Śledzie smażone, w zalewie octowej

Śledzie smażone robię co jakiś czas bo je lubimy. Zwykle zjadamy po prostu zaraz po usmażeniu, ale czasami pakuję nadmiar w słoje i zalewam. Stoją sobie awaryjnie w lodówce i czekają kilka dni aż ktoś będzie miał na nie ochotę. Zwykle znikają szybko bo są bardzo smaczne - możecie zgadywać które z nas lubi je bardziej :) Zobaczcie sami, że przygotowanie wcale nie trwa długo.


czas przygotowania: ok. 40 minut + 48 godzin leżakowania
składniki na 5 - 10 porcji: 
  • 10 tuszek świeżych śledzi 
  • 1 duża cebula 
  • 1 marchewka 
  • 150 ml zimnej wody
  • zwykła mąka pszenna  - ile zabierze ciasto  
  • do smaku - sól, pieprz mielony 
  • olej do smażenia
  •  
  • ZALEWA -  300 ml octu spirytusowego 10%
  • 1 l wody 
  • 4 liście laurowe
  • 5 ziarenek ziela angielskiego
  • 10 ziarenek pieprzu czarnego
  • 1 łyżeczka gorczycy w ziarnach 
  • 1 łyżka soli
  • 4 łyżki cukru

sposób przygotowania: wszystkie składniki zalewy umieściłam w garnku i gotowałam pod przykryciem 20 minut licząc od zagotowania. Przecedziłam i ostudziłam.

Śledzie dokładnie umyłam i osuszyłam ręcznikami papierowymi. W miseczce rozmieszałam wodę z mąką tej drugiej dodając tyle żeby ciasto miało konsystencję gęstej śmietany. Dodałam soli i pieprzu - po ok. 1/2 łyżeczki. Na patelni rozgrzałam kilka łyżek oleju. Tuszki obtaczałam w cieście trzymając za ogon, pozwalałam żeby nadmiar ciasta spłynął. Kładłam je na patelni i smażyłam na ostrym ogniu z obu stron do zrumienienia. Po usmażeniu układałam na ręczniku papierowym żeby odsączyć z nadmiaru tłuszczu.

Poczekałam aż śledzie wystygną a w tym czasie obrałam warzywa. Cebulę pokroiłam w piórka a marchewkę w krążki, z których przy pomocy malutkiej foremki wycięłam gwiazdeczki. Wrzuciłam wszystko do niewielkiej ilości wrzącej wody i gotowałam 2 minuty. Odsączyłam.

Do wyparzonych słoików włożyłam po trochu warzyw i kilka śledzi czyli 5 sztuk do jednego, ustawiając je pionowo ogonkami do góry. Na wierzch znów trochę warzyw. Całość zalałam przestudzoną zalewą i odstawiłam w chłodne miejsce na min. 48 godzin. Można też śledzie marynować układając je na leżąco w jakimś zamykanym podłużnym pojemniku - byle nie miały za ciasno po potem trudno będzie je wyjąć bez uszkodzenia.

Jak widzicie ja panieruję te śledzie w cieście, ale można je obtoczyć tylko z mące wymieszanej z przyprawami - jak kto woli bo i tak będą pyszne :)

 
Takie śledzie świetnie smakują z ziemniakami z wody albo po prostu z pieczywem. Robiłam też inną wersję śledzi smażonych, bardziej na ostro. Lubicie takie śledzie ? W taki sposób można też przygotować inne małe ryby albo kawałki większych konserwując je na jakiś czas. 


 

15 komentarzy:

  1. Dzień po dniu śledzie!
    W dodatku takie wspaniałe!
    To dla mnie zbyt dużo... :)
    Idę zrobić, bo mnie apetyt dręczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. takich smażonych jeszcze nie jadłam, a mam na nie ochotę;)

    OdpowiedzUsuń
  3. własnie zrobiłam, leżakuja i czekaja na chetnych, bardzo smaczne te twoje potrawy , pozdrowienia , alicja

    OdpowiedzUsuń
  4. nie widac sledzi gdzie one sa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na pierwszym zdjęciu rzeczywiście słabo je widać, ale na następnych jest lepiej

      Usuń
  5. dobry przepis...taki tradycyjny bez udziwnień....ja polecam smażyć w samej mące bez przypraw , które w tej temp. gorzknieją. natomiast polecam śledzie do smażenia , czy też solone do octu w całości !!! trochę z tym zabawy przy oprawianiu ...ale mlecz i ikra smazone ( też w mące ) są rewelacyjne..............

    OdpowiedzUsuń
  6. Najpyszniejsze śledzie u nas smażone bez mąki, bo jesteśmy całkowicie bezzbożowi. Mam dostęp do śledzi prosto z kutra, które w takie zalewie są absolutnie bezkonkurencyjne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. takie prosto z kutra to na pewno są najlepsze i świeżuteńkie, zazdroszczę :)

      Usuń
  7. wlasnie zrobilam sledziki, wloze do sloikow i bedzie pychotka

    OdpowiedzUsuń
  8. Witam. I znowu mam podobne pytanie jak przy sledziach po kaszubsku,czy sledzie ze sloika z alewy juz octowej moga byc? (mieszkam we Wloszech i niektorych produktow tu nie ma)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, w tym wypadku muszą być śledzie surowe - najpierw się je smaży a dopiero potem wkłada do zalewy octowej - takie wcześniej zamarynowane miałyby zupełnie inną konsystencję mięsa

      Usuń
  9. właśnie syn był i złapał 20 sztuk , już usmażone i robimy zalewe,za trzy dni próba ��������

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jeśli zostawisz swój komentarz i odwiedzisz mnie znowu. Jeśli ugotowałeś albo upiekłeś coś z przepisu znalezionego tutaj zrób zdjęcie i pochwal się przysyłając je do mnie.

Print Friendly and PDF
Copyright © Smaczna Pyza , Blogger