Pasta z makreli z marchewką i zieleniną
Lubimy pasty rybne. Bardzo lubimy. Żarłoczek co prawda jeszcze bardziej lubi rozprawić się z samą wędzoną makrelką, ale kanapki wypastowane są niezwykle mile widziane. I na zagrychę ogóry małosolne - oj, jakie to dobre !
Pasty z ryb można robić na różne sposoby. Dwa z nich już kiedyś pokazywałam - pasta makrelowa z jajkiem i kiszonym ogórkiem i pasta z makreli z cebulą i ketchupem
czas przygotowania : ok. 20 minut
składniki :
sposób przygotowania : marchewkę oczyściłam, przekroiłam na ćwiartki i ugotowałam na parze. Gdy ostygła starłam na tarce jarzynowej o średnich oczkach. Cebulę obrałam, pokroiłam w drobną kostkę. Ostrą papryczkę posiekałam. W rondelku rozgrzałam olej, zeszkliłam cebulę z papryką, ostudziłam.
Rybę obrałam ze skóry, usunęłam bardzo dokładnie wszystkie ości a mięso rozdrobniłam widelcem. Dodałam startą marchewkę, podsmażoną cebulę, zieleninę i majonez, dokładnie wszystko wymieszałam. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem ziołowym.
Pasta świetnie smakuje ze świeżym pieczywem albo grzankami.
Pasty z ryb można robić na różne sposoby. Dwa z nich już kiedyś pokazywałam - pasta makrelowa z jajkiem i kiszonym ogórkiem i pasta z makreli z cebulą i ketchupem
czas przygotowania : ok. 20 minut
składniki :
- 1 duża wędzona makrela
- 1 duża marchew
- 1 średnia cebula
- kawałeczek ostrej papryki
- 5 łyżek posiekanej zieleniny - koperek, natka pietruszki, szczypiorek cienki
- 2 łyżki majonezu
- 1 łyżeczka oleju
- do smaku - sól, pieprz ziołowy
sposób przygotowania : marchewkę oczyściłam, przekroiłam na ćwiartki i ugotowałam na parze. Gdy ostygła starłam na tarce jarzynowej o średnich oczkach. Cebulę obrałam, pokroiłam w drobną kostkę. Ostrą papryczkę posiekałam. W rondelku rozgrzałam olej, zeszkliłam cebulę z papryką, ostudziłam.
Rybę obrałam ze skóry, usunęłam bardzo dokładnie wszystkie ości a mięso rozdrobniłam widelcem. Dodałam startą marchewkę, podsmażoną cebulę, zieleninę i majonez, dokładnie wszystko wymieszałam. Doprawiłam do smaku solą i pieprzem ziołowym.
Pasta świetnie smakuje ze świeżym pieczywem albo grzankami.
Wygląda przepięknie! Z marchewką makreli nigdy nie łączyłam, bardzo ciekawe, muszę koniecznie wypróbować:)
OdpowiedzUsuńmakrela jest tłusta, dodałam też nieco majonezu żeby pasta była bardziej smarowna i duży dodatek zieleniny oraz marchewki spowodował, że nie tej tłustości nie było tak czuć, pasta była po prostu lżejsza
Usuńmniam
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo smacznie. Makrele obfitują w zdrowe kwasy tłuszczowe omega-3.
OdpowiedzUsuńdokładnie tak - to zdrowe kwasy tłuszczowe
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł na makrelę, w piątek będzie co robić :)
OdpowiedzUsuń