Piernik świąteczny i polewa czekoladowa
2 tygodnie temu pokazywałam Wam mój pierwszy piernik . Już w trakcie pieczenia bosko pachniał a po wystudzeniu wcale nie był twardy. Myślę, że można by go było jeść od razu więc jeśli ktoś chce jeszcze upiec taki to polecam - dojrzewanie pozwala rozwinąć się smakom i aromatom jeszcze bardziej, ale jest dobry i bez tego. Zawinęłam go jednak w ściereczkę i folię tak jak kazał przepis i odłożyłam żeby sobie odpoczywał. Dzisiaj wyjęłam żeby zobaczyć jak się ma i przygotować na świąteczny stół. Pierniki upiekłam 2 i dzisiaj jeden polałam go prostą polewą czekoladową i posypałam po prostu siekanymi migdałami i skórką pomarańczową, ale każdy niech dekoruje swój jak chce i ma ochotę.
Drugą sztukę natomiast przekroiłam poziomo na 3 części i przełożyłam bardzo dobrymi powidłami śliwkowymi - domowe będą najlepsze. Ten piernik też oblałam polewą bo lubimy oblewane pierniki a przybrałam skórką i orzechami włoskimi.
A teraz szybka polewa mocno czekoladowa - wystarczyła mi na dokładne posmarowanie obu pierników.
Polewa czekoladowa do piernika i nie tylko
składniki:
sposób przygotowania: masło stopiłam w rondelku dodając mleko, cukier i kakao - mieszałam żeby nie było grudek. Gdy masa zawrzała i była gładka pogotowałam jeszcze 2 minuty po czym zdjęłam z ognia i wrzuciłam do niej posiekaną czekoladę - mieszałam aż się rozpuściła. Gdy polewa lekko przestygła posmarowałam nią pierniki rozprowadzając pędzelkiem.
Polewa ładnie zastyga, ale nie jest twarda.
Drugą sztukę natomiast przekroiłam poziomo na 3 części i przełożyłam bardzo dobrymi powidłami śliwkowymi - domowe będą najlepsze. Ten piernik też oblałam polewą bo lubimy oblewane pierniki a przybrałam skórką i orzechami włoskimi.
A teraz szybka polewa mocno czekoladowa - wystarczyła mi na dokładne posmarowanie obu pierników.
Polewa czekoladowa do piernika i nie tylko
składniki:
- 80 g masła
- 3 - 4 łyżki mleka
- 4 łyżki cukru
- 3 czubate łyżki kakao naturalnego
- 50 g gorzkiej czekolady
sposób przygotowania: masło stopiłam w rondelku dodając mleko, cukier i kakao - mieszałam żeby nie było grudek. Gdy masa zawrzała i była gładka pogotowałam jeszcze 2 minuty po czym zdjęłam z ognia i wrzuciłam do niej posiekaną czekoladę - mieszałam aż się rozpuściła. Gdy polewa lekko przestygła posmarowałam nią pierniki rozprowadzając pędzelkiem.
Polewa ładnie zastyga, ale nie jest twarda.
cudowny, tradycyjny piernik!
OdpowiedzUsuńciepłych rodzinnych świąt, z uśmiechem na twarzy, w gronie rodzinnym.
OdpowiedzUsuńmagicznych chwil z tymi, których kochasz.
Wesołych Świąt!
Karmel-itko, bardzo dziękuję :) Tobie i Twoim bliskim również życzę wszystkiego najlepszego :)
Usuńobłędny pierniczek:) pełen cudownych bakali:D
OdpowiedzUsuńchłopaki lubią orzechy i inne smaczności w cieście :)
UsuńWitam, w przepisie na polewę podane jest mleko, a używa Pani wody. Chcę wypróbować ten przepis więc zależy mi na szczegółach. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńElżbieta, mleko - zwykła pomyłka przy wpisywaniu chociaż przy dodaniu wody może tragedii by nie było. Już poprawiłam
UsuńZrobiłam tą polewę i mi kiepsko wyszła,nie chciała się rozprowadzać na pierniku. Szkoda tylko tej gorzkiej czekolady. Bym ją roztopiła i byłoby najlepiej.
OdpowiedzUsuńjak można popsuć coś tak prostego ? po prostu nie rozumiem... może kupuj gotowe polewy w torebkach skoro przygotowanie tej prościutkiej Cię przerosło ? sama czekolada do oblania ciasta to nie jest dobry pomysł bo po zastygnięciu łamie się podczas krojenia, jest za twarda...
UsuńJak pięknie ozdobiony :D Ja zdecydowanie stawiam na samą polewę, bo nie mam talentu do zdobień
OdpowiedzUsuń