Kolorowa sałatka makaronowa z warzywami

Znowu sałatka i znowu ze szparagami. No cóż, przyznaję, poszłam za ciosem. Skoro mężowi tak smakowała sałatka ryżowa z zielonym dodatkami to czemu nie dodać ich do wersji makaronowej? 

Tym razem jednak zostawiłam szparagi zupełnie surowe i tylko je pokroiłam przed dodaniem do razowego makaronu. Dla urozmaicenia dorzuciłam trochę soczystych pomidorków i ogórki małosolne z pierwszej, tegoroczne partii. Duże zieleniny i ząbek czosnku dodały jeszcze więcej smaku i witamin.

Rozsałatkowałam się jakoś i dobrze mi z tym. Powiem więcej - obie pyszne sałatki będą wkrótce powtórzone, a potem zrobię je znowu i znowu, i znowu. Chyba, że wcześniej nam się znudzą.

Makaron razowy ze szparagami, pomidorami i ogórkiem

czas przygotowania: 15 minut + czas studzenia makaronu i chłodzenia sałatki
składniki:

• 100 g suchego, drobnego makaronu razowego
• kilkanaście pomidorków papryczkowych, żółtych i czerwonych
• kilka zielonych szparagów
• 3-5 ogórków małosolnych 
• 1-2 ząbki czosnku
• 1 czubata łyżka posiekanej natki pietruszki 
• 1 czubata łyżka posiekanego koperku 
• 
  
• 2 łyżki oleju rzepakowego tłoczonego na zimno
• 3-4 łyżki wody spod ogórków
• do smaku - sól, pieprz czarny mielony

Jak zrobić sałatkę z makaronu razowego z warzywami?

Makaron wsypałam do wrzącej, osolonej wody i ugotowałam al'dente. Odcedziłam, przelałam zimną wodą, osączyłam i zostawiłam do ostudzenia.

Zieleninę, pomidory i szparagi opłukałam, dobrze osuszyłam. Ze szparagów odłamałam twarde, dolne końcówki i pokroiłam pędy w grube plasterki. Główki można zachować w całości. Czosnek posiekałam, zieleninę też. Pomidorki pokroiłam na połówki i ćwiartki, ogórki małosolne w dużą kostkę.

Do miski wsypałam ostudzony makaron. Dodałam pozostałe rozdrobnione składniki czyli pokrojone warzywa oraz posiekany czosnek i zieleninę. Olej wymieszałam z wodą z kiszenia ogórków. Doprawiłam pieprzem. Tak przygotowanym sosem polałam sałatkę. Jeśli jest taka potrzeba można doprawić ją jeszcze odrobiną soli. Wymieszałam dokładnie i gotowe.

Sałatka jest gotowa do jedzenia od razu po przygotowaniu, ale ja podaję ją po lekkim schłodzeniu, bo taka bardziej mi smakuje. Można zjeść ją samą na lunch czy kolację. Może też być częścią dania obiadowego, np. dodatkiem do mięsa. My zjedliśmy ją tym razem ze sznycelkami z kurczaka w sezamie.

Smaczna Pyza poleca!