Bułki z mąką gryczaną i siemieniem

Mąka gryczana kojarzy mi się przede wszystkim z blinami. Czasami udaje się na wsi namówić kolegę Johna żeby je usmażył a musicie wiedzieć, że robi najlepsze :) Wcinamy je najczęściej ze śledziem doprawionym cynamonem, kwaśną śmietaną i szczypiorkiem - są przepyszne ! 

Jednak ja próbuję tę mąkę wykorzystać także do innych potraw - piekłam już na przykład ciasto gryczane z nektarynkami jabłecznik na gryczanym biszkopcie , muffinki z budyniem i robiłam naleśniki gryczane . Mąka gryczana ma specyficzny smak, który bardzo lubię. Jednak nadaje ciastu bardziej kruszącą się konsystencję więc dobrze jest łączyć ją z mąką pszenną. Tak też zrobiłam przygotowując bułeczki.


czas przygotowania : ok. 2,5-3 godziny składniki : 
  • 20 g świeżych drożdży 
  • ok. 300 ml ciepłej wody
  • 4 łyżeczki miodu wielokwiatowego
  • 4 łyżki oleju rzepakowego
  • 280 g mąki gryczanej 
  • 150 g mąki pszennej typ 650 
  • 50 g siemienia lnianego 
  • 1 łyżeczka soli

  • do posypania - 4 łyżeczki siemienia lnianego


sposób przygotowania : drożdże rozmieszałam w połowie lekko ciepłej wody dodając miód i 1 łyżkę mąki gryczanej, odstawiłam na ok. 10 minut. Resztę mąki przesiałam razem z solą i mąką pszenną. Dodałam siemię. Gdy zaczyn się spienił wlałam go do mieszanki suchych składników, dolałam też resztę wody i olej, wymieszałam dokładnie i wyrabiałam ciasto kilka minut. Gładkie zostawiłam w misce i przykryłam ściereczką - zostawiłam na ok. godzinę żeby wyrosło.

Wyrośnięte ciasto ponownie zagniotłam na lekko posypanym mąką pszenną blacie. Podzieliłam na 9 części i uformowałam okrągłe bułeczki - spłaszczyłam je , ale możecie tego nie robić. Znów przykryłam ściereczką i odstawiłam na jakieś 30 minut żeby podrosły. Małą metalową foremką nacięłam każdej napuszonej bułeczce wierzch na środku, posmarowałam wodą przy pomocy pędzelka i posypałam siemieniem. Piekłam ok. 25 minut w piekarniku nagrzanym do 180 st. C.

Następnym razem nie będę spłaszczać tych bułek bo pod wpływem ciepła w piekarniku same się lekko rozeszły na boki - gdybym zostawiła kulki to bułeczki byłyby wyższe. Jednak w smaku są bardzo dobre i mają chrupiącą skórkę. Jestem pewna, że będę je powtarzać.

16 komentarzy:

  1. Z chęcią wypróbuję ten przepis, bo wypieki z mąką gryczaną uwielbiam!
    Pozrawiam serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to tak jak ja, to pyszna mąką - zresztą kaszę gryczaną też uwielbiam

      Usuń
  2. Czy mąke gryczaną uzyskam poprzez zmielenie kaszy?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kupuję po prostu mąkę gryczaną pakowaną tak jak inne mąki - u mnie jest dostępna w zwykłym sklepie, ale wiem, że w innych miastach trzeba jej szukać w sklepach z żywnością eko. Kaszę gryczaną można zmielić, ale taką niepaloną, jasną

      Usuń
  3. Narobiłaś mi smaka na bułeczki gryczane - wyglądają wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może nie wyszły mi ładne, ale były bardzo dobre :)

      Usuń
  4. znakomicie wyglądają:) śliczniutkie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Czym zamienić mąkę pszenną? Można mąką jaglaną?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam doświadczenia z mąką jaglaną i nie chcę wprowadzić Cię w błąd

      Usuń
  6. Dzisiaj zrobiłam po raz 2 bułki wg tego przepisu i znowu wyszły mi płaskie. W smaku bardzo dobre, ale dlaczego nie chcą wyrosnąć - na początku drożdze bardzo ładnie pracowały. Nie wiem co źle robię ??

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widać moje też nie są puchate - to wina ciasta w większym udziałem mąki gryczanej, która nie ma glutenu a także miodu bo on spowalnia drożdże. Taka chyba uroda tych bułeczek

      Usuń
  7. Zrobiłam po raz 2 bułki wg Twojego przepisu i w smaku są bardzo dobre ale płaskie. Nie wiem co źle robię że nie chcą mi wyrosnąć, mimo że drożdże na początku bardzo ładnie pracowały, ciasto też zostało dobrze wyrobione i rosło ok. 1 godziny a potem jak zrobiłam bułki to na blasze już nie widziałam żeby odpowiednio urosły, może dłużej trzeba było czekać niż 0,5 godziny????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. albo skrócić czas wyrastania ciasta przed formowaniem bo jeśli masz bardzo ciepło w pomieszczeniu, w którym rosło to mogło przerosnąć

      Usuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Upiekalam buleczki-wyszly bardzo dobre.Zrobilam ciut gesciejsze ciasto i jak uformowalam juz buleczki, to tez krócej czekalam ,zeby za mocno nie wyrosly.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger