyparzyć i wysuszyć słoik lub naczynie w którym robicie zakwas i będzie ok.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Czy do żurku/barszczu białego trzeba użyć mąki żytniej? Posiadam pszenną, typ 650 - czy się taka mąka nada choćby na barszcz biały?
OdpowiedzUsuńNie, zakwas można zrobić także na mące pszennej a nawet gryczanej czy płatkach owsianych. Zwykle zakwas robi się na mące pełnoziarnistej, na takiej 650 nie robiłam i nie wiem czy się uda - możesz spróbować bo koszt niewielki. Mnie uczono, że barszcz biały robi się na zakwasie pszennym a żur na żytnim, ale dzisiaj nikt się tym nie przejmuje. Przepis na zakwas pszenny znajdziesz tutaj - http://smacznapyza.blogspot.com/2013/03/zakwas-pszenny-na-barszcz-biay.html
UsuńUdało się. Żur wyszedł kwaśny jak przynależy.
Usuńi bardzo dobrze, żur powinien być kwaśny
UsuńWitaj Pyzo. Po zalaniu mąki wodą mąka się zbryliła. Roztarłam ją./dobrze/? I jeszcze jedno. Nie dałam chlebka. Do świąt będzie żurek dobry? Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNajlepiej wlewać wodę cały czas mieszając, ale można rozetrzeć, nawet jeśli jakieś grudki zostaną to nic nie szkodzi. Bez chleba też żur powinien się ukisić w ciepłym miejscu, jeszcze dość czasu
UsuńWitam
OdpowiedzUsuńMój zakwas wygląda po 2 dniach następująco:
https://ibb.co/hBQwWQ
Czy to jest pleśń czy normalnie tak wygląda podczas procesu fermentacji ?
Pozdrawiam
pleśni raczej nie widzę, myślę że to piana, która tworzy się kiedy zakwas pracuje i fermentuje, ale obserwuj go i wąchaj, powinien cały czas ładnie pachnieć
UsuńZakwas nastawiony, na Wielkanoc będzie pyszny żur :-)
OdpowiedzUsuń