Zupa mleczno dyniowa z zacierkami
Taka mleczna zupa z dynią i zacierkami to zmora z mojego dzieciństwa. Babcia jesienią lub zimą gotowała czasami duży gar takiej zupy i wszyscy się zajadali. Wszyscy oprócz mnie bo ja jej szczerze nie cierpiałam. Miałam przez nią bardzo długo taki uraz do dyni, że na samą myśl o zupie dyniowej robiło mi się niedobrze.
Wiele lat później, kiedy sama zaczęłam gotować, spróbowałam oswoić dynię. Ale zawsze były to zupy wytrawne, doprawiane bardzo konkretnie żeby w niczym nie przypominały tamtej mlecznej dyniówki. Aż przyszedł taki moment kiedy postanowiłam rozprawić się z cieniami przeszłość. Istnieje teoria, że ponoć nasza tolerancja na różne smaki zmienia się co kilka lat. Pomyślałam sobie, że minęło ich już dużo i może mój smak też się zmienił na tyle żebym zakochała się w zupie mlecznej z dynią?
I stało się. Ugotowałam ją. Niedużą porcję na wszelki wypadek. I powiem tak - szału nie było, ale nie było też obrzydzenia i zjadłam porządną miseczkę takiej gorącej, gęstej zupy. Czy ją powtórzę? Bardzo możliwe, ale zdecydowanie nie jest to moja ulubiona wersja zupy dyniowej. Znam lepsze. Wiem jednak, że ta na mleku i z zacierkami ma swoich wielbicieli więc im życzę smacznego i pozdrawiam!
Ciekawa jestem czy Wy też macie takie kulinarne zmory, które od wielu lat Was dręczą? A może udało się komuś przegnać te demony i polubić coś czego wcześniej nie znosił? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Zupa dyniowa na mleku z zacierkami
czas przygotowania: 20-30 minut
składniki na 2-3 porcje:
Jak zrobić zupę mleczną z dynią i zacierkami?
ZACIERKI - mąkę wysypałam na stolnicę, dodałam sól. Zrobiłam wgłębienie pośrodku i wbiłam w nie jajko. Widelcem zaczęłam je mieszać zagarniając powoli mąkę dookoła. Kiedy zaczęły robić się grudki ciasta zagniotłam ręką twarde, zwarte ciasto. Przy użyciu małego jajka można do niego dolać odrobinę wody.
Kluseczki można zrobić na dwa sposoby. Albo odrywać po prostu palcami z całej bryłki małe kawałeczki albo rozwałkować ciasto na placek, pokroić na paski szer. ok. 1 cm, oprószyć porządnie mąkę, złożyć jeden na drugi i szerokim nożem ciąć małe kluseczki. Ja tym razem postanowiłam zrobić właśnie takie krojone.
ZUPA - garnek postawiłam na kuchence i wlałam na dno kilka łyżek wody. Kiedy się zagotowała wlałam mleko. Doprowadziłam do wrzenia. Dorzuciłam pokrojoną w kostkę dynię. Dodałam sól i cukier oraz ziarenka zeskrobane z połowy laski wanilii. Wrzuciłam też tę przekrojoną wanilię żeby oddała resztę smaku zupie. Gotowałam pod przykryciem przez 10 minut aż dynia zmiękła. Wyjęłam laskę waniliową a zupę zblendowałam. Miksowanie nie jest konieczne, można gotować dynię dłużej aż się rozpadnie.
Do zmiksowanej zupy dosypałam zacierki i gotowałam następne kilka minut aż zmiękły, mieszając co chwilę żeby się nie posklejały i nie przywarły do dna. Kiedy kluseczki będą miękkie zupa jest gotowa. Można ją bardziej posłodzić jeśli ktoś chce.
Wiele lat później, kiedy sama zaczęłam gotować, spróbowałam oswoić dynię. Ale zawsze były to zupy wytrawne, doprawiane bardzo konkretnie żeby w niczym nie przypominały tamtej mlecznej dyniówki. Aż przyszedł taki moment kiedy postanowiłam rozprawić się z cieniami przeszłość. Istnieje teoria, że ponoć nasza tolerancja na różne smaki zmienia się co kilka lat. Pomyślałam sobie, że minęło ich już dużo i może mój smak też się zmienił na tyle żebym zakochała się w zupie mlecznej z dynią?
I stało się. Ugotowałam ją. Niedużą porcję na wszelki wypadek. I powiem tak - szału nie było, ale nie było też obrzydzenia i zjadłam porządną miseczkę takiej gorącej, gęstej zupy. Czy ją powtórzę? Bardzo możliwe, ale zdecydowanie nie jest to moja ulubiona wersja zupy dyniowej. Znam lepsze. Wiem jednak, że ta na mleku i z zacierkami ma swoich wielbicieli więc im życzę smacznego i pozdrawiam!
Ciekawa jestem czy Wy też macie takie kulinarne zmory, które od wielu lat Was dręczą? A może udało się komuś przegnać te demony i polubić coś czego wcześniej nie znosił? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.
Zupa dyniowa na mleku z zacierkami
czas przygotowania: 20-30 minut
składniki na 2-3 porcje:
- ZUPA - 500 ml zwykłego mleka tłustego
- 500 g surowej dyni obranej ze skórki - u mnie dynia zwyczajna
- 1-2 łyżki cukru, użyłam trzcinowego demerara
- 1/2 laski wanilii
- duża szczypta soli
- ZACIERKI - 100 g mąki pszennej
- 1 jajko
- ew. 1 łyżka wody
- szczypta soli
Jak zrobić zupę mleczną z dynią i zacierkami?
ZACIERKI - mąkę wysypałam na stolnicę, dodałam sól. Zrobiłam wgłębienie pośrodku i wbiłam w nie jajko. Widelcem zaczęłam je mieszać zagarniając powoli mąkę dookoła. Kiedy zaczęły robić się grudki ciasta zagniotłam ręką twarde, zwarte ciasto. Przy użyciu małego jajka można do niego dolać odrobinę wody.
Kluseczki można zrobić na dwa sposoby. Albo odrywać po prostu palcami z całej bryłki małe kawałeczki albo rozwałkować ciasto na placek, pokroić na paski szer. ok. 1 cm, oprószyć porządnie mąkę, złożyć jeden na drugi i szerokim nożem ciąć małe kluseczki. Ja tym razem postanowiłam zrobić właśnie takie krojone.
ZUPA - garnek postawiłam na kuchence i wlałam na dno kilka łyżek wody. Kiedy się zagotowała wlałam mleko. Doprowadziłam do wrzenia. Dorzuciłam pokrojoną w kostkę dynię. Dodałam sól i cukier oraz ziarenka zeskrobane z połowy laski wanilii. Wrzuciłam też tę przekrojoną wanilię żeby oddała resztę smaku zupie. Gotowałam pod przykryciem przez 10 minut aż dynia zmiękła. Wyjęłam laskę waniliową a zupę zblendowałam. Miksowanie nie jest konieczne, można gotować dynię dłużej aż się rozpadnie.
Do zmiksowanej zupy dosypałam zacierki i gotowałam następne kilka minut aż zmiękły, mieszając co chwilę żeby się nie posklejały i nie przywarły do dna. Kiedy kluseczki będą miękkie zupa jest gotowa. Można ją bardziej posłodzić jeśli ktoś chce.
Pyszna :) takie zupki robiła moja babcia :) serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńA u mnie robi się zupę mleczną z dynią i kluskami lanymi -na słono!
OdpowiedzUsuńEwa
Uwielbiam ją :) jest niepowtarzalnie pyszna, także z manną. Polecam!
OdpowiedzUsuńfuj - sam opis mnie zemdlił, a nigdy tego nie jadłam...
OdpowiedzUsuńdyniowa tak - jako "normalna" zupa z warzywami, na rosołku, z pieprzem i miksowana na krem - widziałam u Ciebie w wersji z czosnkiem :)
Nie jadłam ale fuj -Śmieszne
Usuń2kg dyni obrać,pokroić,zdusić. Zagotować 1-2l mleka ,przetrzeć do niego dynię,zagotować doprawiając solą,pieprzem i koniecznie gałką muszkat. Z surowych utartych ziemmniaków zrobić szare kluchy i po ugotowaniu w wodzie dodać do zupy. I spróbować zjeść -byle szybko ,bo u mnie znika w 10 minut ! Przepis mojej teściowej.
OdpowiedzUsuńjak można mówić fuj skoro nigdy się nie próbowało? są gusta i guściki, ale takie ocenianie dania po opisie jest nie na miejscu
OdpowiedzUsuńŚwietna strona, dziękuję za przepisy
OdpowiedzUsuń