Pasztet bez mięsa. Pasztet z boczniaków, kaszy i soczewicy
Bez pasztetu nie ma świąt. Pasztet być musi bo to tradycja, przynajmniej u nas. I będzie na pewno, a nawet będą dwa. Jeden pasztet tradycyjny i drugi oszukany bo bez mięsa.
Co ciekawe ten bezmięsny smakuje mi tak bardzo, że chyba zwykły oddam w całości chłopakom. Jest dobrze doprawiony i taki treściwy, że gdybym nie wiedziała, że nie zawiera mięsa, to sama bym nie uwierzyła. Ja lubię czuć w nim ziarna kaszy i kawałeczki grubo zmielonych grzybów, ale jeśli chcecie możecie wszystkie składniki przepuścić przez maszynkę z sitkiem o mniejszych oczkach a wtedy pasztet będzie miał gładszą konsystencję.
Upieczcie sobie taki pasztet na Wielkanoc albo tak bez okazji. Zdecydowanie warto!
Pasztet z boczniaków, kaszy gryczanej i selera
czas przygotowania: 30 minut + czas pieczenia i studzenia
składniki:
Jak zrobić pasztet bez mięsa?
Kaszę przepłukałam na sicie, wsypałam do rondelka. Dodałam wodę i przyprawę grzybową, gotowałam na małym ogniu pod przykryciem aż kasza wchłonęła cały płyn i zmiękła. Przestudziłam.
Oczyszczone grzyby pokroiłam w paski. Obraną cebulę pokroiłam w kostkę a czosnek w plasterki. Selera wyszorowałam, starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Na patelni rozgrzałam niezbyt mocno olej. Wrzuciłam cebulę i czosnek, podsmażyłam aż cebula się zeszkliła. Dodałam grzyby, smażyłam aż odparował płyn jaki puszczają grzyby. Dorzuciłam selera i smażyłam aż wszystko zaczęło się lekko rumienić. Ostudziłam i zmieliłam w maszynce do mięsa przez sitko o dużych oczkach.
Do zmielonej masy grzybowej dodałam ugotowaną kaszę. Soczewicę odcedziłam z zalewy, zblendowałam z 1 jajkiem, dodałam do grzybów i kaszy. Wbiłam pozostałe 2 jajka, wsypałam przyprawy i posiekaną natkę pietruszki. Całość dokładnie wymieszałam.
Masę przełożyłam do foremki o wymiarach 20x8 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Nakładałam dobrze ugniatając, wyrównałam wierzch. Pasztet piekłam 45 minut w temperaturze 170 st. C, grzanie góra/dół. Po upieczeniu pozwoliłam ostygnąć mu w formie, a następnie wyjęłam z niej i schłodziłam.
Taki pasztet podaję krojony w grube plastry z dodatkiem chrzanu, marynowanych grzybków i warzyw, z konfiturą cebulową czy sosem tatarskim. Można jeść go także po prostu z surówką.
Smaczna Pyza poleca!
Co ciekawe ten bezmięsny smakuje mi tak bardzo, że chyba zwykły oddam w całości chłopakom. Jest dobrze doprawiony i taki treściwy, że gdybym nie wiedziała, że nie zawiera mięsa, to sama bym nie uwierzyła. Ja lubię czuć w nim ziarna kaszy i kawałeczki grubo zmielonych grzybów, ale jeśli chcecie możecie wszystkie składniki przepuścić przez maszynkę z sitkiem o mniejszych oczkach a wtedy pasztet będzie miał gładszą konsystencję.
Upieczcie sobie taki pasztet na Wielkanoc albo tak bez okazji. Zdecydowanie warto!
Pasztet z boczniaków, kaszy gryczanej i selera
czas przygotowania: 30 minut + czas pieczenia i studzenia
składniki:
- 300 g świeżych boczniaków
- 100 g selera korzeniowego
- 100 g kaszy gryczanej, niepalonej
- 150 ml wody
- 3 czubate łyżeczki przyprawy grzybowej (albo zmielonych suszonych grzybów)
- 3 średnie jajka
- 1 puszka zielonej soczewicy 400 g
- 50 ml oleju roślinnego
- 1 średnia cebula
- 3 duże ząbki czosnku
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego
- 1/4 łyżeczki papryki ostrej mielonej
- 1/3 łyżeczki kminku mielonego
- 1-1,5 łyżeczki soli
Jak zrobić pasztet bez mięsa?
Kaszę przepłukałam na sicie, wsypałam do rondelka. Dodałam wodę i przyprawę grzybową, gotowałam na małym ogniu pod przykryciem aż kasza wchłonęła cały płyn i zmiękła. Przestudziłam.
Oczyszczone grzyby pokroiłam w paski. Obraną cebulę pokroiłam w kostkę a czosnek w plasterki. Selera wyszorowałam, starłam na tarce jarzynowej o dużych oczkach. Na patelni rozgrzałam niezbyt mocno olej. Wrzuciłam cebulę i czosnek, podsmażyłam aż cebula się zeszkliła. Dodałam grzyby, smażyłam aż odparował płyn jaki puszczają grzyby. Dorzuciłam selera i smażyłam aż wszystko zaczęło się lekko rumienić. Ostudziłam i zmieliłam w maszynce do mięsa przez sitko o dużych oczkach.
Do zmielonej masy grzybowej dodałam ugotowaną kaszę. Soczewicę odcedziłam z zalewy, zblendowałam z 1 jajkiem, dodałam do grzybów i kaszy. Wbiłam pozostałe 2 jajka, wsypałam przyprawy i posiekaną natkę pietruszki. Całość dokładnie wymieszałam.
Masę przełożyłam do foremki o wymiarach 20x8 cm wyłożonej papierem do pieczenia. Nakładałam dobrze ugniatając, wyrównałam wierzch. Pasztet piekłam 45 minut w temperaturze 170 st. C, grzanie góra/dół. Po upieczeniu pozwoliłam ostygnąć mu w formie, a następnie wyjęłam z niej i schłodziłam.
Taki pasztet podaję krojony w grube plastry z dodatkiem chrzanu, marynowanych grzybków i warzyw, z konfiturą cebulową czy sosem tatarskim. Można jeść go także po prostu z surówką.
Smaczna Pyza poleca!
"Z jakiego mięsa zrobiłaś ten pasztet? " Jakie było zdziwienie kiedy powiedziałam, iż jest bez mięsa.Pycha. Malgośka
OdpowiedzUsuńi to jest najlepsza rekomendacja! pozdrawiam!
Usuń