Zupełnie zapomniałam napisać Wam na jakich fajnych warsztatach byłam! Trochę czasu już minęło, bo warsztaty były tuż przed Wielkanocą, ale wybaczcie. Już się poprawiam. Na spotkanie zaprosiła nas
marka Poltino, producent mrożonych warzyw, owoców i dań.
To już kolejne spotkanie w tym gronie i pod tym szyldem. Poprzednie było bardzo twórcze i przyjemne więc teraz liczyłyśmy na przynajmniej tak samo dobre. I nie zawiodłyśmy się.
|
czyż te kwiaty nie są piękne? są z papieru więc nie zwiędną |
|
bukiety papierowych kwiatów zachwyciły nas od pierwszego wejrzenia |
|
Już przy zaproszeniu zaznaczono, że czeka nas dużo atrakcji. Na szczęście gotowania nie było w planach. Chociaż wszystkie lubimy gotować to jeszcze bardziej lubimy odpocząć od garów i pouczyć się czegoś zupełnie innego. Tym razem tematem zajęć było origami czyli sztuka tworzenia różnych form ze składanych kartek i karteczek papieru. Pod okiem instruktorki, pani Eli, robiłyśmy
kwiatki, kwiatuszki, ale też coś bardziej użytkowego czyli tacki na jakieś słodkie drobiazgi i małe pudełeczka na prezenty. Nie było to może klasyczne origami bo czasami używałyśmy kleju, ale najważniejsze, że zabawa była przednia.
Okazało się nawet, że jesteśmy całkiem zdolnymi dziewczynkami i nasze twory udały się doskonale. Tackę i małe, papierowe stokrotki
wykorzystałam do zdjęć wielkanocnych ciasteczek - zobaczcie sami jakie ładne!
|
uczymy się pilnie jak składać karki papieru żeby powstało z nich coś użytecznego i ładnego |
|
taki koszyczek z papieru zrobiłam! do koszyczka włożyłam ciasteczka i komuś podaruję |
|
zabawa trwa, składamy i składamy, może coś z tego będzie |
Podczas całego spotkania organizatorzy dbali o nas jak mogli. Było drugie śniadanko i przekąski żeby nie zabrakło nam energii do pracy. W każdej chwili można było zrobić sobie przerwę na czekoladowe co nieco albo watę cukrową czy porcję popcornu. Kiedy już zgłodniałyśmy podano bardzo smaczny obiad przygotowany z produktów sponsora czyli mrożonek Poltino. Można było wybrać sobie zupę i drugie danie spośród wielu propozycji więc każdy zamówił to na co miał ochotę. Mogliśmy też spróbować owocowych przetworów, jakie Poltino produkuje dla zakładów cukierniczych - to bardzo smaczne marmolady i żałuję, że nie ma ich w zwykłej sprzedaży.
|
gdyby ktoś zgłodniał to bufet otwarty! |
|
roztopiona czekolada gotowa więc można zrobić sobie własny deser z owocami |
|
były próby robienia kolorowej waty cukrowej - ja nigdy jakoś nie lubiłam tego specjału więc nie kusiło mnie |
|
ozdoby z papieru wykonane przez instruktorkę, p. Elę |
|
Poltino produkuje także owocowe nadzienia cukiernicze wykorzystywane w przemyśle cukierniczym. Mogliśmy ich spróbować i są naprawdę bardzo dobre. |
|
od lewej: p. Ela, instruktorka origami, przedstawiciel sponsora, Marcin z agencji Mucha nie siada, |
W drugim końcu studia trwały cały czas warsztaty i konsultacje z zaprzyjaźnionym fotografem, Maćkiem Zaczkiem. Można było robić zdjęcia pod okiem profesjonalisty i na bieżąco korygować błędy a także zadawać trudne pytania, na które Maciek odpowiadał.
Kilka godzin zleciało nie wiem kiedy. Przyznam, że wyszłam zmęczona od tylu zajęć i wrażeń. To był bardzo intensywny dzień, ale doskonale się bawiłam w doborowym towarzystwie.
|
papierowe kwiaty wykonane przez p. Elę |
Bardzo lubię takie zajęcia. Trochę zazdroszczę, że nie mogłam w nich uczestniczyć. Ale starannie są wykonane, to prawda - pozdrawiam
OdpowiedzUsuń