Ciasto jogurtowe łaciate z ananasem
Kolejne ciasto nie wymagające dużego nakładu pracy. Robi się je łatwo a dodatki owocowe można zmieniać wedle własnego pomysłu czy smaku.
W niedzielne popołudnie, do herbaty, smakowało pysznie :)
składniki:
sposób przygotowania: mąkę przesiałam, 25 g zostawiłam na później. Kakao też przesiałam do oddzielnej miseczki. Naszykowałam tortownicę śr. 26 cm - posmarowałam ją masłem i wysypałam bułką tartą.
Jajka ubiłam z cukrem na bardzo puszystą pianę, cukier powinien się całkowicie rozpuścić. Zmniejszyłam obroty miksera do minimum, dodałam jogurt oraz tłuszcz - mieszałam tylko do połączenia składników. Stopniowo dodawałam mąkę połączoną z solą i proszkiem do pieczenia, wymieszałam. Masę podzieliłam na 2 mniej więcej równe części - do jednej dodałam 25 g mąki a do drugiej kakao. Masy nakładałam do tortownicy na przemian, kleksami, aż do wykorzystania obu, lekko wyrównałam wierzch.
Na wierzchu ułożyłam koliście półplasterki osączonego ananasa - na środku jeszcze jeden krążek. Ciasto piekłam ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C grzanie góra/dół.
Po ostudzeniu polałam lukrem utartym z cukru pudru, soku cytrynowego, rumu i odrobiny wody. Posypałam podprażonymi na suchej patelni słupkami migdałowymi.
W niedzielne popołudnie, do herbaty, smakowało pysznie :)
składniki:
- 6 małych jajek
- 200 g cukru
- 325 g mąki pszennej tortowej
- 15 g kakao naturalnego
- 9 g proszku do pieczenia
- 1/4 łyżeczki soli
- 200 g gęstego jogurtu z kawałkami ananasa
- 50 g płynnego tłuszczu - roztopionego masła, margaryny albo oleju roślinnego
- kilka kropli aromatu do ciast - rumowego
- 7 krążków ananasa konserwowego
- 1/2 szklanki cukru pudru
- 1 łyżeczka soku z cytryny
- 1 łyżka rumu
- słupki migdałowe
sposób przygotowania: mąkę przesiałam, 25 g zostawiłam na później. Kakao też przesiałam do oddzielnej miseczki. Naszykowałam tortownicę śr. 26 cm - posmarowałam ją masłem i wysypałam bułką tartą.
Jajka ubiłam z cukrem na bardzo puszystą pianę, cukier powinien się całkowicie rozpuścić. Zmniejszyłam obroty miksera do minimum, dodałam jogurt oraz tłuszcz - mieszałam tylko do połączenia składników. Stopniowo dodawałam mąkę połączoną z solą i proszkiem do pieczenia, wymieszałam. Masę podzieliłam na 2 mniej więcej równe części - do jednej dodałam 25 g mąki a do drugiej kakao. Masy nakładałam do tortownicy na przemian, kleksami, aż do wykorzystania obu, lekko wyrównałam wierzch.
Na wierzchu ułożyłam koliście półplasterki osączonego ananasa - na środku jeszcze jeden krążek. Ciasto piekłam ok. 50 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C grzanie góra/dół.
Po ostudzeniu polałam lukrem utartym z cukru pudru, soku cytrynowego, rumu i odrobiny wody. Posypałam podprażonymi na suchej patelni słupkami migdałowymi.
Chociaż za ananasem nie przepadam, to wygląda pysznie. Przypomina trochę fale dunaju w egzotycznej wersji. :)
OdpowiedzUsuńwyglada pysznie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się pomysł na to ciasto. Zapisuję przepis:-)
OdpowiedzUsuńbardzo apetyczne :)
OdpowiedzUsuńojeeej! ta kapiąca polewa i ogólnie... wyglądem kusi, oj kusi!:D
OdpowiedzUsuńucierane ciasto ... i te migdały ! lubię takie smaki :)
OdpowiedzUsuńNo i narobila baba... teraz bede lizac monitor :/
OdpowiedzUsuńciacho proste i jak widzę podoba się :) dziękuję :)
OdpowiedzUsuńBosko wygląda! :)
OdpowiedzUsuńZdecydowałam się spróbować... Wyszedł mi baaardzo suchy. taki miał być? ;x
OdpowiedzUsuńczy nie podpisujesz się bo ciasto Ci się nie udało ? a tak poważnie to nie, nie powinno być suche chociaż jakoś specjalnie wilgotne też nie. Może Twój piekarnik mocniej piecze i 50 minut to było za długo ? trudno mi powiedzieć.... podaję czas i temperatury według tego jak robię, ale z doświadczenia wiem, że każdy ma inny piekarnik i ciasta mogą się różnić
Usuń