Golonka pieczona
Bardzo dawno nie piekłam golonki. Po pierwsze znam jedną knajpę w mieście gdzie podają tak dobrą, że wolę wyciągnąć Żarłoczka tam niż robić sama. A po drugie - nieczęsto w ogóle nachodzi mnie właśnie na golonkę. Jednak w końcu naszło a ponieważ akurat były ładne w mięsnym to nabyłam 2 sztuki drogą kupna sprzedaży. No i upiekłam. Mina męża gdy zobaczył co mu serwuję - bezcenna :D
czas przygotowania : 5 - 6 godzin
składniki :
sposób przygotowania : golonki opaliłam żeby pozbyć się resztek włosków z ich skóry. Dokładnie umyłam. Włożyłam do garnka i zalałam gorącą wodą tak, że były prawie przykryte. Dodałam liście laurowe, ziele angielskie i sól. Gotowałam na małym ogniu, pod przykryciem, przez godzinę. Ostudziłam w wywarze.
Marchewki i cebule oczyściłam. Cebule pokroiłam w pióra a marchew w plastry. Wsypałam warzywa na dno naczynia do zapiekania posmarowane olejem. Na warzywach położyłam golonki nacinając jeszcze skórę ostrym nożem. Wywar wymieszałam z przyprawami i polałam nim mięso. Resztę wywaru można wykorzystać np. na zupę - radzę jednak najpierw go mocno schłodzić i zebrać tłuszcz z powierzchni.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, grzanie góra/dół, bez termoobiegu. Po 30 minutach zmniejszyłam temperaturę do 150 st. C i piekłam dalej przez 2,5 godziny często polewając sosem.
Podałam z purre ziemniaczano chrzanowym i ogórkami kiszonymi. Golonki były duże więc zjedliśmy jedną na spółkę a drugą zostawiłam na następny dzień.
Część ludzi nie lubi golonki ze względu na jej tłustą skórę - uważam, że można po prostu ją odkroić a mięso jest bardzo smaczne. Jeśli jednak nie lubicie takiej wieprzowiny upieczcie sobie przepyszną karkówkę.
czas przygotowania : 5 - 6 godzin
składniki :
- 2 golonki wieprzowe tylne z kością, każda ok. 1 kg
- 3 liście laurowe
- 6 kulek ziela angielskiego
- 1 czubata łyżka soli
- ok. 350 ml wywaru z golonki
- 4 łyżki sosu teryjaki
- 1 łyżeczka czosnku suszonego mielonego
- 1 łyżeczka papryki mielonej słodkiej
- 1/2 łyżeczki pieprzu cayenne
- 1 łyżka miodu
- 3 cebula
- 1 - 2 marchewki
- 1 łyżeczka oleju
sposób przygotowania : golonki opaliłam żeby pozbyć się resztek włosków z ich skóry. Dokładnie umyłam. Włożyłam do garnka i zalałam gorącą wodą tak, że były prawie przykryte. Dodałam liście laurowe, ziele angielskie i sól. Gotowałam na małym ogniu, pod przykryciem, przez godzinę. Ostudziłam w wywarze.
Marchewki i cebule oczyściłam. Cebule pokroiłam w pióra a marchew w plastry. Wsypałam warzywa na dno naczynia do zapiekania posmarowane olejem. Na warzywach położyłam golonki nacinając jeszcze skórę ostrym nożem. Wywar wymieszałam z przyprawami i polałam nim mięso. Resztę wywaru można wykorzystać np. na zupę - radzę jednak najpierw go mocno schłodzić i zebrać tłuszcz z powierzchni.
Wstawiłam do piekarnika nagrzanego do 200 st. C, grzanie góra/dół, bez termoobiegu. Po 30 minutach zmniejszyłam temperaturę do 150 st. C i piekłam dalej przez 2,5 godziny często polewając sosem.
Podałam z purre ziemniaczano chrzanowym i ogórkami kiszonymi. Golonki były duże więc zjedliśmy jedną na spółkę a drugą zostawiłam na następny dzień.
Część ludzi nie lubi golonki ze względu na jej tłustą skórę - uważam, że można po prostu ją odkroić a mięso jest bardzo smaczne. Jeśli jednak nie lubicie takiej wieprzowiny upieczcie sobie przepyszną karkówkę.
Wygląda bardzo apetycznie,mój mąż uwielbia golonkę ...dzięki za podpowiedż.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńmój też i upiekłam bo wspominał, że dawno nie jadł :)
UsuńPo co do golonki sos orientalny, nie lepiej nasze przyprawy ??
Usuńpo to, że tak doprawiona nam smakuje - pozwolisz żebym w swojej kuchni swoje potrawy doprawiała tak jak mi się podoba? dziękuje
UsuńDobrze mu powiedziałaś. Nie dosyć, że się nie podpisał pajac to jeszcze nos komuś do kuchni wpycha. Jakby mi coś powiedział o moim gotowaniu dałbym mu w ryj. Adam
UsuńAdam kultura to nie tylko bakterie w jogurcie
Usuń/piotr
Pięknie wygląda i zapewne tak samo smakuje !!!
OdpowiedzUsuńpyszna była :)
Usuńja też własnie zrobiłam, była super, mąż aż kwiczał z radości,
UsuńW takim razie cieszę się bardzo, że smakowało :)
UsuńJa dzisiaj zrobię a jak wyjdzie opowiem po?
Usuńzatem czekam niecierpliwie na wieści !
Usuńwitam serdecznie.proszę mi napisać co to jest sos teryjaki?
Usuńsos teriyaki to sos sojowy z nutą miodu i imbiru, szukaj w sklepach obok sosu sojowego
UsuńDzień dobry, co można dać zamiast sosu teriyaki?? Moze być sos sojowydo i worchestershire?
Usuńtak, możesz użyć samego sosu sojowego albo obu w/w sosów
Usuńgolonka to niby takie męskie danie, a u mnie w domu to ja ją uwielbiam, za to mój Łasuch nawet nie chce spróbować. Miałam ostatnio niecny plan podania mu jej jakoś zakamuflowanej, bo zazwyczaj gdy spróbuje to okazuje się, że tak naprawdę coś lubi :)
OdpowiedzUsuńtylko jak zakamuflować golonkę ? może oddzielić samo mięso i podać jakoś inaczej ?
UsuńOddzielić od kości wsadzić do worka dodać kapustę kiszona i tylko patrzeć jak znika;)
OdpowiedzUsuńteż dobry sposób :)
Usuńno właśnie taki miałam pomysł, tylko jeszcze ziemniaczki pieczone i patrzeć jak znika :)
Usuńsmacznego :)
Usuńmoże i smakowicie wygląda, ale ja nie jadam wieprzowiny
OdpowiedzUsuńno i co w związku z tym mam zrobić ? może skasuję wpis żeby nie drażnił ? :D
UsuńRaczej mułła...
UsuńTo zjedz jajko
Usuńu mnie właśnie zaczęła gotować się golonka... zobaczymy czy wyjdzie też taka pyszna jak na obrazku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam...
mam nadzieję, że nawet pyszniejsza !
Usuńdałabym się pokroić za taką golonkę! uwielbiam!
OdpowiedzUsuńdietetyczne to nie jest, ale jakie pyszne ! raz na jakiś czas można sobie zaszaleć :)
Usuńbyła pysządką
OdpowiedzUsuńto będzie mój pierwszy raz, zaczynam dietę tłuszczową, więc to mój posiłek. Super opis, dam radę, a nawet rozumiem, że po zebraniu skrzepniętego tłuszczu można ugotować zupę, ale jaką?
OdpowiedzUsuńw sumie jakąkolwiek bo taka golonka to po prostu mięso wieprzowe, niewędzone - tylko trzeba właśnie zebrać tłuszcz z wierzchu :)
UsuńNareszcie moja golonka smakkwała mężowi. Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńcieszę się :) pozdrawiam !
UsuńMoja goloneczka właśnie się piecze a pachnie! Jestem ciekawa jak będzie smakowała :-)
OdpowiedzUsuńJak Pani robi purre chrzanowe?
gotuję ziemniaki, odcedzam, ale tak niedokładnie, ubijam tłuczkiem dodając trochę masła i mleka a gdy jest już gładkie doprawiam i dodaję drobno startego chrzanu - ilość wedle smaku i uznania
UsuńPRZEPYSZNA goloneczka!
UsuńA ziemniaczki z chrzanem zrobię jutro, bo dziś nie zdążyłam ;)
fajnie, że smakowała :) takie puree pasuje do różnych mięs pieczonych więc spróbuj czy będzie Wam pasowało :)
UsuńPyszna!!!!!!
UsuńTrafiłam przez przypadek i zostaję bo jest pysznie i swojsko:) a goloneczkę robiłam pierwsy ra i pychaaaaa!
OdpowiedzUsuńWitam. Zabieram się za gotowanie:-). Mam nadzieję, że będzie równie pyszne jak wygląda :-)
OdpowiedzUsuńwlasnie jestesmy w trakcie... wyglada pysznie i mysle, ze tak samo pysznie bedzie smakowac :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoja golonka ugotowana i czeka na dalsze pieczenie.Tyle,że jest prawie miękka:-) No i teraz nie wiem jak długo piec,by się kompletnie nie rozleciała.
OdpowiedzUsuńPiecz aż ładnie się zrumieni i skórka będzie chrupiąca
UsuńWitam ja tez probuje wlasnie zakupilam giloneczke !
OdpowiedzUsuńA jak naciac ja aby tak ladnie wygladala
OdpowiedzUsuńbardzo ostrym nożem tak żeby nie przeciąć mięsa a tylko naciąć skórę
UsuńDziekuje na calosci czy na brzegach ponacinac i czy po ugotowaniu czy wczesniej
OdpowiedzUsuńja nacinam na całej powierzchni skóry, mnie więcej w kratkę, ale jak wyjdzie
UsuńJeszcze zapytam czy piec ja pod przykryciem w piekarniku dziekuje :)
OdpowiedzUsuńgolonka jest podgotowana więc nie trzeba jej przykrywać już - oczywiście nie pieczemy w zbyt wysokiej temperaturze żeby nie spalić
UsuńPani Izo- czy może Pani podać swój przepis na pieczone żeberka wieprzowe. Pozdrawiam. Greta 47
Usuńoczywiście, że mogę :) wystarczy w okienko wyszukiwarki blogowej nad postem wpisać "żeberka" a pokaże się lista przepisów na to mięso :)
UsuńWczoraj je upieklam ...przepyszne rozplywaly sie w buzi wszyscy byli zachwyceni dziekuje.....
OdpowiedzUsuńbardzo proszę :)
UsuńPyzuniu Droga
OdpowiedzUsuńJesteś cudotwórczynią... Dzięki temu przepisowi mój narzeczony zjadł golonkę i mówił, że pyszna. A jest to człowiek, który obiera kurze cycki z tłuszczyków i w swoim słowniku posiada słowa : "kalorie", "zbilansowane/y/a", "dieta"... :D
Pozdrawiam
Maja
mam golonke wiec zrobie z twojego przepisu moja pierwsza golonka trzymajcie kcuki ;)
OdpowiedzUsuńtrzymamy mocno !
Usuńwyszla super tylko chyba przesadzilam z pieprzem cayenne :D
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, a w ktorym miejscu trzeba dodac miód? Bo nie wylapalam. Pzdr
OdpowiedzUsuńmiód dodaję do części wywaru z golonki, razem z pozostałymi przyprawami, i taką mieszanką polewam golonkę przed pieczeniem
Usuńwydaje mi się że 3,5godz to trochę za długo no ale można i 6h
OdpowiedzUsuńźle Ci się wydaje - zauważ, że po 30 minutach temperatura ma być zmniejszona do 150 st. C a więc nie jest wysoka. Możesz piec krócej, ale my lubimy mięciutką golonkę
Usuńmożesz gotować nawet trzy dni. 2,5h to wystarczający czas na przygotowanie golonki.
Usuńw swoim domu gotuję tyle ile uważam za słuszne a na blogu umieszczam sprawdzone przepisy. I do tego podpisuję się nie tylko obiema rękami, ale także imieniem i nazwiskiem bo nie mam powodu wstydzić się tego co piszę :)
Usuńa piec ja w piekarniku z włączonym teroobiegiem?
OdpowiedzUsuńwłączając termoobieg trzeba temperaturę zniżyć o 10-20 st. C. Przyznam, że do pieczenia mięsa raczej tej funkcji nie używam żeby nie wysuszać pieczeni
UsuńDzieki za przepis. Zaraz wyprobuje.
OdpowiedzUsuńgolonka jak marzenie polana pozostałym sosem rewelacja
OdpowiedzUsuńpiekłam już na rożne sposoby ale ta przebija wszystkie
dziękuje za przepis ']
czytając te komentarze jak smakowicie wychodzi to już mi ślinka leciała... :) :)
OdpowiedzUsuńA piekarnik góra-dol.?
OdpowiedzUsuńtak - góra/dół bez termoobiegu
UsuńRewelacja! Od samego patrzenia nabrałam apetytu. Mój Łakomczuch kocha golonkę. Wczoraj sam ją zdobył i przyniósł do domu. Dzisiaj ugotowałam ją ze wszystkimi ulubionymi przyprawami i jarzynkami. Zniknęła w oka mgnieniu. Ale następną zamówił pieczoną, więc trafił mi się ten przepis jak ślepej kurze ziarno! Nie mogę się doczekać pieczenia! Dziękuję :-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie techniczne związane z pieczeniem ;) piec pod przykryciem czy golonka powinna być odkryta?
OdpowiedzUsuńja nie przykrywałam, ale można piec pod przykryciem i pod koniec dopiero odkryć, zwiększyć temperaturę i zrumienić
UsuńJestem w trakcie przyrządzania. Co to jest ten sos teryjaki?
OdpowiedzUsuńsos teryjaki to taki słodki sos sojowy - mam nadzieję, że golonka się udała bo odpowiedzieć mogłam dopiero teraz
UsuńDzisiaj zrobilam, byly pyszne. Moj mężczyzna byl zachwycony :-) Polecam
OdpowiedzUsuńWitam.Dziś zrobiłam goloneczkę na kolację.Zamiast Teryaki sosu,gdyż go akurat nie miałam użyłam Oyster sosu bo też jest słony. Najpierw gotowałam przez godzinkę a potem piekłam 2h i wyszła rewelacyjna!!!:) Mój narzeczony był zachwycony ja zresztą też bo lubię zjeść od czasu do czasu coś porządnego.Dziękuję bardzo za ten przepis!!!
OdpowiedzUsuńDzisiaj Barbórka właśnie zaczynam gotowanie :) mam nadzieje ze tez mi tak wyjdzie apetycznie :) tylko może pani mi podpowie nie mam sosu teryjaki coś w zamian co się dobrze skomponuje? :)
OdpowiedzUsuńsos teryjaki to taka słodsza wersja zwykłego sosu sojowego więc sos sojowy będzie dobrym zastępstwem
UsuńPyziu, mam przepis, żeby golonkę ugotować w piwie. Czy to coś zmienia w smaku albo w miękkości? Jestem wege więc nie spróbuję ale rodziny nie zmuszam, hahaha, są mięsożerni. No i jeszcze drugie pytanie, czy golonkę tk jak schab czy szynkę nie powinno się marynować?
OdpowiedzUsuńpiwo nadaje fajnego smaczku a poza tym zawiera alkohol a ten powoduje że mięso ładnie kruszeje więc do pieczenia jak najbardziej się nadaje. Z marynowaniem to jest tak, że jak najbardziej można golonkę marynować, tak jak każde inne mięso, bo wtedy smak przypraw lepiej wniknie w głąb mięsa
Usuńok, dzięki
OdpowiedzUsuńRobiłam już raz dwie golonki w takrj ilości przypraw:) pominęłam ten się co prawda ale wyszła przepyszna:) pochłonięte w moment:) teraz wróciłam po przepis bo będę robiła kolejny raz:) Wiec polecam,bez tego sosu też jest super:)
OdpowiedzUsuńDzień dobry :)
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłem pierwszą... a dziś robię drugą :D
Pycha :) trochę zmodyfikowałem czas io temperatury pieczenia ale trzon że tak powiem przepisu zachowałem - PYCHA!!!!
Witek
pierwszy raz robię golonkę i właśnie trafiłam na ten przepis, mam nadzieję że wyjdzie tak jak na zdjęciu i mąż będzie zadowolony po całym dniu w pracy, trzymajcie za mnie kciuki
OdpowiedzUsuńtrzymałam mocno - udała się golonka?
UsuńGolonka z tego przepisu jest pyszna, robię już kolejny raz. Dodam od siebie, że ja ten tłuszcz z wierzchu wywaru wykładam na blachę do zapiekania golonek zamiast oleju.
OdpowiedzUsuńi nic się nie marnuje, brawo!
UsuńDzis byla golonka wedlug Smacznej Pyzy..doskonala ,beda powtorki :-)
OdpowiedzUsuńpuszna wyszła dzieki wielkie łukasz
OdpowiedzUsuńRobię, żeby skraść Komuś ważnemu serce...
OdpowiedzUsuńMagda
trzymam kciuki żeby się udało
Usuń