Zebra ze śliwkami
Zebrę znają wszyscy. Mój przepis jest zapisany od lat w domowym, podręcznym kajeciku, którego strony już mocno pożółkły. Czasami jednak dodaję coś do formuły podstawowej żeby ożywić ją i podać ciasto nieco inaczej.
składniki:
sposób przygotowania: Naszykowałam formę 25x35 cm, wysmarowałam ją cienko masłem i wysypałam tartą bułką. Śliwki opłukałam a po osączeniu poprzecinałam wzdłuż na pół i usunęłam pestki.
Mąkę przesiałam z solą i proszkiem do pieczenia. Jajka ubiłam z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając miksowania cienkim strumieniem wlałam olej. Następnie dodałam aromat i stopniowo dosypywałam mąkę. Na koniec dolałam wodę mineralną i wymieszałam ciasto. Podzieliłam je na 2 m/w równe części - do jednej dosypałam przesiane kakao a do drugiej taką samą ilość mąki - obie części dokładnie wymieszałam żeby nie było grudek. Ciasto wylewałam na blaszkę przy pomocy chochelki - na zmianę, raz jasne raz ciemne i w trzy miejsca formy - nie musi być równo bo ciasto samo się rozpłynie. Gdy obie masy były już w formie na wierzchu ułożyłam, jedna przy drugiej, śliwki - brzuszkami do dołu. Wstawiłam ciasto do gorącego piekarnika i piekłam ok. 50 - 60 min. w temp. 180 st. C a przed wyjęciem dla pewności sprawdziłam patyczkiem czy jest już upieczone. Gdy nieco ostygło polałam lukrem utartym z kilku łyżek cukru pudru rozmieszanego z sokiem z jednej cytryny i 2-ma łyżkami syropu malinowego.
składniki:
- 3 szkl mąki luksusowej
- 1/3 łyżeczki soli
- 4 łyżeczki proszku do pieczenia
- 5 jajek
- 1 szkl. cukru
- 1 szkl. oleju roślinnego, najlepiej rzepakowego
- 1/2 szkl wody mineralnej gazowanej
- 1/2 łyżeczki aromatu rumowego,
- dodatkowo: 4 czubate łyżki kakao naturalnego + tyle samo mąki
- do formy: masło i bułka tarta
- do obłożenia: 1/2 - 3/4 kg śliwek
- lukier
sposób przygotowania: Naszykowałam formę 25x35 cm, wysmarowałam ją cienko masłem i wysypałam tartą bułką. Śliwki opłukałam a po osączeniu poprzecinałam wzdłuż na pół i usunęłam pestki.
Mąkę przesiałam z solą i proszkiem do pieczenia. Jajka ubiłam z cukrem na puszystą masę. Nie przerywając miksowania cienkim strumieniem wlałam olej. Następnie dodałam aromat i stopniowo dosypywałam mąkę. Na koniec dolałam wodę mineralną i wymieszałam ciasto. Podzieliłam je na 2 m/w równe części - do jednej dosypałam przesiane kakao a do drugiej taką samą ilość mąki - obie części dokładnie wymieszałam żeby nie było grudek. Ciasto wylewałam na blaszkę przy pomocy chochelki - na zmianę, raz jasne raz ciemne i w trzy miejsca formy - nie musi być równo bo ciasto samo się rozpłynie. Gdy obie masy były już w formie na wierzchu ułożyłam, jedna przy drugiej, śliwki - brzuszkami do dołu. Wstawiłam ciasto do gorącego piekarnika i piekłam ok. 50 - 60 min. w temp. 180 st. C a przed wyjęciem dla pewności sprawdziłam patyczkiem czy jest już upieczone. Gdy nieco ostygło polałam lukrem utartym z kilku łyżek cukru pudru rozmieszanego z sokiem z jednej cytryny i 2-ma łyżkami syropu malinowego.
Uwielbiam zebrę, a ze śliwkami na pewno komponuje się znakomicie :D
OdpowiedzUsuńFajny zbieg okoliczności:) u mnie dziś bardzo podobne ciasto:)
OdpowiedzUsuńAciri, na prawdę?! to lecę zobaczyć :-)
OdpowiedzUsuńpysznie kolorowa ta zebra :-)
OdpowiedzUsuń