Bułeczki jogurtowe
Świeże bułeczki na niedzielne śniadanie to pyszny początek dnia. Mięciutkie, pachnące i delikatne. Dzięki jogurtowi mają swoistą wilgoć i długo pozostają świeże. Mleczny, lekko kwaskowy zapach i smak bardzo nam odpowiada więc wracam do tego przepisu co jakiś czas i Wam go polecam.
Domowe bułeczki wcale nie jest trudno upiec. Nie muszą być idealnie równiutkie, ale zawsze wiecie co jest w środku, i że jecie prawdziwe pieczywo. Do tego ten zapach wypełniający cały dom podczas pieczenia! Podniesie z łóżka największego śpiocha. Jeśli upieczecie rano takie bułeczki cała rodzina z ochotą przybiegnie na wspólne śniadanie. Do formowania możecie zaprosić dzieci - niech się uczą, że gotowanie lub pieczenie może być przyjemnością i zajęciem łączącym domowników.
Warto znać kilka przepisów na domowe bułeczki kiedy w niedzielę sklepy mają być zamknięte. Jeśli zapomnicie wcześniej kupić pieczywo możecie upiec swoje!
Bułki pszenne drożdżowe na jogurcie naturalnym
czas przygotowania: 15 minut + czas wyrastania + czas pieczenia
składniki:
Jak zrobić bułeczki jogurtowe?
Mąkę przesiałam do miski. Jogurt wyjęty z lodówki podgrzałam do temperatury pokojowej. Mleko też leciutko podgrzałam, przelałam do kubka. Wkruszyłam drożdże, dosypałam cukier i łyżkę mąki. Rozmieszałam dokładnie żeby nie było grudek i odstawiłam na 15-20 minut do wyrastania. Zaczyn musi zgęstnieć, spienić się i podwoić swoją objętość.
Do miski z mąkę dodałam wyrośnięty zaczyn. Wlałam jogurt, olej, wsypałam sól, wbiłam jajko. Zagniotłam miękkie ciasto. Wyrabiałam je kilka minut po czym przykryłam miskę i odstawiłam żeby ciasto wyrosło tzn. podwoiło swoją objętość. Trwało to ok. godziny.
Wyrośnięte ciasto przełożyłam na oprószoną mąkę stolnicę. Posmarowanymi olejem rękami odrywałam nieduże porcje ciasta i formowałam z nich małe, owalne bułeczki, podwijając brzegi pod spód. Wyszło mi 19 bułeczek, ale możecie zrobić mniej większych.
Uformowane bułeczki układałam luźno na stolnicy i oprószyłam odrobiną mąki. Przykryłam lekko wilgotną ściereczką i zostawiłam na 20-30 minut żeby się napuszyły. Muszą widocznie podrosnąć. Przełożyłam bułki delikatnie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każdą nacięłam lekko wzdłuż bardzo ostrym nożem.
Bułeczki piekłam jakieś 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C Muszą się lekko zrumienić. Po wyjęciu z pieca studziłam na kratce.
Domowe bułeczki wcale nie jest trudno upiec. Nie muszą być idealnie równiutkie, ale zawsze wiecie co jest w środku, i że jecie prawdziwe pieczywo. Do tego ten zapach wypełniający cały dom podczas pieczenia! Podniesie z łóżka największego śpiocha. Jeśli upieczecie rano takie bułeczki cała rodzina z ochotą przybiegnie na wspólne śniadanie. Do formowania możecie zaprosić dzieci - niech się uczą, że gotowanie lub pieczenie może być przyjemnością i zajęciem łączącym domowników.
Warto znać kilka przepisów na domowe bułeczki kiedy w niedzielę sklepy mają być zamknięte. Jeśli zapomnicie wcześniej kupić pieczywo możecie upiec swoje!
Bułki pszenne drożdżowe na jogurcie naturalnym
czas przygotowania: 15 minut + czas wyrastania + czas pieczenia
składniki:
- 450-500 g mąki pszennej luksusowej lub tortowej
- 200 ml gęstego jogurtu naturalnego
- 100 ml mleka
- 1 łyżeczka cukru
- 30 g świeżych drożdży
- 2 łyżki oleju albo roztopionego masła
- 1 czubata łyżeczka soli
- 1 średnie jajko
- dodatkowo - trochę mąki do podsypywania
- odrobina oleju do posmarowania dłoni
Jak zrobić bułeczki jogurtowe?
Mąkę przesiałam do miski. Jogurt wyjęty z lodówki podgrzałam do temperatury pokojowej. Mleko też leciutko podgrzałam, przelałam do kubka. Wkruszyłam drożdże, dosypałam cukier i łyżkę mąki. Rozmieszałam dokładnie żeby nie było grudek i odstawiłam na 15-20 minut do wyrastania. Zaczyn musi zgęstnieć, spienić się i podwoić swoją objętość.
Do miski z mąkę dodałam wyrośnięty zaczyn. Wlałam jogurt, olej, wsypałam sól, wbiłam jajko. Zagniotłam miękkie ciasto. Wyrabiałam je kilka minut po czym przykryłam miskę i odstawiłam żeby ciasto wyrosło tzn. podwoiło swoją objętość. Trwało to ok. godziny.
Wyrośnięte ciasto przełożyłam na oprószoną mąkę stolnicę. Posmarowanymi olejem rękami odrywałam nieduże porcje ciasta i formowałam z nich małe, owalne bułeczki, podwijając brzegi pod spód. Wyszło mi 19 bułeczek, ale możecie zrobić mniej większych.
Uformowane bułeczki układałam luźno na stolnicy i oprószyłam odrobiną mąki. Przykryłam lekko wilgotną ściereczką i zostawiłam na 20-30 minut żeby się napuszyły. Muszą widocznie podrosnąć. Przełożyłam bułki delikatnie na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każdą nacięłam lekko wzdłuż bardzo ostrym nożem.
Bułeczki piekłam jakieś 15 minut w piekarniku nagrzanym do 200 st. C Muszą się lekko zrumienić. Po wyjęciu z pieca studziłam na kratce.
obłędnie wyglądają! jak ze sklepu! Mogłabyś poradzić mi jak zamieścić na swojej stronie przy komentarzach informację zachęcającą do ponownego odwiedzenia i przesłania zdjęcia po wykonaniu przepisu? :)
OdpowiedzUsuńjeśli masz blog na Blogerze to musisz wejść w panel użytkownika, po lewej stronie zakładka "Ustawienia", potem następna "posty, komentarze i udostępnienia". Tam jest okienko "wiadomość do formularza komentarzy", w którą wpisujesz tekst jaki chcesz żeby się wyświetlał.
UsuńO tak, wyglądają obłędnie :) to idealne określenie :)
OdpowiedzUsuńWygląda absolutnie przepysznie! Muszę się któregoś ranka zmobilizować i upiec ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam też do siebie na bloga the-sweetest-kitchen.blogspot.com
Pozdrawiam,
Karolina
Mam tylko suszone drożdże. Czy bułki wyjdą po i chyba dodaniu? Jeśli tak, to ile drożdży powinnam dodać?
OdpowiedzUsuńPiwinny wyjść. Przelucznik jest taku, że 7 g suchych drożdży to 25 g drożdży świeżych
UsuńBardzo smaczne,dodalam czarnuszke na wierzch. Pieklam w piecu parowym na kamieniu. Wspaniale na sniadanie, z maselkiem i dzemem. Uzylam drozdzy suszonych i jogurtu greckiego. Polecam, latwe i szybkie do zrobienia.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł z dodaniem ziarenek
UsuńCiągle nie wyszłam z zachwytu nad Twoimi cudnymi, a jednocześnie bardzo praktycznymi przepisami, to następne bułeczki, które będę piekła z Twojego przepisu:). A te zdjęcia i ich przygotowanie!Super. Przeglądam spis potraw(to moja ostatnio ulubiona lektura),a pod każdą jest zdjęcie! Kiedy Ty to robisz? Czy Twoja doba jest dluższa niż moja?:) Dzięki, że jesteś i bardzo cieszę się, że Cię znalazłam. Wielkanoc oczywiście z Twoich przepisów. Pozdrówko:)
OdpowiedzUsuńblog ma już 7 lat więc trochę się tych przepisów i zdjęć już nazbierało, ale czasami siedzę do późna żeby jakoś to ogarnąć :) Pozdrawiam serdecznie!
UsuńDroga Pyzo
OdpowiedzUsuńChce zapytać czy do pieczenia bułeczek można użyć mąki zytniej do pieczenia chleba?i czy można dodać trochę słonecznika?
wszystko można, ale co wyjdzie to nie wiem, bo nie próbowałam piec ich z żytniej mąki - spróbuj, powinny się udać
UsuńUpiekłam , polecam , przepyszne .
OdpowiedzUsuńpolecam też inne przepisy na bułeczki do wypróbowania
UsuńZapisuję przepis, na pewno w niedalekiej przyszłości go przetestuję :)
OdpowiedzUsuńA kiedy to zrobisz daj znać jak się udały!
UsuńWłaśnie piekę te pyszności
OdpowiedzUsuń