Śledzie marynowane w zalewie octowej. Domowe śledzie w occie.
Śledzie marynowane można kupić w prawie każdym sklepie spożywczym. Problem jednak w tym, że są różnie przyprawiane a zalewa nie zawsze jest odpowiednio kwaśna. Dlatego też wolę je przyrządzić sama bo mam wtedy pewność, że będą smakowały tak jak lubię.
Najlepsze do tego są surowe, duże i mięsiste śledzie. Można też użyć mniejszych, sprzedawanych w płatach, ale także surowych a nie z solanki. Przeważnie po prostu takie śledzie smażę, ale czasami także marynuję a później podaję z ziemniakami w mundurkach bo w takim zestawieniu smakują nam najbardziej.
Śledzie w zalewie octowej
czas przygotowania: 15 minut + kilka dni marynowania
składniki:
Jak zrobić śledzie w occie?
Śledzie były surowe - po prostu tuszki wypatroszonych ryb, bez głów. Umyłam ja dokładnie i osuszyłam. Rozcięłam do końca, do ogona, i delikatnie wyjęłam kręgosłupy. Nożyczkami odcięłam też płetwy. Mniejszymi ośćmi się nie przejmowałam bo albo zmiękną mocno albo nawet rozpuszczą się z marynacie. Cebule obrałam, pokroiłam w krążki.
Wodę zagotowałam z cukrem, solą i przyprawami, pogotowałam kilka minut żeby przyprawy oddały swój smak zalewie. Pod koniec wrzuciłam cebulę i gotowałam razem dosłownie minutę. Zdjęłam z ognia a kiedy zalewa przestygła dolałam ocet. W dużym słoju ułożyłam płaty rybne, dość ciasno, przekładając kawałkami cebuli i marchewką. Zalałam zimną zalewą. Zakręciłam słoik i odstawiłam do lodówki na kilka dni.
Po ok. 3-5 dniach śledzie są już gotowe i można je jeść. My lubimy najbardziej z ziemniakami w mundurkach. Zamarynowane śledzie mogą później postać w lodówce nawet 2-3 tygodnie.
Razem z cebulą do marynaty można dodać obraną i pokrojoną w cienkie plasterki albo niedużą kosteczkę marchewkę. Marynowane śledzie można zrobić także ze śledzi solonych, ale te trzeba najpierw dobrze wymoczyć.
Najlepsze do tego są surowe, duże i mięsiste śledzie. Można też użyć mniejszych, sprzedawanych w płatach, ale także surowych a nie z solanki. Przeważnie po prostu takie śledzie smażę, ale czasami także marynuję a później podaję z ziemniakami w mundurkach bo w takim zestawieniu smakują nam najbardziej.
Śledzie w zalewie octowej
czas przygotowania: 15 minut + kilka dni marynowania
składniki:
- ok. 1 kg surowych tuszek śledziowych
- ZALEWA - 650 ml wody
- 300 ml octu spirytusowego 10%
- 4 czubate łyżki cukru
- 2 płaskie łyżki soli
- 4 liście laurowe
- 5 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka nasion gorczycy białej
- 1 łyżeczka ziaren pieprzu
- dodatkowo - 1 lub 2 nieduże cebule
- ew. 1 nieduża marchewka
Jak zrobić śledzie w occie?
Śledzie były surowe - po prostu tuszki wypatroszonych ryb, bez głów. Umyłam ja dokładnie i osuszyłam. Rozcięłam do końca, do ogona, i delikatnie wyjęłam kręgosłupy. Nożyczkami odcięłam też płetwy. Mniejszymi ośćmi się nie przejmowałam bo albo zmiękną mocno albo nawet rozpuszczą się z marynacie. Cebule obrałam, pokroiłam w krążki.
Wodę zagotowałam z cukrem, solą i przyprawami, pogotowałam kilka minut żeby przyprawy oddały swój smak zalewie. Pod koniec wrzuciłam cebulę i gotowałam razem dosłownie minutę. Zdjęłam z ognia a kiedy zalewa przestygła dolałam ocet. W dużym słoju ułożyłam płaty rybne, dość ciasno, przekładając kawałkami cebuli i marchewką. Zalałam zimną zalewą. Zakręciłam słoik i odstawiłam do lodówki na kilka dni.
Po ok. 3-5 dniach śledzie są już gotowe i można je jeść. My lubimy najbardziej z ziemniakami w mundurkach. Zamarynowane śledzie mogą później postać w lodówce nawet 2-3 tygodnie.
Razem z cebulą do marynaty można dodać obraną i pokrojoną w cienkie plasterki albo niedużą kosteczkę marchewkę. Marynowane śledzie można zrobić także ze śledzi solonych, ale te trzeba najpierw dobrze wymoczyć.
Warte polecenia:)
OdpowiedzUsuńDzisiaj będę robił - jakie wyjdą napiszę dziękuję za przepis smilinag
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis,robię już 3 raz śledzie wg tego przepisu i wszystkim bardzo smakują.Polecam ten przepis.
OdpowiedzUsuńRobiłem w/g tego przepisu były smaczne lecz dla domowników za kwaśne ,myślę że należy dodać mniej octu dziękuję za przepis - nigdy wcześniej nie marynowałem świeżych śledzi pozdrawiam smiling
OdpowiedzUsuńto kwestia gustu - my lubimy najwidoczniej kwaśniejsze niż Twoi domownicy
UsuńDziękuje za przepis.Właśnie skończyłam robienie śledzików:)Mnie tam ocet smakuje,więc jestem pewna,że nie będą za kwaśne.Już się nie mogę doczekać degustacji.Pozdrawiam
UsuńZ tej ilości wody i octu 10% wyjdzie zalewa tak mocna, ze chyba słoik rozpuści. Ja daje szklankę octu na litr wody i są mocno kwasne ��
UsuńJakoś nic słoika nie rozpuściło a śledzie są pyszne więc proszę pozostać przy swoim przepisie a ja będę nadal robić po swojemu
UsuńProszę nie słuchać mądrych inaczej , śledzie robię już kolejny raz i zawsze wychodzą pyszne .Pozdrawiam
UsuńDzięki za przepis, dzisiaj skosztowaliśmy już zamarynowane są pyszne dzięki
OdpowiedzUsuńNo właśnie takiego przepisu szukałam :) miałam trochę śledzi prosto z Bałtyku,część usmażylam ale strasznie się z ośćmi umordowałam i pozostałe zamroziłam,teraz czekam aż się powolutku rozmrożą i robię 😌 lubię kwaśne więc na pewno wyjdą dobre,postaram się opisać wrażenia z konsumpcji :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMam pytanie czy sledzie mozna zamrozic .
OdpowiedzUsuńja nigdy nie mroziłam i przyznam, że nie słyszałam żeby ktoś to robił
UsuńMrozi się ale najlepiej zalac pojemnik ze sledziami woda i tak zamrozić,nic nie tracą na smaku.
UsuńWłasnie zabieram sie do marynaty o wrazeniach poinformuje jak zjem sledzika, dziekuje za przepis, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDobre są jeszcze z dodatkiem chrzanu, jabłka i rodzynek.
OdpowiedzUsuńśledzie oraz inne ryby należy wyczyścić a następnie włożyć do pojemnika
OdpowiedzUsuńzalać zimną wodą a następnie zamrozić. Tak mogą leżeć zamrożone nawet
pół roku.
Czy można je trzymać w lodówce lub w piwnicy np 2 miesiące. Wszędzie na stronach pisze ze max 3 tyg w lodówce, a ja chcę zapas. Przecież w sklepach leżą rok albo więcej.
OdpowiedzUsuńte przetwarzane przemysłowo są niestety konserwowane m.in. bielone chlorem i w specjalny sposób pasteryzowane
UsuńSuper przepis :) jedne śledziki "dochodzą"(ale już po 2 dniach spróbowałam i były ok), a drugie czekają aż zalewa wystygnie :) ocet to kwestia gustu-jak dla mnie w sam raz :) dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńjeśli śledziki rzeczywiście Ci zasmakowały to cieszę się bardzo :)
Usuńnajlepsze śledzie jakie robię ,są po prostu nie do przebicia
OdpowiedzUsuńDziękuję za przepis bardzo smaczne.pozdrawiam☺
OdpowiedzUsuńPrzepis świetny, ja robię praktycznie tak samo, czasami dodaje owoce jałowca i goździki a zamiast zwykłego octu daję ocet z białego wina i więcej cukru, a w słoiku przekładam z cebulą i świeżym koprem.
OdpowiedzUsuńKilka osób się pytało czy może postać dłużej. Ja osobiście sama łowię śledzia (czasami ok 10-20 kg na dzień) i śledzia przerabiam na wiele sposobów. Jeżeli chodzi o ten przepis to polecam śledzie, które mają być przechowywane dłużej zalać schłodzoną w lodówce zalewą, a śledzie dzień wcześniej oczyścić umyć i lekko posolić, u mnie trzymają jeszcze z listopada. Oczywiście tego nie pasteryzujemy i trzymamy w lodówce. Ale się rozpisałam, o śledziach mogę gadać godzinami. I jeszcze jedno , można w małym wiaderku śledzie zalać solanką(na jajko
)i trzymać w lodówce do 3-4 miesięcy, a potem potrzebną ilość wymoczyć i zrobić w occie itp. Co do mrożenia to umyte ale nie wysuszone śledzie zamykam w woreczkach strunowych i też nawet rok wytrzymają( ja mrożę na -22 st)
Pozdrawiam Alicja
Pyszne śledzie.Świetny przepis, dzięki większej ilości octu śledzie szybko się marynują a do tego ich smak jest bardziej wyrazisty(z kwaśnością niema to nic wspólnego, cukier ją redukuje) .Proporcje przypraw są idealne dla całej mojej rodziny, wszyscy zajadają ze smakiem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Artur
Cieszę się, że smakują 😊 Pozdrawiam!
Usuńrobiłem super
OdpowiedzUsuńmiło mi
UsuńPrzepis rewelacja! Spróbowałam śledzi po 4 dniach - super! Nie za kwaśne jak to piszą co niektórzy. Poziom kwaśności przyrównałabym do kupnych rolmopsów, z tą róznicą że domowe sto razy lepsze:)!
OdpowiedzUsuńWreszcie znalazłam przepis na pyszne śledzie! Mąż łowił świeżutkie i zawsze padało na wersję smażoną w occie. A teraz coś dla odmiany. Dziękuję
OdpowiedzUsuńzazdroszczę takich świeżuteńkich śledzi
UsuńPani Izo. Czy robiła Pani z tych śledzi koreczki ?
OdpowiedzUsuńtak, ale większe płaty przekrawałam wzdłuż na pół
UsuńWitam a mozna zrobić rolmopsy z swiezych sledzi zielonych ?
OdpowiedzUsuńMożna. Zwinąć filety wkładając w środek troszkę cebuli i kawałek ogórka, i zalać zalewą
UsuńAle z sledzi zielonych ?? mam trochę duże te tuszki :-(
UsuńKażdy filet można przecież przekroić wzdłuż na węższe 2- paski
UsuńZrobiłam śledzie według Pani przepisu. Z konieczności zamieniłam cukier na stewię - jeśli ktoś potrzebuje tak zrobić, a ma wątpliwość czy się uda, to ze spokojem można dokonać zamiany (byle nie w proporcji 1:1 bo stewia jest bardzo słodka).
OdpowiedzUsuńŚledzi spróbowałam po 6 dniach marynowania. Wyszły delikatne, sprężyste i smaczne, aczkolwiek jak dla mnie zbyt mocno octowe. Wypłukałam je więc w wodzie, pokroiłam na kawałki i zrobiłam z nich śledzie w śmietanie z dodatkiem oleju, pieprzu, kaparów i jabłka. Odstawiłam na 2 dni. Wyszły fantastyczne. Reasumując: przepis ten można wykorzystać bardzo różnorodnie, w zależności od preferencji smakowych. Dziękuję za recepturę i polecam.
po co tyle cukru w sledziach z octem?prawdziwe marynowane sledzie nie maja cukru
Usuńrobię te śledziki kolejny już raz według Pani przepisu,SĄ SUPER!!!
OdpowiedzUsuń