Fajny film wczoraj widziałam....
Jak nie chodziłam do kina to przez wieki całe a ostatnio kinomaniaczka się ze mnie robi :D
Udało mi się nawet wyciągnąć Żarłoczka co biorąc pod uwagę tematykę filmu nie było wcale łatwe.
Francuski obraz "Przepis na miłość" krytycy określają: "apetyczny jak "Czekolada" i uroczy jak "Amelia" - Ci, którzy widzieli oba te filmy będą wiedzieli o czym mowa. I rzeczywiście - jest zarówno apetyczny jak i uroczy.
On tak chorobliwie nieśmiały, że boi się nawet rozmawiać z innymi nie mówiąc o bliższych relacjach a Ona tak wrażliwa, że mdleje przy silnym wzruszeniu. On, właściciel upadającej fabryczki czekoladek a Ona, mistrzyni ich przygotowywania, ma szansę ustawić interes do pionu. Czy tacy nieśmiali wrażliwcy mają szansę być razem? Tego dowiecie się z filmu, który polecam bo ogląda się go bardzo przyjemnie i z uśmiechem. Wiele zabawnych nieporozumień wynikających właśnie ze sposobu bycia bohaterów powoduje, że film jest właściwie komedią romantyczną, ale z gorzkawą refleksją, że wiele z podobnych lęków siedzi w każdym z nas - niektórzy tylko lepiej sobie z nimi radzą.
Film ciepły, mimo wszystko radosny, pozbawiony przemocy co rzadkie i niepopularne w dzisiejszym kinie, sprawia, że człowiek wycisza się i wychodzi z kina odprężony i z uśmiechem na twarzy. I dobrze, że wzięliśmy ze sobą tabliczkę czekolady na przekąskę bo zaśliniłabym się okropnie od patrzenia na czekoladki z filmu :-)
Udało mi się nawet wyciągnąć Żarłoczka co biorąc pod uwagę tematykę filmu nie było wcale łatwe.
Francuski obraz "Przepis na miłość" krytycy określają: "apetyczny jak "Czekolada" i uroczy jak "Amelia" - Ci, którzy widzieli oba te filmy będą wiedzieli o czym mowa. I rzeczywiście - jest zarówno apetyczny jak i uroczy.
On tak chorobliwie nieśmiały, że boi się nawet rozmawiać z innymi nie mówiąc o bliższych relacjach a Ona tak wrażliwa, że mdleje przy silnym wzruszeniu. On, właściciel upadającej fabryczki czekoladek a Ona, mistrzyni ich przygotowywania, ma szansę ustawić interes do pionu. Czy tacy nieśmiali wrażliwcy mają szansę być razem? Tego dowiecie się z filmu, który polecam bo ogląda się go bardzo przyjemnie i z uśmiechem. Wiele zabawnych nieporozumień wynikających właśnie ze sposobu bycia bohaterów powoduje, że film jest właściwie komedią romantyczną, ale z gorzkawą refleksją, że wiele z podobnych lęków siedzi w każdym z nas - niektórzy tylko lepiej sobie z nimi radzą.
Film ciepły, mimo wszystko radosny, pozbawiony przemocy co rzadkie i niepopularne w dzisiejszym kinie, sprawia, że człowiek wycisza się i wychodzi z kina odprężony i z uśmiechem na twarzy. I dobrze, że wzięliśmy ze sobą tabliczkę czekolady na przekąskę bo zaśliniłabym się okropnie od patrzenia na czekoladki z filmu :-)
Oj, tak sie ciesze, ze ten film dotarl i do Polski. Kiedy ja bylam na nim w kinie, czekoaldki rozdawano z biletami. Widze, ze mialysmy bardzo podobne odczucia po projekcji ;))
OdpowiedzUsuńCieszę się, że napisałaś tak o tym filmie. Judro idę na niego do kina i z przyjemnością przeczytałam o Twoich wrażeniach. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńlo, ciekawa jestem jak Tobie się podobał film :-)
OdpowiedzUsuńbelgia od kuchni, u nas czekoladę musiałam kupić sobie sama, takie życie :D
Uwielbiam ten film :)
OdpowiedzUsuńbardzo przyjemny, chętnie obejrzałabym ponownie
Usuń