Domowe przetwory. Ogórki tarte, kiszone, na zupę
Lubicie zupę ogórkową ? My bardzo, ale tylko taką na domowych kiszonych ogórkach. Zwykle przeznaczam na zupę po prostu 2-3 ogórki ze słoja, trochę zalewy. Ale czasami nie zdążę odłożyć ani sztuki zanim moje Żarłoczki opróżnią słój. I dlatego szykuję kilka słoiczków takich gotowych, już startych ogórków, które na smoczą zupę nadają się idealnie.
Ogórki kiszone, tarte, za zupę
czas przygotowania : ok. 15 minut + kilka dni kiszenia
składniki :
sposób przygotowania : ogórki dokładnie umyłam i osączyłam. Można wykorzystać większe sztuki, ale jeśli mają dojrzałe duże pestki to radzę je usunąć. Koperek dobrze opłukałam, osuszyłam. Czosnek obrałam z łupinek.
Do dużej miski starłam ogórki, razem ze skórką, na dużych oczkach tarki jarzynowej. Posoliłam je, wymieszałam, odstawiłam na ok. godzinę. Po tym czasie dodałam bardzo drobno posiekany czosnek i pokrojony drobno koperek. Wymieszałam dobrze i tak przygotowaną masą napełniłam wyparzone słoiczki. Nakładałam ogórki, razem z sokiem jaki puściły, tak mniej więcej do 2/3 wysokości słoików, nie więcej. Zakręciłam i odstawiłam na kilka dni do ukiszenia.
Radzę szykować tarte ogórki w słoikach niedużych, takich do wykorzystania na jedną zupę. Ja używam małych czyli poj. 150 ml. Radzę też ustawić słoiczki na jakiejś tacy bo podczas fermentacji może kipieć solanka. Wycieramy ją, ale słoików nie odkręcamy. Po mniej więcej 3-5 dniach fermentacja ustanie a ogórki zmienią nieco kolor na zielonożółty. Można je wtedy zapasteryzować wstawiając do zimnej wody i gotując ok. 10 minut. Nie jest to jednak konieczne i można tego nie robić - ja nie robię i ukiszone wynoszę do spiżarni.
Z tej ilości składników wyszło mi takich tartych kiszonych ogórków 10 słoiczków o pojemności 150 ml.
Ogórki kiszone, tarte, za zupę
czas przygotowania : ok. 15 minut + kilka dni kiszenia
składniki :
- ok. 1500 g świeżych ogórków gruntowych
- 1 pęczek świeżego koperku
- 4-5 dużych ząbków czosnku
- 4 czubate łyżeczki soli kamiennej, najlepiej nie jodowanej
sposób przygotowania : ogórki dokładnie umyłam i osączyłam. Można wykorzystać większe sztuki, ale jeśli mają dojrzałe duże pestki to radzę je usunąć. Koperek dobrze opłukałam, osuszyłam. Czosnek obrałam z łupinek.
Do dużej miski starłam ogórki, razem ze skórką, na dużych oczkach tarki jarzynowej. Posoliłam je, wymieszałam, odstawiłam na ok. godzinę. Po tym czasie dodałam bardzo drobno posiekany czosnek i pokrojony drobno koperek. Wymieszałam dobrze i tak przygotowaną masą napełniłam wyparzone słoiczki. Nakładałam ogórki, razem z sokiem jaki puściły, tak mniej więcej do 2/3 wysokości słoików, nie więcej. Zakręciłam i odstawiłam na kilka dni do ukiszenia.
Radzę szykować tarte ogórki w słoikach niedużych, takich do wykorzystania na jedną zupę. Ja używam małych czyli poj. 150 ml. Radzę też ustawić słoiczki na jakiejś tacy bo podczas fermentacji może kipieć solanka. Wycieramy ją, ale słoików nie odkręcamy. Po mniej więcej 3-5 dniach fermentacja ustanie a ogórki zmienią nieco kolor na zielonożółty. Można je wtedy zapasteryzować wstawiając do zimnej wody i gotując ok. 10 minut. Nie jest to jednak konieczne i można tego nie robić - ja nie robię i ukiszone wynoszę do spiżarni.
Z tej ilości składników wyszło mi takich tartych kiszonych ogórków 10 słoiczków o pojemności 150 ml.
Pyzo, podsunęłaś mi świetny pomysł na przetworzenie ogórków, właśnie zebrałam co nieco, ale to za mało do dużych słoików, a starte będą w sam raz!! :)
OdpowiedzUsuńdo usług, polecam się na przyszłość :)
UsuńWlasnie zaczelam robic , swietny pomysl.Dziekuje.
OdpowiedzUsuńbardzo proszę :)
UsuńDziękuję, zaraz się zabieram do pracy.
OdpowiedzUsuńWitam. Dziś zrobiłam kilka słoiczków takich ogórków. Poszłam jednak na skróty przeciskając czosnek przez praskę. Mam nadzieję, że to nie będzie miało wpływu na efekt końcowy. Pozdrawiam. Dagi
Usuńto nie powinno zaszkodzić :)
UsuńWitaj Pyzo:) robię ten przecier od lat i dodaję do tego pęczek natki posiekanej drobniutko tak nam lepiej smakuje-spróbuj z natką .Pozdrawiam Asia :)
OdpowiedzUsuńdzięki za radę :) do ogórków zdecydowanie wolę koperek, ale spróbuję z natką :)
UsuńDokręcamy słoik mocno czy nie do końca i poźniej po fermentacji dokręcamy ?
OdpowiedzUsuńzakręcam normalnie - może nie na amen, ale dość mocno i nic potem nie ruszam
UsuńHej!
OdpowiedzUsuńMówisz, że do 2/3 wys słoika, a na zdjęciu jest do samego końca- czy to fermentacja tak podniosła?
Mam 2,5-2,7kg ogórków i 6 słoików 350gramowych, ogórki upchane na 2/3 wysokości każdego, a jeszcze zostało ogórków na 2 słoiki. Czy to nie za dużo wyszło słoików czy może powinnam bardziej upchać? Czy włożenie ogórków, a potem zalanie sokiem, który puściły tworząc 2 warstwy, będzie ok czy jednak ogórki muszą być bardzo wymieszane z tym sokiem?
pozdrawiam
anonim
zdjęcie było robione kiedy ogórki jeszcze fermentowały więc gazy podniosły wszystko nieco do góry :) Ogórki powinny być upchane, ale nie ugniecione i nieco zalane z wierzchu sokiem
UsuńNieważne, ogórki magicznie zostały połączone. Ale mam jeszcze inne pytanie. Przy kiszeniu nic nie może wystawać ponad poziom wody bo spleśnieje. Zrobiłam ogórki (w całości), ale niektóre wystawały i musiałam jeszcze raz upychać. Podczas tych przemeblowań, przyprawy i kawałki kopru częściowo wypłynęły na górę. Co teraz czy muszę dla pewności robić od nowa czy pływający na wierzchu na wodzie pieprz, i koper płasko ułożony spleśnieje? Są zanurzone w 99%, ale jednak milimetr/dwa wystają i teraz nie wiem czy można na to przymknąć oko czy jest ryzyko zepsucia się?
OdpowiedzUsuńkiedy kiszę ogórki w całości to koper i przyprawy dodaję na dno słoików a także kładę na ułożone ogórki więc zawsze coś mi pływa na wierzchu i wystaje a jednej nie psuje przez to cała zawartość. Podczas fermentacji wieczko zasysa się i nic złego u mnie się nie działo nigdy
UsuńNo cześć wracam. Zaniepokoiły mnie białe kropki na ogórkach. nie jestem w stanie na tą chwilę określić czy to ogórkowe kropki czy zaczątki pleśni. Obawiam się, że to drugie. Otworzyłam słoik, jeszcze pleśnią nie pachnie, ale wyczuwam jakąś taką dziwna nutę zapachu. Może to sugestia. Pytanie- czy otworzenie słoików i zalanie ich lekko zalewą (woda+sól) jest jakimś ratunkiem?
UsuńObawiam się, że skoro pojawiła się pleśń to ogórków nie da się uratować, pi otwarciu słoika też raczej nie postoją bo dostało się do środka powietrze
UsuńWitam smakoszy zupki ogórkowej... Właśnie dziś zrobiłam na obiad z kiszonych ogórków.. Takich ze słoika już utartych na tarce na grubych oczkach... Pychota..
OdpowiedzUsuńZrobiłam pierwszy razw zeszlym roku i właśnie kończymy ostatnie słoiczki:) są wspaniałe !! Na pewno będę robić, pychaaaaa;)
OdpowiedzUsuńJaki to jest sloik 150 ml szklanka ma 250ml
OdpowiedzUsuńSłoik 150 ml to słoik, do którego wlewając 150 ml wody napełnimy go prawie do pełna. Szklanka ma większą objętość. Ja używam słoiczków po koncentracie pomidorowym.
UsuńRobie te ogorki juz trzeci raz.Swietny przepis,kolezanki moje wziely tez o demnie ten przepis.Ja mieszkam w Chicago,wszyscy czy to Amerykanie,czy Polacy,czyMeksykanie chwala te ogorki. Dziekuje bardzo za przepis.
OdpowiedzUsuńMasz wspaniałe przepisy,ogórki tarte kiszone robiłam 2x teraz znów zrobię.
OdpowiedzUsuńmam pytanie, czy koperek jest obowiązkowy?
OdpowiedzUsuńwłaściwie nie, ale ja nie wyobrażam sobie ogórków kiszonych ani zupy ogórkowej bez kopru, który daje mnóstwo aromatu
Usuńwspanialy przepis, lubie go i chcialabym zrobic takie wlasnie tarte ogorki do sloikow .. czy moge zrobic kiszone z libanskich ogorkow, poniewaz tu gdzie mieszkam nie ma takich ogorkow ... Ala ..
OdpowiedzUsuńSzukałam prostego przepisu bez dodatku cukru na przetworzenie nadmiaru ogórków! I chyba znalazłam! Spróbuję :) Bardzo przydatny blog - kopalnia wiedzy!
OdpowiedzUsuńogórki małosolne ukisiły mi się całkiem , czy mogę je starkować włożyć w słoik i bez pasteryzacji trzymać na zimę ?
OdpowiedzUsuńnigdy tak nie robiłam, ale wiem, że niektórzy kiszą ogórki najpierw w beczce a dopiero po ukiszeniu przekładają je do słoików i nie pasteryzują więc spróbuj tak zrobić ze startymi
UsuńDzień dobry. A jaka to jest sól kamienna? Bo ja posiadam tylko sól himalajską - czy taka może być? Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMożesz użyć himalajskiej jeśli tylko taką dysponujesz
UsuńMoje starkowane ogórki stoją trzy dni,zmieniły kolor, ale nie podchodzą do góry.Czy jeszcze jest nadzieja?,czy już nic dobrego z nich nie będzie?
OdpowiedzUsuńIntensywność procesu kiszenia zależy od temperatury w pomieszczeniu. Ostatnie dni, przynajmniej u mnie, nie były zbyt gorące więc warzywa kiszą się wolniej i spokojniej. Jeśli ogórki zmieniły kolor to znaczy, że się kiszą, tylko powoli. Daj im jeszcze trochę czasu, niech sobie stoją w spokoju, wyrzucić zawsze zdążysz.
UsuńDziękuję za szybką odpowiedź.Tzn.mam czekać aż wieczka się zassysają?
OdpowiedzUsuńWłaśnie kończę robić ogórki na zupę.W zeszłym roku zrobiłam pierwszy raz według Pani przepisu.Rewelacja, a zupa jaką pyszna! Moja rodzinka uwielbia ogórkowa, zawsze scieralam te zrobione w słoiku na zimę.Oczywiscie przepis od Pani.Niestety zbyt szybko znikały, skonsumowane przez najbliższych.Jedza je jak jabłka :).Dlatego spróbowałam fartuch.Okazaly się świetne i w tym roku robię więcej.Dzieki wielkie za wszystkie przepisy.Wczoraj poszła w obrót sałatka szwedzka i konserwowe po warszawsku :).
OdpowiedzUsuńJa robie od lat podobnie . Ogorki scieram na litr startych daje lyzke czubata soli niejodowanej a czosnek przekrajam i daje na wierzch w sloiczku i jezzcze wkladam lodyzke kopru z kwiatem. Nigdy mi sie nie popsuly , a ostatnio znalazlam jeden sprzed 2 lat i jest ok. Teraz sprobuje dodac czosnek rozdrobniony i swiezy koper. Moze kawalek chrzanu ? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZaraz zabieram się do pracy ten łatwy i prosty sposób bardzo mi odpowiada myślę że się uda i zupa będzie pyszna w zimie.
OdpowiedzUsuńteż mam taką nadzieję :) pozdrawiam!
UsuńZebrałam dzis z działki juz chyba ostatnie ogórki, sa duże, nieforemne, maja gruba skore... Zawsze do ogórkowej obieralam ogórki kiszone, czy moge zakisić obrane?
OdpowiedzUsuńJak najbardziej można kisić obrane
UsuńWitam,
OdpowiedzUsuńPrzygotowalam sloiki z ogorkami wg tego przepisu z nadzieja na latwiejsze i szybsze gotowanie zupy w zimie jednak chyba cos poszlo nie tak. Sloiki ze startymi ogorkami stoja zakrecone w kuchni juz prawie tydzien i lekko zmienily kolor jednak na gorze pojawily sie biale "koty" plesni... Czy cos bedzie z moich ogorkow? Czy jednak wyladuja w koszu?
Czytajac teraz komentarze podejrzewam ze chodzi o zbyt malo zalewy w kazdym ze sloikow - jest do poziomu ogorkow w sloiku a niektore wystaja ponad plyn. Czy gdzies jeszcze moglam popelnic blad? Za malo soli? I za malo soku puscily ogorki?
Pozdrawiam Agnieszka
Lato w tym roku suche i ogórki mniej soczyste więc pewnie nie puściły dużo soku. Płyn powinien zakrywać wszystkie kawałki. Jeżeli soku jest zs mało to trzeba dolać wody z solą, 1 łyżka soli na 1 litr wody. Jeśli pojawiła się pleśń to niestety są do wyrzucenia. Powodem może być jeszcze użycie nie wyparzonych naczyń i narzędzi.
UsuńPyzo nie miałam świeżego koperku i dałam mrozony czy to coś złego? I od razu dałam czosnek z koperkiem nie po godzinie niestety z malutkim nowirotkiem zapomniałam się i wszystko na raz zrobiłam czy to może zaszkodzić?
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc trzeba było koperek pominać i dodawać to już do zupy, ale obserwuj słoiki. Najważniejsze żeby kawałki ogórków były przykryte płynem, bo inaczej mogą spleśnieć
UsuńZrobiłam wszystko jak w przepisie i ogórki już w słoikach. Po wszystkim spróbowałam tego co zostało i wydaje mi się strasznie słone. Normalnie mało solę - może dlatego? Czy jak się ukiszą i otworzę jeden na próbę i będzie za słone to jak ratować?! A może już teraz otworzyć i np. dolać wody?
OdpowiedzUsuńale samych tych ogórków się raczej nie je tylko dodaję do zupy i tej zupy się wcześniej ani też później raczej nie soli
UsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń